Ocena kierowcy - Subaru XV I Crossover

SUV. To w zasadzie mówi wszystko. Auto funkcjonalne, dość sporo przestrzeni, całkiem wygodnie się podróżuje. Nieźle radzi sobie na dziurawych drogach i w tzw. "lekkim" terenie dzięki dużemu prześwitowi i stałemu napedowi na 4 koła. Silnik umiarkowanie paliwożery, ale i umiarkowanie mocny jak na masę auta. Minusem na pewno jest słabe wyciszenie wnętrza...

Boxer 2.0 to sprawdzona i niezawodna jednostka. 150KM to w zasadzie wystarczająco choć czasem mocy trochę mu brakuje. W porównaniu z tym, czego mam na co dzien przyjemność doświadczać w Imprezie - silnik jest słabszy (choć "koni" niby tyle samo), ale też znacznie zredukowano zużycie paliwa.

Jest... manualna, 6 biegowa. Minusy? Czasem chrupie przy wrzucaniu biegu, ale to nic. Nie ma reduktora, który w XV przydałby się o wiele bardziej niż w Imprezie, która jeszcze takowy posiada. Zestopniowana jest tak, żeby było ekologicznie, nie szybko. Pamiętając, że to SUV, w zasadzie brak reduktora jest głównym problemem, reszta w zasadzie OK. Niemniej - nie lubię tej skrzyni...

Oj... niedobrze, niedobrze. Duży prześwit, miękko w zakrętach (za to twardo na nierównościach). Sprawdza się, jak wspomniałem, w "lekkim" terenie, na drogach nieutwardzonych, ale na asfalcie poniżej przecietnej. Nie wiem też, czy to kwestia środka ciężkości, czy wyważenia, ale na mokrym, ciasnym zakręcie to auto to katastrofa i to bez żadnej przesady. XV bardzo łatwo wpada w poslizg (gł. nadsterowny), za to bardzo ciężko go z niego wyprowadzić i kilka razy już bym się "przejechał". Niby to podwyższona Impreza, ale z prowadzeniem Imprezy XV nie ma NIC wspólnego - Impreza prowadzi się w zakrętach bajecznie, XV fatalnie. Jak na auto 4x4 - ogromny zawód, najbliższe wspomnienie to Punto II, które zachowywało się podobnie. Owszem - to wysoki SUV, ale wciąż jest źle... Wspomaganie kierownicy mocne, ale przez to mało precyzyjne. wolę "sztywniejsze" rozwiązania. Jak wspomniałem - zawieszenie marnie tłumi nierówności i mocno trzęsie. Za to na zakrętach konkretnie się przechyla. Hamulce są dobre, skuteczne, z dobrym wspomaganiem. ABS OK, ESP - jak to w Subaru - dobre, bez "histerycznych" reakcji przy byle okazji, choć inaczej niż w Imprezie, nawet z dobrym ESP wyprowadzenie auta z poślizgu jest trudne. Ogólnie - średnio :(

Dobrze. Kamera cofania zapewnia dobrą widoczność do tyłu, do przodu - standard, lusterka boczne dobre. Nic do dodania.

Nie podoba mi się dość skomplikowana obsługa wentylacji - nie dość, że trzeba patrzeć, co się naciska, to czasem wymaga zastanowienia. Poza tym OK.

Klimatyzacja automatyczna dwustrefowa. Dobra.

Sporo miejsca, schowki są, nikt nie narzeka. Plastiki w porządku, a w porównaniu z poprzednimi modelami Subaru - jest spory postęp. Czy trzeszczą? Bez przesady - nie przeszkadzają. Akurat wnętrze tego auta lubię i nie wiem, skąd tylu malkontentów...

Głośno. Poniżej 100km/h silnik mocno buczy, czasem za bardzo. Powyżej zaczyna już wyraźnie hałasować, a do tego dołącza się spory hałas powietrza i opon. Przy 120km/h radio staje się bezużyteczne, a rozmowy utrudnione, zwłaszcza z pasażerami z tyłu. Krótko mówiąc -auto wyciszono zdecydowanie źle, co przechodzi w Imprezie, ale nie w XV.

Spalanie w trasie ok 7l, w mieście ok 10. Przynajmniej wg komputera. Pewnie to prawda, bo na 50 litrach paliwa jedzie sporo dalej niż Impreza z "tym samym" silnikiem. Ceny przeglądów - nie powalają, za to na pewno powalą Cię ceny części po gwarancji i o tym, kupując Subaru, trzeba zawsze pamiętać.

Auto jest drogie i ma licznych, pewnie lepszych konkurentów. Moim zdaniem - jeśli Subaru wciąż okażą się bardziej długowieczne niż konkurencja, może i warto, ale jeśli nie zależy Ci na marce Subaru, to chyba warto szukać dalej, na pewno znajdzie się coś lepszego.

Piszę przeciętnie, bo nie wiem. Auto jest zbyt nowe...

Jak wyżej. Póki co jeździ, ale też poważna usterka po 25000 to raczej podpada pod skandal ;)