Ocena kierowcy - Suzuki SX4 II S-cross Facelifting

Bardzo praktyczny i funkcjonalny samochód do miasta. Szukałem nie za dużego samochodu do miasta i na krótkie trasy, ale pozwalającego zapakować w razie konieczności rodzinę na wakacje i ten samochód spełnia ten warunek. Oferuje większy bagażnik i nieco więcej miejsca na tylnej kanapie niż przeciętny kompakt (może poza Oktavią). Jednocześnie jest znacznie bardziej poręczny niż kombi. Do tego ma większy prześwit co przydaje się na krawężnikach w mieście. Jeśli ktoś mieszka w górach to można mieć też napęd 4x4 w benzynie, co nie jest takie częste w tej klasie. I to w bardzo rozsądnej cenie. Do tego jest niezłe wyposażenie w wersji Premium. Samochód idealny? Nie do końca, są i wady. Auto jest nieco oldskulowe, prowadzi się gorzej niż typowy kompakt, a mała popularność nie rokuje niskich kosztów serwisowania w przyszłości.

Silnik jest udany, przyjemnie elastyczny i dobrze rozpędza auto już od 1500 obrotów na minutę, a powyżej 2500 dostaje dodatkowego 'kopa". Da się w miarę rozsądku nawet przyspieszać na V czy nawet VI biegu. Po tym względem jest znacznie lepiej niż np . w Megane IV 1.2 TCe. Zużycie paliwa rozsądne - na "krajówce" przy dużym ruchu i umiarkowanej jeździe 6,2 - 6,4. W mieście około 8. Na niskich obrotach silnik jest dość cichy, ale przy wysokich obrotach około 5 tysięcy po prostu "ryczy" jak jakieś auto sportowe. Trzeba jednak przyznać, że nawet przy wyprzedzaniu rzadko było potrzebne zapuszczanie się w te rejony. Niewiele można na razie powiedzieć o przewidywanej trwałości tego silnika. Denerwuje układ Start - Stop którego nie można wyłączyć na stałe, tylko trzeba to zrobić po każdym uruchomieniu.

Zestopniowanie bardzo dobre. Skrzynia pracuje dość precyzyjnie, jednak czasem zdarza się jej przyhaczyć. Ruch lewarka wymaga przyłożenia nieco większej siły niż np w Megane przez co ta ostatnia sprawia lepsze wrażenie i ułatwia szybszą zmianę biegów. Dla mnie niewygodne jest wrzucanie biegu wstecznego: pierścień do góry i w tył jak VI bieg. Ogólnie nieco za "szorstka".

Układ jezdny jest w miarę komfortowy i nawet pracuje dość cicho, ale brakuje bardziej pewnego prowadzenia. Auto jest wyższe niż typowy kompakt i to niestety czuć w każdym zakręcie i przy każdym mocniejszym podmuchu wiatru. Przy mocniejszym dodaniu gazu w zakręcie jest też bardzo podsterowny. O układzie kierowniczym nie można powiedzieć wiele dobrego, może tylko to, że przy manewrowaniu na parkingu działa lekko, a promień skrętu jest akceptowalny. W trasie działa zbyt lekko, daje bardzo słabe informacje zwrotne i jest mało precyzyjny. Mam wrażenie jakby pomiędzy kołami a kierownicą był jakiś gumowy element. Silnik zachęca do nieco sportowej jazdy, ale układ kierowniczy zdecydowanie do niej zniechęca. Tylna oś bywa czasem nerwowa. Hamulce przeciętne.

Niezły kompromis pomiędzy poręcznością, a wielkością przestrzeni dla pasażerów. Estetyka "amerykańska" - z przodu za dużo chromu, trochę to przesadne i zbyt ostentacyjne. Za to tył bardziej skromny i nieco nawet nijaki. Ogólnie, auto sprawia może nawet i dość "bojowe" wrażenie, ale jednocześnie brakuje w wyglądzie klasy i elegancji. Światła Full LED w standardzie od wersji Premium. Jest też kamerka cofania, niestety łatwo się brudzi. Wlew paliwa z zakręcanym korkiem, ja wolę te bezkorkowe. Wlew z lewej strony, przy ruchu prawostronnym to niewygodne bo kierowca otwiera drzwi od strony dystrybutora. Zauważyłem też, że szyby same z czasem lekko opadają, Nie ma jeszcze widocznej szczeliny, ale co kilka dni muszę jednak"dociągnąć" bo pojawia się szum przy prędkości autostradowej.

Widoczność niezła, przednie słupki dość szerokie, Trzeba na to uważać, Z tylu okno jest duże, a dodatkowo jest kamera cofania. Tak, że nie żadnego problemu z parkowaniem. Przód można tez łatwo "wyczuć" i podjechać na centymetry nawet bez przednich czujników. Lusterka boczne wielkie jak w autobusie, szkoda tylko, że płaskie, a nie asymetryczne. Brak czujników ostrzegania o pojazdach w martwym polu. Lusterko wsteczne samoczynnie się ściemnia.

