Ocena kierowcy - Suzuki Wagon II

Po 8 latach i prawie 120tys żadnych większych problemów (niedawno dopiero zaobserwowałem,nierówną pracę przy zimnym silniku przy dużej wilgotności powietrza) prawdopodobnie to wina kabli wys. napięcia bo są włożone nieoryginalne (oryginalne przegryzł jakiś zwierz :) Nierówna praca mija po chwili. Poza tym silnik jest naprawdę wporzo-dynamiczny, chyba niewysilony, do tej masy wystarcza aż nadto.Ok 90tys km wysiadł rozrusznik,naprawa kosztowała ok 600zł z tego co pamiętam.Acha i od ok 30tys km świeci mi się kontrolka \"usterka silnika\".W serwisie nie potrafili dojść o co chodzi,w końcu jakiś \"spec\" stwierdził,że mam walnięty katalizator.Jednakże czystość spalin jak i praca silnika od lat nie uległy zmianie więc myślę że to po prostu usterka sondy,tym bardziej że kontrolka zapaliła się właśnie po przygodzie z przegryzionymi kablami.

Skrzynia jest mało precyzyjna a sam lewarek długi (to dlatego że siedzenia są wysoko ponad tunelem środkowym). Dość szybko można się do tego przyzwyczaić ale mogłoby być lepiej. Sama skrzynia jest ok poza 5ką która jest \"zbyt krótka\". Silnik jest bardzo elastyczny i właściwie z powodzeniem można jeździć na 5ce już przy 60km/h jednak przy wyższych prędkościach brakuje właśnie tej piątki bo silnik pracuje na wysokich obrotach już powyżej 100km/h. Po mieście jeździ się wygodnie, 3ka jest bardzo dynamiczna i często w ruchu miejskim można się obyć bez redukcji do 2ki.

Auto jest twarde a do tego krótkie więc wszelkie dziury i poprzeczne wyboje czuje się wyraźnie. Do tego dochodzą koła 14\" o dość niskim profilu. W trasie niestety podatne na boczne podmuchy wiatru, szczególnie przy dużych prędkościach. Ogólnie rzecz biorąc, krążownik szos to to nie jest i w trasie trzeba mieć się na baczności bo przy dużych prędkościach lubi się przechylić.

widoczność do przodu i na boki jest ponadprzeciętna z racji siedzenia dość wysoko i dużych szyb. Widoczność do tyłu jest ograniczona (jak to zwykle w hatchbackach) jednakże auto kończy się praktycznie pionowo z tyłu więc nie ma obawy że o coś zahaczymy. Dodatkowy plus to bardzo duże lusterka zewnętrzne.

Wszystko jest w zasadzie pod ręką. Jedyne co mi przeszkadza w moim egzemplarzu (golec) to brak możliwości przyciemnienia deski rozdzielczej.Nie wiem czy w wyższych wersjach jest to dostępne. Deska rozdzielcza jest trochę zbyt jasna i podczas długiej jazdy w nocy męczy wzrok. Plusy-łatwo składane tylne siedzenia.

Bardzo szybko się nagrzewa. Minusem jest dość głośna dmuchawa i brak automatycznego wyłączenia ogrzewania tylnej szyby-trzeba o niej pamiętać.

Auto jest małe więc nie można spodziewać się cudów. 4 osoby z niewielkim bagażem podróżują komfortowo. 5 na krótsze dystanse też da sobie radę. Przednie fotele dość słabo trzymają na boki.

Powyżej 90km/h zaczyna być głośno. Zbyt krótka 5-ka powoduje że powyżej 100km/h silnik pracuje na dość wysokich obrotach do tego dochodzi szum wiatru (auto jest jednak wysokie).

Mój Wagon spala mi w mieście 7,5-8l na trasie ok 6-6,6l. Zaznaczam jednak,że mam lekką stopę i staram się jeździć ekonomicznie (bez niepotrzebnych hamowań i przyspieszeń). Autko lubi wkręcić się na wyższe obroty,wtedy jazda,szczególnie po mieście, zaczyna być frajdą, ale spalanie szybko rośnie.

Tę rubrykę zostawiłem na 3ce bo nie mam pojęcia ile teraz krzyczą za to auto. Moje jest w rodzinie od nowości (8 lat), dostałem je po ojcu i planuję je zajeździć. Przy niewielkim nakładzie troski i pamiętaniu o przeglądach i niezbędnych wymianach to toczydełko spisze się naprawdę dobrze.

Trzeba dbać o okresowe wymiany płynów i części eksploatacyjnych. Po ok 100 tys km padł oryginalny akumulator.

Ok 90 tys km współpracy odmówił rozrusznik-dało się go naprawić i, odpukać, działa bez zarzutu. Niedawno (ok 110tys km) wymiany wymagała uszczelka pod kolektorem - koszt ok 150zł z robocizną