Ocena kierowcy - Suzuki Swift IV Hatchback 5d

Jak dla mnie Swift jest jednym z najładniejszych i najoryginalniejszych w swojej klasie - obejrzy się za nim prawie każda kobieta a jak mamy ponad 4 tysiące na obrotomierzu to i z zainteresowaniem każdy facet... Co najbardziej zaskakuje, to że jak na codzień jeżdżę raczej autami klasy D i do tej pory nie lubiłem i niepewnie się czułem w maluchach, tak w Swifcie żony nie czuję się jak w małym aucie - ani pod względem wystroju wnętrza (zwykle mocno budżetowego - czytaj badziewnego, tutaj bardzo dojrzałego i przytulnego), ani silnika (niejeden gość siedzący za kierownicą takiego np. Mondeo już się zdziwił co potrafi), a przede wszystkim zawieszenia, które sprawia że... będę podkradał żonie Swifta możliwie często - przyjemność z jazdy, szczególnie kręcenie po mieście i szybkie ciasne drogi to po prostu rewelacja. Mądrze użytkowany nie pali też dużo. Trzeba sobie zdawać sprawę jedynie że to auto dla samotnika, pary, lub jak u mnie - drugiego auta w rodzinie - zrozumie to każdy kto zajrzy do bagażnika. Liczę na japońską niezawodność - jeśli to się jeszcze sprawdzi (poprzedni Swift niestety nie wypadał rewelacyjnie w raportach...) - to na ten typ dla mnie nie ma mocnych.

Jak na taką pojemność - ciągnie lepiej niż niejeden 1.6; kultura pracy perfekcyjna - stojąc silnik pracuje na granicy słyszalności; w wielu ocenach, szczególnie pism motoryzacyjnych przewija się uwaga o małej elastyczności - moim zdaniem to nieprawda - jezdzilem kilkoma malymi autami, swoimi jak i wybierajac obecne i naprawde np. chwalone za elastycznosc Punto 1.2 czy Yaris to inna bajka - powiem ze srednio zaladowany Swift 60km/h na czworce gdzie ma te 2000 obrotow spokojnie przyspiesza pod gorke... wyzej wymienione moga o tym pomazyc - wiem, bo oba mialem! Swift natomiast nie nurkuje jak tamte i ma subiektywne poczucie predkosci jak auta dwie klasy wyzej stad moze sie wydawac mniej dynamiczny, ale absolutnie tak nie jest. Zapewniam, ze do 3500 jest dynamiczny... a potem to juz rakieta jkby nitro dostrzelił. Ze silnik glosny przy wysokich obrotach? A w tych wozidełkach w którym nie...? Ten przynajmniej przy tym brzmi a nie wydaje dzwiek zarzynanej kosiarki...

Skrzynka dobra, choc widzialem lepsze, wsteczny moglby sie latwiej zapinac.

Tu jest rewelacja. Przepasc wobec wszystkiego czym w tej klasie jezdzilem (zaznaczam, ze nie jezdzilem Mini). Feeling jakbym jechal wiekszym autem, przyklejony do drogi nawet przy wiekszych predkosciach. Uklad kierowniczy nieco zbyt mocno wspomagany, ale moja żona na pewno to sobie chwali i jako miasto jako naturalne środowisko z jego tytułową zręcznością jest super - zwrotny jak diabli! Raczej sprężyście niż komfortowo, ale też nie twardo i tyłka nie odrywa jak np. w Polo GTi.

Bez zastrzeżeń. Są bardziej przeszklone auta, ale tu akurat jest uważam dobry kompromis między stylem a praktycznością.

Wsiadasz i jedziesz - bez myszkowania po przyciskach i szukania w instrukcji - wzorowo. Piękne i czytelne wskaźniki, zaskakująco wygodne jak na budżetówkę fotele, z malutkiego bagażnika wyciągnięte tyle opcji ile się tylko da.

Ogrzewanie bardzo przyzwoite, klima nie wiem bo jest środek zimy. Ale odparowuje elegancko. Wentylator mógłby być może cichszy na wyższych biegach, ale znowu, jak na tą klasę jest naprawdę nieźle.

Więcej się chyba nie da wyciągnąć z takich wymiarów? Bagażnik raczej na dwoje lub drugie auto w rodzinie - kupiłem go jako ta druga opcja z pełną tego świadomością więc nie mam prawa do zastrzeżeń.

Znacie lepiej wyciszonego malucha? Ja nie.

Jest okey - palisz tyle ile ciśniesz - udało się uzyskać katalogowe spalanie na dotarciu, może być już tylko lepiej. Trzycylindrowa kosiarka Fabii teścia ma 60KM, nie ma czym jechać, brzmi strasznie, a pali conajmniej litra więcej. Jak na 92KM - rewelacja. Ceny przeglądów przyzwoite i można przywiźćswój np. olej aby obniżyć koszty. Mój przegląd po 15 tysiącach kosztuje 1/2 tego co wspomnianej teścia Fabii...

Kupilem 1,3 GLX 5d za niecale 40 tys. w lakierze metaliku i z czujnikami parkowania. Gdybym chcial kupic porownywalnego Yarisa albo Jazza w tym samym momencie, zaplacilbym ok. 16 tys. wiecej. Inne auta trudno porownywac, bo to co ma Swift pod maską próżno tam szukać... Jakość wykonania wnętrza oceniam jeko lepszą od większości aut tej klasy (jak ktoś siedzial w C3 i zamnkął drzwi z odgłosem zamykania kartonowego pudła i przy tym wygiął się boczek drzwi zrozumie co piszę), może spoza grupy VW - tam jest na podobnym poziomie. REWELACJA!!!

Trudno ocenić - za mały przebieg. Ale po to kupiłem japończyka żeby było jak zawsze na 5!!!

Trudno ocenić - za mały przebieg. Ale po to kupiłem japończyka żeby było jak zawsze na 5!!!