Fotele na pierwsze wrażenie dość twarde, ale nieźle się to sprawdza na dłuższej trasie. Siedzi się nieco wyżej i bardziej pionowo. Trzymanie boczne mogłoby być lepsze. Podłokietnik dość wygodny, przesuwany przód - tył. Za to regulacja oparcia fotela jak 20 lat temu. Dźwignia regulacji wciśnięta gdzieś mocno do tyły i oferuje tylko skokową regulację. Regulacji lędźwiowej w ogóle brak. Jest za to ogrzewanie foteli. Przydałoby się jeszcze ogrzewanie kierownicy, którego nie ma w żadnej wersji. Z tyły jest regulacja pochylenia oparcia kanapy i podłokietnik. Jak ktoś wozi lodówkę to przyda się gniazdko 12V w bagażniku. Jest tez wygodna podwójna podłoga bagażnika. Zestaw multimedialny obsługuje się dotykowo dość wygodnie, są też przyciski na kierownicy, ale sterowanie dotykowe bardzo rozprasza w czasie jazdy. Android Auto pozwala używać map googla co jest super wygodne. To czego mi brakuje to napęd CD i więcej gniazd USB, bo jest tylko jedno w schowku pod podłokietnikiem. Jakość dźwięku bardzo przyzwoita. Teraz wady. Sterowanie wskazaniami komputera jest dziwnymi bolcami obok zegarów - nie jest to zbyt wygodne, ale można się przyzwyczaić. Brakuje drobnych ułatwień jak: domykania szyb z pilota, automatycznego opuszczania wszystkich szyb do końca (jest tylko u kierowcy). Również podświetlanie przycisków szyb tylko u kierowcy. Brak automatycznego ryglowania drzwi po ruszeniu, a po ich ręcznym zablokowaniu, pociągnięcie za klamkę od wewnątrz nie odblokowuje drzwi. Trzeba najpierw przyciskiem odblokować. Tak samo od zewnątrz: jest system bezkluczykowy, ale pociągnięcie za klamkę nie otwiera samochodu. Służy do tego mały dodatkowy przycisk na klamce. Brak również pokrętła do szybkiej zmiany jasności wyświetlacza zestawu multimedialnego - trzeba to robić w menu ustawień . Ma on dwa automatyczne tryby: dzienny i nocny. Ale jak ustawię dostatecznie ciemny ekran na noc to w słońcu jest za ciemny. I dowrotnie - jak ustawię dostatecznie jasny na dzień to w nocy jest za jasno. Kiedyś miałem po prostu pokrętło do regulacji jasności - i komu to przeszkadzało?

Wentylacja i ogrzewanie działa bardzo szybko i sprawnie. Nie miałem jeszcze okazji wypróbować skuteczności klimatyzacji (dwustrefowej) latem. Brak nawiewów dla pasażerów z tyły.

Jak na auto o długości 430 cm to jest naprawdę dobrze. Miejsca starczy nawet dla pięciu dorosłych, choć raczej tylko na krótki dystans. Na nogi więcej miejsca niż w typowym kompakcie, fotele przednie są dość wysoko i pasażer z tyłu ma dużo miejsca na stopy. Bagażnik ma całkiem niezłe 430 litrów. Jest wnęka na koło dojazdowe. Podwójna podłoga bagażnika, dodatkowe schowki po bokach bagażnika na drobiazgi. Relingi na dachu ułatwiają montaż boxu.

Wyciszenie mogłoby być lepsze. Dopóki poruszamy się dość spokojnie korzystając z zalet silnika z turbo, mającego niezły moment na niskich obrotach, jest dość cicho. Silnik zaczyna być głośny od około 4 tys. Razi tylko bardzo słabe wyciszenie okolic nadkoli, wyraźnie słychać szum od kół - ktoś tutaj zaoszczędził. Szumy wiatru mimo dość wysokiego nadwozia okazują się całkiem akceptowalne nawet do 120 km/h. Przy prędkościach autostradowych zaczyna się robić głośno.

Na razie trudno to ocenić. Samochód ma w sumie dość prostą konstrukcję co daje nadzieję na akceptowalne koszty. Z drugiej strony mała popularność zmniejsza dostęp do tanich zamienników i szerokiej oferty serwisowej. Przeglądy co 15 tys.

Stosunek ceny do jakości bardzo dobry. W tej cenie rzadko można kupić tak dobrze wyposażony samochód z segmentu crossoverów. Konkurenci są często o 20 tys drożsi. Oczywiście ta cena ma swoje źródło: rozwiązania techniczne są prostsze, brakuje zaawansowanych asystentów kierowcy, wybór wersji wyposażenia jest mały.

Otwarcie bagażnika nie zawsze zapalało światełko w bagażniku. Serwis poprawił na przeglądzie zerowym.

Brak