Witam, moja poprzednia ocena tutaj: http://www.autocentrum.pl/oceny/suzuki/grand-vitara/ii/suv/silnik-benzynowy-2.0-i-16v-140km-2005-2008/ocena-kierowcy-1069257421/
Minęły niecałe 3 lata a ja w tym czasie nawinąłem kolejne 56000km. Teraz samochód ma 8 lat i 175000 na liczniku.
Co do zdania o aucie to go nie zmieniam - jest świetne. Od mojej ostatniej oceny miałem okazję jeździć trochę w lekkim terenie np. leśnymi drogami po opadach śniegu albo w lecie po łące pod dużą górę z przyczepą załadowaną drewnem. Samochód zawsze dał radę. Fakt, z tą przyczepą miałem już małe problemy ale nie oszukujmy się - mam założone na lato Scorpiony Verde, opony 100% na asfalt. Zimowe Nokiany zdecydowanie lepiej robią na błocie/śniegu. Poza tym jeździłem sporo w trasie z przyczepą (słusznej wielkości dwuosiówka), będzie spokojnie koło 8000km. Zdarzyło mi się też wyciągać z błota dostawczego Mastera, miał na pace 1,5t piasku. Reduktor i ogień - strach się przyznać bez kinetyka - ale poszło bardzo sprawnie. Generalnie samochód już nieraz przydał się w najbardziej nieoczekiwanych momentach zyskując mój uśmiech na twarzy i dobrą opinię u postronnych obserwatorów. :)
Niedługo po poprzedniej opinii, przy przebiegu 121000km założyłem instalację gazową STAG premium, bez lubryfikacji, butla 60l. Czyli zrobione już ponad 50000km i chodzi jak złoto. Ostatnio mechanik regulował zawory i chwalił sobie że wszystko ok. Fakt faktem polecam znaleźć dobry warsztat lpg i nie oszczędzać na komponentach instalacji - to jest podstawa. Spalanie 11.5-12.5l/100km, na butli razem z rezerwą idzie zrobić 350-370km.
Żeby nie było za kolorowo dorzucę na drugą szalę coś o czym nie wspomniałem kiedyś - lakier. Strasznie słaby (miękki? nie wiem jak to opisać). Objawia się to dużą ilością odprysków i rys na samochodzie. Robią się zaraz punkciki rdzy w tych miejscach. Nie rozprzestrzeniają się dalej, ale i tak irytuje. SUV z definicji jest przeznaczony również poza asfalt (chociaż na autostradzie też można nieźle oberwać kamykiem), więc spodziewałbym się mocniejszej powłoki lakierniczej. Co do podwozia to pojawiły się już pierwsze rdzawe naloty, głównie na łączeniach. Nie jest źle, po prostu konserwację fabryczną trafia już szlag i trzeba się tym zainteresować.
Wrażenia
4,0
Silnik
Już mam rozpracowane - wciąga średnio litr oleju na 5000km. Przy dużej ilości jazdy na autostradzie (obroty koło 4000/min) więcej. Nie jest to usterka czy wada - po prostu ten typ tak ma, a jeżdżąc dynamicznie trzeba go kręcić na wyższe obroty. ;)
3,0
Skrzynia biegów
5,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
5,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
4,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Spalanie podaję dla LPG.
5,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Hmm opiszę tu z grubsza wszystko co w tym czasie robiłem z samochodem. Co do usterek to przestały działać spryskiwacze lamp (jeszcze nie diagnozowałem) i w sumie to tyle.
Z części eksploatacyjnych (które za usterki oczywiście uznać nie można) to wiadomo podstawy takie jak wycieraczki, żarówki (wewnątrz/zewnątrz), filtry, płyny, oleje (również w skrzyni i dyfrach!). Poza tym przetoczone tarcze, wymienione świece, łączniki i gumy stabilizatora, simerblok, pasek klinowy. Poszedł też akumulator tamtej jesieni. I tak długo wytrzymał, fabryczny - 7 lat - byłem pod wrażeniem. Może bardziej nietypowa rzecz to wymiana uszczelki wału napędowego. No i wiadomo regulacja zaworów, ważna rzecz przy gazie. Suma sumarum jest świetnie - tego należy się spodziewać po takim aucie - precz z turbo dpf kołami dwumasowymi...
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Chyba żartujecie, brak!
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 i 16V 140KM 103kW
[l/100km]