Ocena kierowcy - Suzuki Grand Vitara II SUV

Uważam, że to auto doskonałe. I nie jestem żadnym handlowcem, co sugeruje jedna opinia. Byłem w nim zakochany na długo przed kupnem i jestem nadal. Wygodny, komfortowy, naped 4x4 - czego chcieć więcej? A no prześwitu. Niestety, to przez niego auto jest SUVem, a nie prawdziwą terenówką. Jest stały 4x4, blokada centralnego dyfra i reduktor - auto w terenie może zatrzymać się tylko wtedy, gdy się zawiesi. Szkoda, nie mniej jednak w lekki teren w zupełności wystarcza. Suma sumarum, samochód ma u mnie pewne dożywocie. Jest bardzo wszechstronne, funkcjonalne, sprawdza się zawsze. No i niezawodne, proste. Nie przeładowane elektroniką jak inne SUVy. Suzuki zrobiło to auto w prosty sposób - zrobili niezawodny, prosty samochód, a potem dołożyli skórę, ksenony i kilka innych bajerów żeby go ucywilizować i żeby miało "branie" również dla osób, które w teren nie wjadą nigdy. Udało im się to świetnie. Nie mogę na to auto powiedzieć złego słowa. No i wygląd - rzecz gustu, ale dla mnie cudny, z zewnątrz jak i wewnątrz. Świetne ksenony, dobrze dopasowane wspomaganie kierownicy. Wygodne fotele - dłuższe trasy nie stanowią problemu. Super system audio (wersja DELUXE) - naprawdę nie spodziewałem się. Generalnie auto mogę opisywać dłuuugo i w samych superlatywach. Polecam każdemu! P.S. Zapomniałbym o najważniejszej rzeczy - bezpieczeństwie. Auto jest duże i masywne, przez co bezpieczne. Już czytałem na internecie o paru z udziałem Grand Vitary - obrażenia były z reguły niewielkie, uszkodzenia samochodu też - czego nie można powiedzieć o drugim samochodzie biorącym udział w wypadku...

Silnik budzi się do życia dopiero od 3,5k obrotów. Przydałby się w ofercie jakiś diesel z mocnym dołem. Nie zmienia to faktu, że silnik jest na łańcuchu, niezawodny. Lubi wciągnąć troszkę oleju, poza tym bez zastrzeżeń. 140KM z 2.0 - nie jest wysilony i to mi się podoba! ;) Dzięki temu będzie trwały.

Chyba najsłabsze ogniwo samochodu. Uciążliwa jazda w korku - przy 20km/h na jedynce wyje, na dwójce szarpie bo za niskie obroty. No i przydałaby się szóstka na autostradę. Czasem haczy trójka. Poza tym bez zastrzeżeń. Wygodny lewarek zmiany biegów.

GVka prowadzi się świetnie - po zakupie byłem naprawdę zaskoczony. Zawieszenie jest miękkie (bardzo komfortowe), lecz auto świetnie trzyma się drogi. No i stały napęd 4x4 - to musi śmigać. Jednym słowem układ jezdny to jedna z rzeczy, za które kocham to auto.

Pierwszym pozytywnym zaskoczeniem po kupnie były lusterka. OGROMNE lusterka - widać w nich wszystko. Do tego czujniki parkowania na tyle i zero problemów z parkowaniem czy manewrowaniem. Szyby również są duże, widoczność jest świetna. Słupki nie zasłaniają.

Wszystko jest na swoim miejscu, bardzo intuicyjna obsługa. Myślę, że nie mogliby tego zrobić lepiej. Jeden mały minus - przyciski na kierownicy mogłyby być podświetlane. I drugi, DUŻY minus - lusterka nie są elektrycznie składane. Do dzisiaj nie mogę zrozumieć dlaczego. Przy tych wymiarach auta, praktycznie przy każdym pozostawieniu auta na ulicy trzeba ganiać i je składać. Jak już robili elektrykę, mogli zrobić całą...

Całkiem nieźle. Klimatyzacja jest bardzo wydajna - co nie zmienia faktu, że czasem wariuje i nie wie co zrobić - szału nie ma. Nie mniej jednak wystarcza. Ogrzewanie działa bardzo sprawnie - szybko rozgrzewa się w zimie.

Z przodu bardzo dużo miejsca - nie ma na co narzekać nawet na długich trasach. Z tyłu trochę gorzej, nie mniej jednak również całkiem dobrze. Bagażnik trochę mały.

Dobre, ale mogłoby być lepsze. Na autostradzie przy 140-150km/h szum jest znaczący, jednak nie męczy. Świetny system audio (wersja DELUXE).

Cudów nie ma, taki silnik musi wciągnąć. Średnio 10l/100km. Na trasie drogami krajowymi (80-90km/h) schodzę do 8,5l. Mieszany miasto/trasa 10l. na autostradzie przy 120km/h spalanie również 10-11l. Przy 150km/h już 12,5. :P Jest do auto duże, wysokie, taki mały czołg - więc i opory powietrza znaczne. Wymiana klocków i tarcz (TRW) - 570zł. Wymiana oleju z filtrem - 270zł. Koszt halogenu (rozbił go kamień) - 100zł.

Super. Nowe auto za 115kzł z 4x4, blokadą dyfra, reduktorem, duże, pojemne, z takim wyposażeniem? Bajka! Gdy ktoś chce mnie przekonać, że Audi, BMW czy inne folksdojcze są lepsze - pokazuję właśnie na cenę.

Auto niezawodne. Jedyna usterka jak do tej pory - zacina się odtwarzacz CD, praktycznie nie da się słuchać płyt w czasie jazdy - ale to raczej wina Clariona niż Suzuki.

Lać paliwo i jechać. Prawdziwy japończyk. ^^