Ocena kierowcy - Suzuki SX4 II S-cross

Samochód poprawny. Ma swoje wady i zalety. Na pewno jest to zakup "z rozsądku". Duży bagażnik, duża przestrzeń, małe spalanie oraz bogate wyposażenie to jego plusy. Minusy, to wygląd zaledwie w porządku, brak chociażby dojazdówki w nowych samochodach, nowy czynnik klimatyzacji (który jest również plusem bo to chyba dzięki niemu klimatyzacja bardzo dobrze chłodzi), "patyczek" do sterowania komputerem pokładowym, włącznik świateł przeciwmgielnych, hałas, brak tego czegoś... Tego nie da się opisać ale wsiadając np do mazdy 3 która nie kosztuje dużo więcej czujemy że siedzimy w nowym samochodzie... wsiadając do SX4 S cross trochę jak w starym nissanie sunny po faceliftingu... wszystko pod ręką, wszystko czytelne, do bólu proste... to się ceni ale chyba obecnie klient chce czegoś więcej za ~70k zł.

Bardzo niskie spalanie przy optymalnych osiągach. Sprawdzona konstrukcja, można spodziewać się długiej bezawaryjności jeśli tylko zapewnimy jej minimum opieki ;)

Po odbiorze z salonu skrzynia pracowała zaledwie poprawnie. Występowały problemy ze zmianą przełożeń. Z pokonywaniem kolejnych kilometrów kultura pracy poprawiała się. Do zmiany przełożeń nie mam w tej chwili zastrzeżeń, wszystko się"ułożyło", biegi wchodzą pewnie, z lekkim klikiem. Nie jest doskonale ponieważ nie ma 6 przełożenia, co przy wakacyjnych trasach po autostradach trochę doskwiera.

Zawieszenie w miarę dobrze tłumi nierówności, nie radzi sobie jednak z nierównościami takimi jak studzienki. Przy szybkich zakrętach na równej nawierzchni oraz na autostradach jest OK (z oponami 17"). Wszystkie nierówności, dziury, studzienki są niestety dość mocno słyszalne wewnątrz pojazdu.

Nie mam problemu z widocznością w tym samochodzie. Wg mnie jest jak najbardziej OK. Z tyłu dodatkowo mam czujniki parkowania i nie ma się do czego przyczepić.

Właściwie jeśli chodzi o ergonomię to znalazłem dwie rzeczy w tym samochodzie które są "upierdliwe": 1) włącznik świateł przeciwmgielnych w okolicy lewego kolana i co gorsza dioda informująca o załączeniu tych świateł na tym włączniku - wg mnie sygnalizacja załączonych świateł powinna być na tablicy przyrządów, a włącznik wkomponowany we włącznik główny wszystkich świateł, teraz niestety trzeba go szukać "po omacku" 2) słynny japoński system sterowania komputerem pokładowym...

Klimatyzacja jest bardzo dobra. Nie jest to natarczywy nadmuch na twarz aby schłodzić wszystko co tylko możliwe, lecz mieszanie klapkami i regulacja siły nawiewu tak aby pasażerom było jak najwygodniej. Sama skuteczność klimatyzacji rewelacja (dużo lepsza niż w poprzednich samochodach które miałem z czynnikiem R134A, chociaż wiem że nowy czynnik nie jest do końca bez wad..) Jeśli chodzi o nagrzewanie w okresie zimowym, to wg mnie zbyt intensywny jest nawiew na nogi w trybie AUTO.

REWELACJA. Ten samochód oferuje naprawdę dużo miejsca w pierwszym i drugim rzędzie siedzeń. Jeśli chodzi o samochody podobnych gabarytów to chyba Nissan Pulsar ma tylko więcej miejsca z tyłu, niestety ma mniejszy bagażnik.

Niestety to wada tego samochodu. Szum przy jeździe autostradowej jest zauważalny i odczuwalny. Odgłos silnika przy ostrym przyspieszaniu może być uciążliwy. Do tego dochodzą odgłosy z zawieszenia i muszę przyznać że niestety jest jedynie przeciętnie. Poprzedni samochód Clio 3 Ph1 1.2 TCe było dużo cichsze...

Samochód spala przyzwoite ilości paliwa. Ja zazwyczaj mieszczę sie w w 7 litrach. Nie jest problemem zejście poniżej 6 litrów w jeździe pozamiejskiej. Należy jednak zwrócić uwagę iż komputer pokładowy jest trochę zbyt optymistyczny..

Wydaje mi się że jest OK. dostajemy dużo samochodu za rozsądne pieniądze. Po faceliftingu dostajemy jeszcze lepsze wyposażenie, niestety silniki do mnie nie przemawiają.

Samochód już raz był w serwisie. Skrzypiała deska rozdzielcza, prawdopodobnie z powodu demontażu niektórych jej elementów (miałem dokładany hak oraz czujniki cofania z wyświetlaczem w okolicach lusterka wstecznego)

Brak poważnych usterek