Ocena kierowcy - Suzuki S-Cross

Samochód przeciętny. Może się podobać. Niezły silnik, dużo przestrzeni w kabinie, pojemny bagażnik, dobra widoczność, to po stronie pozytywów. Minusy (od najmniej ważnych) to taki drobiazg jak tradycyjna antena na dachu, którą trzeba odkręcać na myjni, brak automatycznego składania lusterek przy zamykaniu auta (dokupiłem), ukryta dysfunkcja w postaci wyłączenia systemu start stop w przypadku ustawienia nawiewu tylko na przednią szybę (jak ktoś nie lubi zimnego powietrza na twarz lub stopy to musi zapomnieć o mikro oszczędnościach w systemie start stop), samochód jest głośny przy wyższych prędkościach. Czasami problem z wbiciem biegu. Najważniejsze zostawiłem na koniec - fatalne fotele. w oparciu na wysokości łopatek wbudowano pas twardej pianki, uwierający w plecy, pół godziny jazdy powoduje ból. Przyjemność z jazdy? Porównywalna z wypoczynkiem na łożu Madejowym. Fotel był reklamowany w serwisie, rozbierany, wymieniono stelaż, pianki - nic to nie dało. Uprzedzam wszystkich potencjalnych nabywców, dokładnie przymierzcie się do fotela, kilka minut siedzenia w salonie to zdecydowanie zbyt mało. Jestem kierowcą z ponad czterdziestoletnim stażem, blisko 10 aut własnych, kolejnych kilkanaście dosiadanych okazjonalnie i mogę powiedzieć, że jest to zdecydowanie najgorszy fotel na świecie. Zapisałem się do tapicera, może uda się coś zrobić.

Dobry, elastyczny, oszczędny

Czasami zdarzają się kłopoty z wbiciem biegu

Auto prowadzi się dobrze.

bez zarzutu

Bardzo bobra widoczność we wszystkich kierunkach

Jeśli w tej kategorii należy umieścić przystosowanie fotela do anatomicznych właściwości człowieka to daję najniższą możliwą ocenę.

Ustawienie nadmuchu zimnego powietrza tylko na szybę wyłącza system stat stop

Wystarczająca ilość miejsca dla wszystkich

Auto jest zbyt głośne. Szum wiatru i od opon już przy 90 utrudnia słuchanie radia.

Spalanie poniżej 6 l na 100 km przy codziennych dojazdach do pracy (połowa drogi przejazd przez miasto, druga połowa - ekspresówka)

Auto nie jest zbyt drogie i ma sporo pozytywnych cech, ale fatalne fotele (rzecz podstawowa) zdecydowały o takiej a nie innej ocenie całości.

Wszystko działa

Przejechałem dopiero 6 000 km nic się nie zepsuło. Wada fabryczna (fotel) okazuje się nienaprawialna.