Ocena kierowcy - Suzuki Vitara III SUV Facelifting

Auto przyjemne nie tylko w codziennej eksploatacji, ale tez dla oka! Silnik choć malutki, robi bardzo dobra robotę. W środku Vitarka jest przestronna i zarówno kierowca jak i pasażerowie nie będą musieli trzymać przysłowiowych kolan pod brodą. Auto nie jest przeznaczone do szybkiej jazdy, ale swoje potrafi. Dodatkowo prześwit 18.5 cm, a leśne dukty czy miejskie krawężniki nie są dla Vitarki problemem. Pozytywnym zaskoczeniem jest silnik i spalanie. W środku Vitarki jest cicho i wszystkich oponentów zapraszam do siebie, aby sami się przekonali co do prawdziwości mojej oceny. Jeżeli chodzi o wyposażenie, Vitarka w wersji premium, ma wszystko co mieć powinna. Za cenę 68 tyś nie znajdziemy nic lepszego na rynku, więc nie ma co narzekać.

Zaskoczenie! Pojemność, jak przysłowiowy karton mleka, a robi robotę! We dwie osoby z bagażami, nie ma stresu. Wyprzedzanie wymaga redukcji, co jest zrozumiałe, ale turbina skutecznie doładowuje. Wszystkim niedowiarkom, którym jeszcze do niedawna sam byłem, radze przed oceną, poprosić o jazde próbną, lub przejechać się Vitarą 1.0 kolegi.

Dobrze zestopniowana, co prawda dwa razy zazgrzytała mi przy zmianie biegów, ale to biorę to na klatę, jako swoją winę, wynikająca z małej znajomości auta.

No i tu mogło być lepiej. To chyba jeden mały mankament jaki bym przytoczył. Stosunkowo mały rozstaw osi, przy wjeździe na większych prędkościach na "kocie łby" powoduje niepewność za kierownicą! Oczywiście w trasie i w mieście, a także w lesie przy normalnych dla warunkach prędkościach nie powoduje już tego uczucia.

Chyba zbyt krótko, aby sie w tym temacie wypowiadać, ale jest to podwójny ocynk! Nadkola zabezpieczone, podwozie też, więc.......... Za wcześnie na ocenę.

Widoczność to duży plus. Zarówno do przodu, na boki jak i do tyłu, jest naprawdę dobrze.

Co do ergonomii można się rozpisywać bez końca. To kwestia przyzwyczajeń i nawyków! Jaki świeżak w Suzuki Vitara, uważam że przełączniki podgrzewanych siedzeń są źle ulokowane, jednak nie maja one wpływu na bezpieczeństwo jazdy, więc nie ma tematu. Natomiast sterowanie szybami, na podłokietniku w drzwiach, są zbyt blisko środka, ale to też kwestia zasięgu i długości przedramion, więc.......! Reszta jest bez zarzutu!

Zarówno ogrzewanie jak i wentylacja działa bardzo dobrze. Dla mnie działa na 5.

Ze względu na chorobę żony i konieczność przewożenia chodzika, szukałem auta pewnego i z odpowiednich rozmiarach bagażnikiem. Vitara okazało sie strzałem w 10! Dwie duże torby i chodzik mieszczą się w bagażniku. Przestrzeń dla kierowcy jest bardzo, bardzo dobra, przy moich 185 cm wzrostu, pasażerowie z tyły siędzą wygodnie, bez wciskania kolan pod brodę! W mojej ocenie przestronność Vitarki jest jej, jednym z największych atutów.

I tutaj chciałbym sie odnieść do wszystkich malkontentów! Czy aby wszyscy oceniającymi jeździmy tymi samymi Vitarami? Proszę mi wierzyć, jeździłe wieloma autami, ostanio Fiatem Bravo II, Fiatem Sedici i Nissanem Jukiem, Suzuki Vitara z silnikiem 1,0 Boosterjet nie wypada tutaj źle! Wręcz przeciwnie. Samochów w ruchu miejskim jest naprawdę cichy, w trasie do prędkości około 100 km/h tak samo. Słychać jazdę powyżej prędkości 130 km/h, ale tutaj to ze względu na budowę konstrukcji słychać bardziej pęd powietrza. Mało tego, jest on dopuszczalny i gdybym powiedział że nawet przyjemny dla ucha, to wielu by się ze mną zgodziło! Druga sprawa, proszę Państwa, to nie jest samochód przeznaczony do osiągania wysokich prędkości! Wszyscy szukający demonów prędkości muszą zamienić Vitarki na inne auta!

Po kilu miesiącach użytkowania, średnie zużycie paliwa miasto/trasa utrzymuje sie na poziomie 6,4 - 6,5. Uważam, że to bardzo dobry wynik. Jeżeli chodzi o inne koszty, to na tą chwilę nie było! Ostateczne będzie można swoją ocenę zweryfikować po roku użytkowania.

W swojej klasie bardzo dobrze. Mamy dobrze wyposażone auto. Co prawda polityka Suzuki jest taka, że nikt , oprócz stałych klientów nie otrzymuje znżek, ale całość oceniam na bardzo dobry stosunek ceny do jakości.

Po kilku miesiącach użytkowania nic nie stwierdziłem. Czas pokaże.

W okresie gwarancji poważnymi usterkami sie nie przejmuję, choć byłby to powód do przemyślenia nad celnością wyboru auta! Jednak na chwilę obecna nic się nie dzieje!