Ocena kierowcy - Suzuki Grand Vitara II SUV

Uważam, że jest to najmniej awaryjne auto na rynku tygodniowo objeżdzam ok 4 różnych modeli; jest auto jak znalazł na Polskie drog - dziury, ograniczenia prędkości, napad policji : radary, nieoznakowane radiowozy, helikopter itp - auto uczy szacunku i pokory na drodze

silnik na łańcuchu niemal bez obsługowy, od nowości nic się z nim nie dzieje - wystarczy przestrzegać terminów przeglądów; powyżej 120 km/h robi się głośniejszy; na biegu jałowym - wogóle go nie słychać; mało elastyczny i paliwożerny ( stały napęd i masa auta wymaga większej ilości paliwa) ale jak na swoją klase to i tak jest mało; benzyna to japończyk diesle to francuz a u nich słaba elektronika - pracowałem w serwisie Suzuki - wiem

stosunkowo krótkie przełożenia, haczenie jedynki i wstecznego to norma - ale przynajmniej nic się nie dzieje z tym zespołem - w/w usterki to nie wina samej skrzyni ale niewydajnej pompy sprzęgła - była na to kampania ale nie zlikwidowało to w 100% wady

auto w 50% na ramie więc sztywno i twardo co czuć na dziurach jako nieprzyjemność ale docenia się na zakrętach, przy wietrze bocznym oraz w terenie - auto stabilne i przewidywalne - dla mnie to jest ważne; fakt że można przejechać z dużą prędkością pod względnie wysoki krawężnik i dziury i oprócz nieprzyjmenych dźwięków zawiedzenia nic się nie stanie - wahacze wymienione dopiero po 170 000 km po Polskich drogach i to ze względu na tylne tuleje które nie występują osobno lecz z całymi wahaczami; tuleje stabilizatora - raz na rok - kolejna wada konstrukcyjna auta - pozatym wszytko po 5 latach działa i nie widać śladu czasu

duże okna, duża szyba, wysoka pozycja za kierownicą- poprostu bajka; światła świecą z wysokiej pozycji - jazda to przyjemność i czujesz się bezpiecznie; nawet jak padnie spryskiwacz szyby mozna pryskać spryskiwaczem od reflektorów...

dużo miejsca, dużo poręcznych schowków z przodu, z tyłu i w bagazniku; mało miejsca ? rozkładasz fotele i miścisz pakunek pokaźnych rozmiarów - wciąż mało ? poprzeczki na dach i 3 m drabina nie jest problemem; wciąż mało ? montujesz hak i ciągniesz przyczeke. Nic dodać nic ująć.

szybko się grzeje szybko chłodzi, klima, szyberdach, duże szyby boczne i podgrzewane fotele - luksus; konkurencja nie daje szyber dachu do klimy ...

Z przodu jest idealnie; nawet mercedes wymięka; z tyłu gorzej - trche mało miejsca na nogi - w sumie z tyłu rzadko ktokolwiek jedzie więc nie mam do czego się czepić

jak pisałem wcześniej, powyżej 120 km/h robi się głośnood silnika, na dziurach trzeszczą plastiki w bagażniku i lata osłona od szyberdachu - przyzwyczaiłem się i nie przeszkadza mi to - w pumie i oplu było gorzej

miasto nie ma bata na jazde poniżej 12; na trasie przy 85km/h zchodze na 7,5 przy 120km/h 11 - małym moment, duża masa, napęd stąły 4x4 - nie da rady inaczej - w tygodniu montuje gaz ...

mały spadek wartości, nowe kosztowało 120 000 zł, po 5 latach są kupcy, który chcą dać 50 000. Za to wartość emocjonalna jest znacznie wyższa - auta przed 250 000 km i 8 latami napewno nie sprzedam

przez 5 lat użytkowania, 176 000 km zepsuło się: tylne tuleje wahaczy P; radio - wymienione na gwarancji; spryskiwacz szyby czołowej - silniczek - ale to moja wina pryskałem pomimo braku płynu; tuleje stabilizatora - 4 razy; zgubiłem plastikowe osłony pod silnikiem - słaby punkt na offroad, teraz mam z blachy ryflowanej; sparciała osłona przegubu zewnętrznego półosi prawej - do wymiany poszła cała półoś - część nie występuje osobno.

hmmm NIC ??? jedyna uwaga to brak zamiennikw i jak leci osłona przegubu to trzeba wymieniać półoś, jak leci tuleja, trzeba wymieniać wahacz...