Wystawiam najwyższą możliwą notę. Auto mnie niezmiernie pozytywnie zaskoczyło. Jest to samochód nieduzy, ale możliwości jego sa całkiem spore. Auto na ramie. Pojazd jest bardzo prosty, manualnie załączany przedni napęd, manualny reduktor, klasyczna skrzynia rozdzielcza. Absolutne minimum elektroniki - wszystko logiczne, bez żadnych zbędnych udziwnień.
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik H25A 2.5-V6 144 KM. Silnik nie jest zły, ale jego podstawowym i chyba jedynym problemem jest mocno skomplikowany rozrząd. Cztery łańcuchy rozrządu, trzy napinacze, całe mnóstwo ślizgów prowadzących. Niemniej jednak - spokojnie jest to do naprawienia i prawidłowego montażu jesli tylko uzywa sie mózgownicy oraz zna język angielski na tyle by posługiwać się FSM (factory service manual). Poza tym nie widzę problemów. Silnik dość prosty, sterowanie układem wtryskowym półsekwencyjne (w późniejszych modelach juz pełna sekwencja, mój jest z 99 roku i nie ma jeszcze czujnika położenia wału korbowego, jest tylko czujnik wałka rozrządu). Silnik w tej budzie robi niezłą robotę. Ma tylko 144 konie, ale jest 208 Nm momentu obrotowego. Silnik jest bardzo elastyczny, spokojnie można włączać piątkę przy 1500 rpm i samochód płynnie i żwawo przyspiesza. Dodatkowo - niezbyt dużo pali, w trasie bez żadnego problemu można zejśc poniżej 9 litrów na setkę.
5,0
Skrzynia biegów
Bardzo prosta, solidnie wykonana skrzynia biegów. Manualna. Biegi włączają się bez problemów, aczkolwiek odrobinkę po męsku - trzeba przyłozyć ciut siły, ale nie jest to coś nieprzyjemnego. Auto ma oczywiście skrzynię rozdzielczą i reduktor. Reduktor jest trochę za długi, za szybki, przełozenie ma chyba około 1:2.2 czy te okolice. Niemniej jednak do V6 to i tak jest aż nadto :). Napędy właczane są całkowicie mechanicznie, dźwignią, rozłączanie przedniej przekładni głównej od kół - pneumatycznie - suwakiem w obudowie przekładni. Nie jest to awaryjne ani jakoś skomplikowane.
5,0
Układ jezdny
Układ jezdny całkiem sensowny. Rama, z przodu zawieszenie niezależne na wahaczach, sprężynach i czymś na rodzaj kolumny resorującej, z tyłu pełna klasyka gatunku - sztywny most, dwa wahacze dołem, dwa wahacze górą i drążek Panharda. Budowa tylnego mostu jest wręcz czołgowa. Aż dziw bierze, że w takim małym pierdku zastosowano most o solidnosci kotwicy od transatlantyka. Dodatkowo - bardzo fajne rozwiązanie zarówno mostu z przpdu jak i z tyłu - wyjmujesz zeń całą przekładnię główna i ustawiasz sobie to w imadle na warsztacie a nie kombinujesz z jakimiś podkładkami, rozciąganiem obudów i tak dalej. Wahacze porządne, w porównaniu do wahaczy z Jeepa Grand Cherokee - są pancerne. A auto lżejsze i mniejsze.
Kolejnym plusem Grand Vitary sa hamulce. Również bardzo klasyczne rozwiązanie, z ABS'em także prostym. Z tyłu bębny hamulcowe, zaś z przodu - niewiarygodnie wielkie tarcze bo o średnicy aż 310 mm co w zestawieniu z tarczami 288 mm z Jeepa GC (a więc znacznie większego samochodu) - budzi pełen respekt. I te hamulce naprawdę doskonale hamują.
Nastepnym plusem auta jest układ kierowniczy - bardzo lekko pracujący a zarazem wystarczająco precyzyjny.
Komfort
5,0
Widoczność
Siedzi się dość wysoko to i widać nieźle. Auto jest dobrze przeszklone, ma całkiem duże lusterka tak więc z parkowaniem oraz obserwacją tego co przed, za i z boku auta - nie ma żadnego problemu. Niezłe są też światła.
4,0
Ergonomia
Tu ocena tylko dobra. Auto mogłoby mieć wygodniejsze, wieksze fotele. Choć i tak nie ma tragedii i spokojnie można tym pojazdem jeździć.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Prosty do bólu układ. Nagrzewnica, przez którą zawsze płynie woda, sterowanie całkowicie manualne klapami od mieszania powietrzem i chyba czterostopniowy wiatrak. W zimie nagrzewa samochód momentalnie i mimo mrozów nigdy nie ustawiałem grzania na więcej niz 2/3 zakresu. Klimatyzacji nie ma, co jakąś wielką wadą dla mnie nie jest.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak juz wspomniałem - samochód jest niewielki. O ile za kierownicą osoba bardzo konkretnej postury jak autor tego wpisu mieści się możliwie, to z tyłu miejsca nie ma. Jak dla mnie nie jest to specjalnym problemem poniewaz jako stary kawaler po regeneracji (i jak to powtarza p. były premier Jarosław Kaczyński - "jest to juz u mnie stan stały") - jeżdzę praktycznie sam, tudzież co czas jakiś przejedzie się obok mnie na fotelu pasażera wyperfumowana przemiła dama. Pojemnośc bagażnika specjalnie wielka nie jest. Niemniej - ja akurat nie wożę niczego wiekszego, a gdybym miał nawet coś tym wozem przewieźć - składam tylne fotele i mam mini-bagażówkę.
4,0
Wyciszenie
Jak na samochód bądź co bądź terenowy nie jest źle. Spokojnie można rozmawiać przy 100 km/h, zawieszenie pracuje fajnie i cicho. Nie mam zastrzeżeń
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Cześć nietanie. Z drugiej strony rzadko kiedy coś się psuje.
4,0
Stosunek jakość/cena
Za dośc niewielkie pieniądze mozna kupić sensownego SUV'a, ktory może nie jest wielki, ale za to zwrotny i prosty w budowie oraz łatwy w naprawie.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nie było :)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Była jedna wynikająca z zaniedbania poprzedniego właściciela. Wkrótce po zakupie przeskoczył rozrząd, co zaskutkowało naprawa głowic i wymiana rozrządu przeprowadzoną przeze mnie we własnym zakresie. Nawet jakoś drogo nie było :)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.5 i V6 24V 144KM 106kW
[l/100km]