Ocena kierowcy - Suzuki Alto VI

Od 2010 roku w rodzinie, jeden właściciel, 3 użytkowników, 115 tyś przejechane i dzisiaj poszło dalej w świat (akurat w mikołajki :]), całkiem niedoceniona przez te 11/12 lat konstrukcja małego i drobnego auta z segmentu A, którego daaalekim krewnym było sławetne Daewoo Tico, na koreańskiej licencji. Bardzo dobre małe auto miejskie, spełniające trudne wymagania miejskiej dżungli, bez odbijania się na ciasnym wnętrzu, choć nie można ukrywać że nie jest to auto dla 4 osobowej rodzinki osób powyżej 190 cm wzrostu. Podróżowaliśmy nim zazwyczaj w trójkę, a mierzymy po 170 parę cm wzrostu i było nam wygodnie. Małe gabaryty (samochodu, nie rodzinki) pozwalają na dowolny wybór miejsc parkingowych, a dodatkowo mało pali a klimatyzacja umilała przemieszczanie się. Samochód miejski niemalże idealny.

Cicha i dość żwawa 3 cylindrowa jednostka, którą ledwo słychać podczas codziennej jazdy, idealnie znosząca jazdę na krótkich dystansach "do sklepu i z powrotem", znikomy pobór oleju, małe spalanie. W jeździe miejskiej silnik "dziwnie" znosił jazdę na włączonej klimatyzacji, stawał się wtedy bardzo zamulony. Silnik na łańcuchu, oznaczenie K10B, dwa paski klinowe, 12 zaworów, pompa wodna na jednym z tych dwóch pasków, na drugim zawieszony kompresor klimatyzacji, w zasadzie to nie dociekałem czy ten silnik był wyposażony w zmienne fazy rozrządu, literatura na to mi nie pozwoliła. Jeśli chodzi o wymiany, filtrów, świec, to dostęp "jako tako", ale plastiki i ich jakość (w grodzi silnika)pozostawiają naprawdę wiele do życzenia. Brak wymiennego filtra paliwa, jedyny filtr paliwa występuje w baku paliwa, niestety za mojej kadencji nikt tam nie zaglądał, nie było takiej potrzeby.

Bardzo proste przełożenia, optymalna zmiana biegów jest co 20km/h, moja wersja nie była wyposażona w obrotomierz, ale po odczuciach słuchowych i ogólnym spalaniu po 11 latach wszyscy nauczyli się, że: 1 bieg 0/20, drugi bieg 20/40, trzeci bieg 40/60, czwarty bieg 60/80 choć ten konkretny bieg jest bardzo specyficzny, najbardziej dynamiczny rzekłbym, bieg 5 typowo autostradowy.

Zwrotne autko, małe gabaryty, wszędzie się mieści, wspomaganie elektryczne zapewnie niemęczące ruchy kierwonicą nawet podczas stania na parkingu. Zawieszenie dosyć twarde, auto prowadzi się pewnie.

Brak jakichkolwiek ognisk korozji na nadwoziu, lakier przez 10 lat nie wyblakł, choć mieliśmy bardzo nudny kolor, mianowicie brązowy. Trochę grzało w lato. Tu chciałbym też przestrzec - w Polsce dostępne od nowości były tylko 3 kolory, brązowy, różowy i taki "jasnoniebieski". Od spodu auta bardzo zdrowo, jedyne dwa powierzchowne ogniska rdzy w okolicach tylnego pasu, nie zdążyłem się tym zając. Przednie sanki zero nalotu, tylna belka również bez nalotu rdzy, progi również, fabryczne wzmocnienia progu na lewarek pomimo corocznych zmian ogumienia bez większych śladów zużycia, auto garażowane, ale przez pierwszych 7 lat stało w blaszaku ale na "gruncie".

Widoczność przez szyby dobra, ścięty tył i duża tylnia szyba zapewnia dobre warunki do lawirowania po parkingu przodem/tyłem/ wedle uznania, daję 3 i pół gwiazdki bo lusterka boczne mogłyby być odrobinę większe, a lusterko wsteczne mogłoby mieć funkcję "anty oślepiające"

Wszystko na swoim miejscu, duży schowek główny, te w drzwiach raczej na rękawczki, chusteczki, gąbki i skrobaczki do okien, w tunelu małe cupholdery i półeczka pod radiem na średniej wielkości telefon/ okulary. Intuicyjne rozmieszczenie przycisków oryginalnego radia czy wentylacji pojazdu, miłe dla oka kolory podświetlenia nie irytują podczas długich nocnych podróży.

Małe auto rozgrzewa się / chłodzi, do wybranej przez nas temperatury w przeciągu 2/3 km więc jest naprawdę dobrze. Ogólnie brak zastrzeżeń, tylne szyby uchylne.

Trzyosobowa rodzinka 168 170 174 i pies jeździła tym bez poczucia zgniecenia na krótsze wyjazdy do 50 km, ergonomia bardzo dobra.

Do prędkości 100/120 jest w aucie cicho, potem jest już tylko gorzej, najbardziej słychać uderzenia powietrza z boku auta.

Za mojej kadencji tylko i wyłącznie serwisy opon, filtrów i świec.

Na dzień 6 grudnia 2021 roku to auto można dostać za około 10 tyś, w zależności od wyposażenia, stanu i czy było ono sprowadzane czy nie. W roku 2010 kiedy moi rodzice go kupowali było jednym z tańszych aut miejskich, kosztowało ono około 35 tyś, konkurencyjnie do Hyiundaia i20

Raz z powodu mrozów padł akumulator, w zasadzie to wszystko.

Za mojej kadencji brak.