Ocena kierowcy - Suzuki SX4 II S-cross

Po roku użytkowania jestem zadowolony z zakupu. Auto na każdą drogę i każde warunki atmosferyczne. Mieszkam pod miastem i dla mnie ten samochód to idealne rozwiązanie na miejskie ulice i drogi gminne o obniżonej jakości. Na wakacje pakuję się spokojnie z rodziną 2+2.

Przesiadłem się z wolnossącego benzyniaka więc nie miałem terapii szokowej jak ci co przechodzą z diesli czy turbobenzyn. W mieście to zupełnie nie mam na tle dynamiki poruszania kompleksów, a w trasie tryb Sport daje silnikowi wyczuwalnego "kopa" co wydatnie pomaga. Oczywiście to 120KM trzeba to brać pod uwagę. Silnik raczej pod zrównoważonego/spokojnego kierowcę.

Biegi chodzą z wyczuwalnym skokiem to dobrze np. w drugim aucie (Skoda) chodzą jak w maśle nigdy nie wiem czy dobrze trafiłem i czy wszedł do końca. 3 i 5 wchodzą dość podobnie, na początku parę razy się pomyliłem z czasem się przyzwyczaiłem.

Auto dobrze wytłumia nierówności, w zakrętach nie przechyla się zbytnio. Komfort podniósł się znacznie po założeniu zimówek które mają profil 60 przy średnicy 16 cali, letnie opony to profil 50 przy 17 calach i bardziej bezpośrednie przenoszenie drgań z poprzecznych nierówności.

Tak jak inni też zauważyli na widoczność nie można narzekać. Duże lusterka bocznej, duże przeszklenia, prowadzi się z dobrym oglądem otoczenia.

Naczytałem się o problemach z parowaniem telefonu a ja nie miałem z tym najmniejszego problemu, co ciekawe parowanie za pierwszym razem na "czysty" system okazało się, moim zdaniem, banalne ale już dodanie drugiego i kolejnych telefonów to faktycznie inna ścieżka zdecydowanie mniej intuicyjna (dotyczy radia fabrycznego). Samo rozmieszczenie przycisków ergonomiczne i oczywiste, "patyczek" nie przeszkadza aż tak bardzo. Bagażnik ustawny. Wszystko w zasięgu ręki. Sterowanie z kierownicy pozwala kierować i sterować podstawowymi funkcjonalnościami (tempomat, ogranicznik prędkości, radio, zestaw głośnomówiący) bez odrywania rąk i wzroku od drogi.

Klima działa jakoś dziwnie. Załącza się i wyłącza rotacyjnie co skutkuje czasami zaparowaniem szyb, trzeba włączać ręcznie odparowanie bo w trybie auto czekanie na efekt trwa za długo. W trybie auto wieje po twarzy czego osobiście nie lubię zwłaszcza jak jest to zimne powietrze. Poza tym ok. Na ręcznych ustawieniach jest dobrze. Nie zanotowałem wzrostu zużycia paliwa po włączeniu klimy i to może jest właśnie efekt tej rotacyjnej pracy.

Dla kierowcy i pasażera bardzo dużo. Dla tylnego rzędu dużo miejsca na nogi, mniej nad głową (mam szyberdach) i trzecia osoba tylko bardzo chuda.

Silnik słychać na wysokich obrotach nie ma co ukrywać, ale tak do 3,5 tyś obrotów jest znośnie, powyżej trzeba pogłośnić radio.

Niskie spalanie przekłada się na niski koszt utrzymania, na razie jestem zadowolony.

Takie auta z podobnym wyposażeniem (wersja Elegance, skóra, szyberdach, dostęp bezkluczykowy itp.) i napędem 4x4 oznaczały jak porównywałem przed zakupem wydatek o min. 20 tyś wyższy (za wyjątkiem Dustera), czyli nie ma na co narzekać.

Jak myślałem, że coś zaczyna stukać czy skrzypieć okazywało się, że to moje rzeczy hałasują w schowku czy bagażniku. W rzeczywistości nie miałem jeszcze żadnych usterek. Skrzypiała tylna oś przez parę pierwszych metrów na zimnym, ale w serwisie przy zmianie kół przesmarowali i teraz jest cisza.

Brak.