Ocena kierowcy - Suzuki Swift IV Hatchback 5d

To już druga ocena mojego autka... Przejechałem nieco ponad 11000 km (pól roku). W zasadzie nie wiele mam dodania od poprzedniej oceny poza dwoma (w zasadzie trzema) uwagami: 1) lakier - wpadka Suzuki na całej linii. Poprzednie auto po 7 latach nie wyglądało tak źle. Dostanie jakimś odłamkiem z auta jadącego przed Tobą niestety jest prędzej czy później nieuniknione i każdy to wie ale... w Pandzie takich odprysków było wiele ale takiej wielkości, że trzeba było się z bardzo bliska dobrze przyjrzeć żeby je zobaczyć a Suzi jeszcze dobrze nie dostanie a lakier odpryskuje na kilka mm... Sądzę, że jedynym ratunkiem będzie po skończeniu gwarancji polakierowanie od nowa całej przedniej maski i zderzaka jakimś porządnym lakierem, 2) nie zawsze chce odpalić od pierwszego razu - aż coś zabrzęczy... za drugim odpali bez problemu zawsze, 3) przycinający się wsteczny (ale ponoć sprzęgło i skrzynia to kolejny słaby punkt Swifta)... Coś za coś... Zaoszczędziłeś człowieku na wyposażeniu i ubezpieczeniu to wydasz te kilka tysięcy na wymianę sprzęgła i skrzyni po gwarancji :-)