Ocena kierowcy - Suzuki Vitara I Cabrio

Auto godne uwagi ale tylko z silnikiem, o ktorym pisze czyli 2.0 16 v. Silniki 1.6 w porównaniu z tym są dużo mniej ekonomiczne oraz znacznie słabsze. Wiem, co mowię, bo probowałem nie raz. Poza tym wersja z 2.0 wygląda lepiej. Maska jest inaczej wyprofilowana, reflektory są nieco wpuszczone do wewnątrz. ładniejszy grill. To oczywiście kwestia gustu ale moim zdaniem zdecydowanie lepiej jest w 2.0 niż 1.6. Uważam, że za te pieniądze mini terenówka z napędem na 4 koła, reduktorem i moca prawie 140KM jest warte zachodu. Bardzo polecam każdemu, kto chce poczuć moc w terenie i nienajgorsze osiągi w miescie (ruszanie ze swiateł: mozna \\\"zrobić\\\" niejedną osobówkę). Wjedzie i wyjedzie wszędzie. Polecam każdemu na jakiś czas, bo wiadomo, ze do osobówki i tak się wróci. Albo mieć dwa. To chyba idealne rozwiązanie.

Przełożenia inne niż w osobówkach. Powyżej 100km/h komfort jazdy znacznie spada. Należy o tym pamiętać.

Pomimo, że auto spokojnie rozpędza się do 160km/h - nie polecam. O wyjsciu z poslizgu nie ma mowy już przy 90km/h. Prosze pamietac o małym rozstawie osi. Miasto/teren - auto idealne. Autostrada: max 120km/h i tylko po suchym - i mocno trzymac kierownice.

Wentylacja troche głośna. Ale skuteczna.

Dobre dla 2 dorosłych + dzieci. Z tyłu dla dorosłego zbyt wygodnie nie jest.

Do 100 km/h ok, potem tragedia.

Uwaga Vitarowcy lub ci co dopiero chcą kupić. Silnik 2.0 16V w Vitarce z 1998 czy 1999 roku jest o niebo ekonomiczniejszy od starego 1.6. Spalanie 7.5l na trasie nie jest pobożnym życzeniem tylko faktem potwierdzonym wielokrotnie. Auto Cabrio jest mojej żony. Ja posiadam Vitarke z 1998 blaszaka z identycznym silnikiem. Moj pali na trasie 8.2-8.5, w miescie nigdy nie przekroczyłem 10!!! mowimy o benzynie. Blaszak jest cieższy oraz mam orurowanie, które waży oraz relingi z reflektorami dachowymi, ktore zapewne dają większy opór. Stąd większe spalanie. Ważna jest sonda lambda. Po wymianie spadło mi spalanie o prawie litr.

Kupiłem 2 vitary: żonie cabrio 1999 sobie po 2 miesiącach blaszaka 1998. Za pierwsze zaplacilem 15 tys, za drugie 17 tys. Blachy w stanie idealnym, jesli chodzi o zawieszenie wymienilem w swoim tylko łączniki stabilizatora, co kosztowało 120 zł.

Po przejściach z dwoma fordami focusami postanowiłem całkowicie zmienić profil przynajmniej na jakis czas - i nie żałuję. NIC nie musiałem poki co naprawiać. Auto solidne, twarde, mocne.