Ocena kierowcy - Suzuki Grand Vitara II SUV 5d Facelifting

Ogólnie rzecz ujmując samochód dobrze radzi sobie w terenie. Niestety na szosie jest o wiele gorzej tu daje o sobie znać bardzo zła skrzynia biegów i nie dokońca dopracowane przeniesienie napędu i zawieszenie. Rozwiązanie techniczne napędu 4WD moim zdaniem mało elastyczne w codziennym użytkowaniu tego małego SUV-a. Kupiłem tego SUV-a z myślą o przeznaczeniu na szosę i do terenu więc napęd na cztery koła jest mi potrzeby, jednak nie przez cały czas bo negatywnie wpływa na słabe przyspieszenie i bardzo duże spalanie paliwa jak na małego SUVa. Niestety wysoki środek ciężkośći tego samochodu dodatkowo niegatywnie wpływa na stabilność na szosie i w zakrętach - ESP pomaga ale nie należy zbyt ufać temu systemowi bo można tego żałować. Ja już nie będę bo o mało co miałbym z tego powodu wypadek. Dlatego trzeba niestety uważać by nie wypaść z zakrętu przy dużym deszczu lub na śliskiej nawierzchni szczególnie w zimie! Reasumując samochód sprawdza się z terenie (ale nie ekstremalnym). Do jazdy różnej tj. w większości w miejskiej i trochę do lekko i średnio trudnego terenu lepiej moim zdaniem wybrać inny SUV. Najbardziej rozczarowało mnie zawieszenie. Fakt jest wielowachaczowe ale stanowczo za twarde. Nie przekonuje mnie to, że w sumie jest to małe auto terenowe i właściwie musi mieć twarde zawiedzenie. Być może tak ale mam od niedawna w firmie Toyotę Tundra (auto terenowe tylko na rynek amerykański ze stałym napędem 4X4 - w przeliczeniu droższa od Vitary, choć nie oszałamiająco) i mam porównanie co znaczy dobre zawieszenie w aucie terenowym. Poza tym jakość materiałów jak na tani SUV wystarczająca. Chociaż Ja mam wersję De lux - tapicerka to skóra. W wersji premium tapicerka materiałowa i to już nie ta jakość. Kończąc jedno mogę powiedzieć następnym razem jak będę czytał pozytywne opinie wychwalające pod niebiosa dany model samochodu to na pewno w nią nie uwierzę, bo zachodzi duże prawdopodobieństwo, że opinia pochodzi od pracownika dystrybutora danej marki a nie od normalnego użytkownika.

Silnik bardzo przecietny jak na auto terenowe. Nawet w miarę dobrze wyciszony. Pierwszą opinię pisałem po 30000 km. Po kolejnych 32000 km uważam, że silnik jest bardzo przeciętny, po 50000 zaczął zużywać olej około 1,5 l na 10000 km. Moim zdaniem to bardzo dużo. Na serwisie wmawiają mi że tak ma być!! Jest mało elastyczny ani na teren ani na szosę. Ze względu na to, że jest wysokoobrotowy i ma stosunkowo mały moment obrotowy (220 Nm - jak na auto terenowe) zachodzi konieczność utrzymywania wysokich obrotów co wpływa negatywnie na sprzegło i jego pracę.

Skrzynie biegów jest tragiczna, po 54000 km pęknął i urwał się kawałek zębatki co zablokowało 2 bieg. Niewiem co spece z Suzuki wymiślili i kto produkuje tę skrzynię ale powinnni jak najszybciej zaprzestać ją instalować do tego modelu i o niej zapomnieć. Moim zdaniem ta skrznia nie nadaje się ani na teren ani na szosę. Szkoda bo gdyby zainstalowali o wiele lepszą skrzynię może semochód ten wiele by zyskał na walorach użytkowych. Poza tym o jej złej pracy świadczy to, że aby uniknąć głośnych "uderzeń" od strony przeniesienia napędu w czasie zmiany biegów trzeba kręcić silnik do min. 3500 obrotów to niestety wpływa na duże zużycie paliwa. Ponadto drganie drążka zmiany biegów moim zdaniem jest to niedopuszczalne w żadnym współczesnym samochodzie i to nawet o aspiracjach terenowych. W mojej ocenie elastycznosć tej skrzyni jest tak zła że chyba gorzej już nie może być np. do 70 km/h nie ma po co włączać 4 bo silnik sie "dusi" tak jak przy 90 km/h w przypadku 5. Tak więc elastyczność tej skrzyni można porównać do starego samochodu ciężarowego!!

