Ocena kierowcy - Suzuki Grand Vitara II SUV 5d Facelifting 2012

Poniewaz auto bylo rekomendowane niedawno na Youtube (szczegolnie ta wersja silnikowa) przez vlogera za znacznym zasiegiem, to musze sie podzielic niestety moimi wrazeniami z posiadania tego wynalazku - moze uda sie kogos uratowac przed popelnieniem bledu. Silnik jest niby nowoczesny, ale zbyt delikatny do tego pojazdu. Byc moze w Kiwashi daje rade, ale tutaj brak mu momentu obrotowego w niektorych sytuacjach. Druga sprawa, to regulacja luzu zaworowego szklankami, toz to nawet wersja 2,0 ma regulacje podkladkami! I teraz wisienka na torcie - podobno w Australii odnotowano wiele przypadkow pekania glowicy w tym silniku, nawet na gwarancji - ja zignorowalem to ostrzezenie i kosztowalo 5000$ Otoz na wyjezdzie wakacyjnym w Slowenii, z przyczepa, klimat przypominajacy Australie z warunkow atmosferycznych - zagotowal sie nagle. Nie termostat, nie wentylatory, nie pompa, nic z tych prostych rzeczy. Kto zgadnie, co bylo dalej?

Tragedia. Gdyby nie przypadek z pekajacymi glowicami - mozna by bylo ewentualnie przecierpiec wydatki na reulacje zaworow co jakis czas i ze duzo pali itd. Ale ten wybryk na wakacjach dyskwalifikuje ta wersje.

Nic specjalnego, ani zla, ani wybitnie dobra, daje rade poprostu. Natomiast pomysl konfiguracji 'reduktora' to juz jest jakas porazka... No co niby ma oznaczac ustawienie 'N' gdzie odlacza sie zupelnie oba napedy? Do czego to ma niby sluzyc? Sugeruja producenci, ze trzeba bedzie duzo razy to auto holowac? Z kolei brak mozliwosci jazdy z napedem tylko na jedna os powoduje nadmierne zuzycie paliwa i jest bezuzyteczne w 99% jazdy szosowej. 4x4 za to nie daje rady np. w glebszym sniegu. Duster go robi w terenie jak chce.

Za twarde zawieszenie, zupelnie nie potrzebnie w wozie, ktory nie da sobie rady w ciezszym terenie. Na nierownych drogach jest to tylko meczace.

Srednia jakosc wykonania i zwlaszcza plastikow. Uwaga na tapicerke tylnych drzwi (bagaznika) jesli ktos chce ja zdejmowac - pekaja latwo uchwyty.

Ok, ale przydaje sie kamera cofania, nic nie widac za samochodem, jesli jej nie ma w serii (pozostaje zamontowac).

Troche malo wygodne siedzenia, poza tym srednia krajowa.

Klimatyzacja jak i ogrzewanie w normie.

Tutaj daje rade, raczej da sie zmiescic nawet z duzym bagazem, ale to nie to, co bylo GV1 w wersji siedmioosobowej.

Twarde zawieszenie i materialy wnetrza powoduja, ze jest troche zbyt glosno od podwozia.

No pali ile sie wleje generalnie. No dobra, biorac pod uwage nirozlaczalny naped 4x4 moze nie jest tak zle. Za to regulacja zaworow moze zaskoczyc kosztami.

Uwaga! Tutaj wystawiam ocene srednia tylko z mysla o aucie, ktore nie zrobiloby mi takiego numeru jak ten moj egzemplarz, czyli nie padloby nieodwracalnie w srodku wyjazdu urlopowego. Jak dla mnie jest nie warte ani grosza, nie chce go nigdy wiecej, nawet za darmo.

Nic poza chyba zarowkami itp.

Z uwagi na moj przypadek daje tu zero lezace, ale moze inni beda miec wiecej szczescia...