Ocena kierowcy - Suzuki Samurai

Krnąbrny Rajdowiec, 10 lat temu

Silnik 1.3 69KM 51kW

Rok produkcji 1994

Przebieg: 215 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Suzuki Samurai 1.3 69KM 51kW 1991-2000 - Oceń swoje auto

4,00

6% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Przeniesienie napędu : Auto ciężko powstrzymać. Bardzo sprawny wóz dla entuzjastów off roadu!

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : Zgniła podłoga i progi.

4,0

Całokształt

Bardzo dzielne auto, nie ma żadnych kompleksów na tle większych i dużo droższych terenówek. Jeździłem nim po poligonie drawskim i zawsze można było na nim polegać, nawet jak się zapomniało o wymianie oleju... ;) Jednak trzeba pamiętać, że nie jest to auto na każdą okazję i do wszystkiego.

Wrażenia

5,0

Silnik

Zaimponował mi żywotnością. Dość lekka ramowa konstrukcja nie ma wysokich wymagań jeśli chodzi o moc, zatem do jazdy terenowej nadawał się świetnie. Oczywiście nie ma co wspominać o wyprzedzaniu, czy pokonywaniu długich tras na autostradach, bo do tego zdecydowanie się nie nadawał.

4,0

Skrzynia biegów

Tradycyjnie, jedynka z oporami. mimo to oceniam skrzynię wysoko. Dobór przełożeń okazał się przemyślany i auto brak blokad nadrabiało entuzjazmem.:) Ogólnie i poważnie, skrzynia przede wszystkim wytrzymała i przemyślana, pozwala dobrze gospodarować niedużą mocą silnika. Jest to ważna część sukcesu tego auta.

4,0

Układ jezdny

Jako terenówka samochód jest zdumiewający. Po prostu wzruszał mnie niejednokrotnie walecznością i tym jak radzi sobie w ciężkich warunkach. Moim zdaniem jednak kupno Samuraia, jako auta do miasta na zakupy jest pozbawione jakiejkolwiek logiki, Auto jest twarde i niekomfortowe na asfaltach, jego konstrukcja nie sprzyja też dalekim podróżom, ani szybkim jeżdżeniem w zakrętach. To auto terenowe.

Komfort

3,0

Widoczność

Lustra zostały na gałęziach, mimo to można było zobaczyć, co kryje się na drodze wystawiając głowę przez okno. Małe auto, łatwe do wyczucia gabaryty powodują, że kierowca nie potrzebuje ani wielkich luster, ani szklarni zamiast karoserii. Widoczność do tyłu, szczególnie w wersjach z miękkim dachem to czysty dramat. Stąd taka ocena.

4,0

Ergonomia

Po aucie widać, że zaprojektowano je na początku lat osiemdziesiątych i człowiek czuje się jak w wehikule czasu, nie mniej nie ma żadnych problemów z ogarnięciem wszystkich zagadnień dotyczących sytuacji w kokpicie. Minusem jest konieczność dokręcania półosi ręcznie. czasem trzeba było podłubać w naturze...

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Grzało zacnie, nie chciało chłodzić i jest to problem w połączeniu ze sztuczną, plastikową tapicerą. Auto pozbawione klimatyzacji innej niż zdejmowany dach. Po jego schowaniu lato wydawało się bardziej przyjemne mimo wszechobecnego kurzu. Za to, że nigdy w nim nie zmarzłem: czwóra. Jednak współczuję w letni dzień posiadaczom auta ze stalowym dachem...

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Jeżeli jeździ się we dwójkę jest przestronnie. Cztery osoby to rezygnacja z bagażnika, ale na tyle, mimo niewielkiej ilości miejsca są dwa pełnoprawne fotele, które pozwolą pokonać krótką trasę. Krótką. Polecam jako auto dla dwojga, ze zdemontowanymi fotelami z tyłu i powiększoną przestrzenią bagażową.

3,0

Wyciszenie

Jest głośno z uwagi na prosty układ wydechowy, brak wyciszenia, terenowe opony, brezentowy dach i "olewactwo" producenta w tej dziedzinie.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Nic nie było drogie, poza dachem, ale też nic się nie zepsuło. Tuningowe elementy często są dużo droższe od oryginalnych części, ale potrafią poprawić samuraja i zmienić go w bardzo poważnego zawodnika.

4,0

Stosunek jakość/cena

Autka są dość drogie w zakupie, ale nie bez powodu. Ciężko jest coś złamać, uszkodzić, czy nawet zaskoczyć to auto. Warto dać więcej za egzemplarz sprawny i użytkowany z rozsądkiem.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Poza korozją nic nigdy nie siadło. 3 lata nic z tym autem się nie działo, mimo entuzjastycznych i codziennych tortur.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Kiedyś zapomnieliśmy zmienić olej i jeździliśmy tak przez prawie rok. Może to nie wiele znaczy, ale proszę mi wierzyć, ten samochód przetrwał więcej niż ktokolwiek liczył. Jestem pełen podziwu do tej konstrukcji.