Tu jest dostatecznie. Trzeba uważać na przesuniety środek ciężkości, który daje o sobie znać szczególnie na zakrętach na mokrej lub śliskiej nawierzchni. Moim zadniem ma zdecydowanie za twarde zawieszenie bądż co bądż ma wielowachacze! A ja mam wrażenie jakby z tyłu była belka. Po za tym okazało się po przejechaniu 20000 km że samochód ten ma jednak problemy z utrzymaniem właściwej geometrii kół. Serwis jest bezradny - zrzucają winę na napęd 4WD i ...... nasze drogi !! Przed zakupem w wielu fachowych czasopismach w opiniach i testach przeczytałem, że samochód ten jest przygotowany do trudnego terenu, jednak nikt nie napisał, o problemie z utrzymaniem właściwej geometrii kół. Być może do terenu ma to małe znaczenie jednak na szosie jest to bardzo bardzo duży minus tego samochodu. Nie świadczy to dobrze o tym samochodzie jako pseudoterenowym. Ponadto nie radzę nikomu pokonywać zakrętu z prędkościa powyżej 120 km wtedy daje o sobie znać nieprecyzyjny układ kierowniczy.

Jak na SUV do terenu wystarczająca. Nie mam problemu z parkowaniem. Chociaż czujniki parkowania bardzo przydatne.

Mogłoby być o wiele lepiej i bardziej przemyślanie. Obsługa komputera to jakieś nieporozumienie. Z perspektywy czasu uważam je za duży minus tego modelu.

Po ponad roku użytkowania wiem już że z wentylacją i ogrzewaniem tego samochodu nie jest najlepiej. Zainstalowana klimatyzacja słabo radzi sobie z utrzymaniem właściwej temperatury. Z kolei w zimie przy temperaturze poniżej -8 stopni ogrzewanie słabo radzi sobie z utrzymaniem minimalnej temperatury 16 stopni powyżej zera.

Da sie wytrzymać, chociaż siedzenie kierowcy dla mnie jest trochę za wysokie. Mam 180 cm wzrostu i przy max obniżeniu fotela i tak uważam że jest za wysoko. Do tego mała mozliwość regulacji kierownicy jeszcze to pogarsza. Dla pasażerów miejsca jest wystarczająco. Chociaż kosztem bagażnika.

No cóż to jednak tani SUV i nie można oczekiwać zbyt wiele. Chociaż moim zdaniem mogłoby być o wiele lepiej.

Przy spokojnej jeżdzie miasto-trasa spalanie średnie 10,5 l/100km. W samym mieście przy bardzo spokojnej jeździe 10,5 l/100. Przy normalnej jeździe średnio 10,1 - w samym mieście 11,5. Przy "szybszej" średnio 11,5 - w mieście 13,2 l/100. Przy prędkości około 150-180 km/h - 16 l/100.

Przy zakupie uważałem że rewelacyjny. Dzisiaj uważam że samochód nie odpowiada cenie. Dlatego cena ponad 100 000 zł jest stanowczo za wysoka. Dla mnie samochód ten powinien silnikiem 2,4 l benzyna nie przekraczać 90 000 zł. Być może oczekuję zbyt wiele, ale jakość tego samochodu jest daleka od dobrej. Niezrozumiałym jest że SUZUKI nic z tym nie robi. Model jest produkowany od 2005 roku i pomimo wielu niedociągnięć i nie najlepszej jakości. Nie wiem czy Japoniczycy taki sam model mają też u siebie tzn. czy model ten jest w takim stanie sprzedawany na rynku Japońskim. Osobiście w to wątpię, bo wówczas byłby to na ich rynku jeden z najgorszych pod względem technologicznym i jakościowym samochodów i z tego powodu byłby skazany na porażkę.

Było kilka. Zużycie oleju około 1,5 l na 10000 km

Problemy z geometrią kół. Lakier na tym samochodzie zbyt delikatny i całkowicie nie nadaje się na ten samochód, dość poważne problemy ze sprzęgłem i skrzynią biegów i trochę z zawieszeniem.