Ocena kierowcy - TATA Indica I

indicoznawca, 14 lat temu

Silnik 1.4 DICOR 70KM 51kW

Rok produkcji 2008

Przebieg: 5 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

TATA Indica I 1.4 DICOR 70KM 51kW 2008-2010 - Oceń swoje auto

2,15

43% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Kolor był ładny

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : Uwaga, na disle, i olej silnikowy.

Przeniesienie napędu : Skrzyni biegów trzeba się nauczyć, inaczej są kłopoty z 1 i wstecznym,glośna.

1,0

Całokształt

Auto super ale na dwie dekady wstecz. Dzisiaj minimum jest o wiele wyższe. Nieżle wyposażone w standardzie ale nie dopracowane w szczegółach. Plastiki trzeszczą, i są niespasowane. Serwis nie potrafi jeszcze ich naprawiać. Zbywają jak mogą. A namolnych obwiniają o usterki z winy użytkownika.

Wrażenia

2,0

Silnik

Za bardzo go słychać. A po 120km/godz, to tylko stopery do uszu

2,0

Skrzynia biegów

Kłopoty z wkładaniem 1 i wstecznego biegu- serwis nie może pomóc. Słychać ją w kabinie jest za głośna.

3,0

Układ jezdny

To nie jest najgorsze w tym aucie. Chociaż hamulce mięciutkie oj mięciutkie.

Komfort

3,0

Widoczność

Dla 170 wzrostu ok, inni niech kombinują.

2,0

Ergonomia

Nie ta epoka

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Mogło być leprze, brak filtra p/pyłkowego. Daje się to odczuć.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Przestrzeń ok.

1,0

Wyciszenie

Jak ktoś nie wierzy. Niech przejedzie się tym autem z silnikiem diesla, się sam przekona. skrzynie biegów też dobrze słychać. Radio musi być na maxa aby go słyszeć.

Ekonomiczność

2,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Po 5000km wszystkie opinie zapisywane w internecie, określam \"kit\". Jakaś Panienka pisze że autko pali 4l i poniżej. Widać nigdy nim nie jeździła. Moja najbardziej ekonomiczna jazda poza miejska to 5.9l. Zaś mieszana to 6.8l. Kto pisze o 4l, chyba tylko diler reklamuje auto aby sprzedaż wzrosła.

2,0

Stosunek jakość/cena

cena 33000 jak na takie auto to dużo. Powinno kosztować 20-22tyś.

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Na pół roku, 10 razy w serwisie. Oczywiście drobiazgi ale uciążliwe. Oczywiście w serwisie jesteś intruzem, przypominają się czasy polmozbytu, gdzie wchodziło się na kolanach. Wydaje mi się że serwis naprawia auto za darmo dystrybutor mu nic nie płaci. Inaczej podejścia nie da eis wytłumaczyć.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Jeżeli zdarzy ci się coś poważnego to okazuje się że to twoja wina. W serwisie umieją tak zakręcić, że nie masz co gadać. Potrafią wmówić że jeździsz bez oleju w silniku nawet gdy pokazujesz że olej jest.