Ocena kierowcy - Subaru XV I Crossover

Auto może sie podobac - choć to kwestia gustu - u mnie było tak, że podobało mi się do czasu gdy nim nie wyjechałem w trasę... Idelane jest tylko na lans do miasta (jak każde Subaru) i na krótkie pozamiejskie drogi, ale na pewno nie na wyjazdy rodzinne - wakacyjne autostradą gdzies dalej - z prostej przyczyny - auto powyżej 110km/h jest bardzo głośne - komory silnika to chyba wcale nie wyciszyli..., poszycie wszystkich drzwi jest cienkie jak papier (nawet jak się je zamyka to ma sie takie odczucie), roleta bagażnika cieniuteńka, nadkola prawie gołe, itd., więc nie ma co tłumić hałasu. Poza tym auto jest bardzo podatne na boczne podmuchy wiatru, a wyjazdy za ekrany autostradowe czy wyprzedzanie przez większe gabarytem auto powoduje spore bujnięcie... - generalnie przy prędkości autostradowej czyli rzędu 140-150km/h oprócz hałasu zmagasz się też z wiatrem i utrzymaniem auta w jeździe na wprost - nie przesadzam... Silnik słabowity - 150KM tylko na papierze - żeby Subaru miało z silnikiem benzynowym 2.0l ponad 10s do setki ??? Jakaś pomyłka... Koszty serwisu - przeglądy są mega wysokie... Nic dodatkowego do tego auta nie da sie dokupić, na wszystko trzeba czekać kilka miesięcy aż może łaskawie sprowadzą..., albo nie... Godne pochwał jest rozplanowanie wnętrza - to na prawde duże auto wewnątrz - kabina zaplanowana jest rewelacyjnie, choc bagażnik mały (płytki) - tylko 360l - czyli raptem jak w Golfie. Wykończenie wnętrza z pozoru OK, ale skrzypią podczas jazdy elementy siedzeń i drzwi, podszybie, deska rozdzielcza, mocowania pasów bezpieczeństwa..., radio i nagłosnienie jest słabiutkie, choć jest bardzo ciekawy podówjny wyświetlacz - daje dużo informacji trakcyjnych. Co do napędu - łatwo spalić sprzęgło przy wyjeżdzie z zaspy śnieżnej - momentalnie śmierdzi, więc trzeba uważać... Może z automatem lepiej to działa... Podsumowując - to jest taka ciekawa i ładna "bulwarówka" - czyli auto na pokaz - to taka płachta dla zazdrosnych sąsiadów, nic więcej...

Silnik jest dość oszczędny w mieście (max 8,5l), ale w trasie przy prędkościach auostradowych poniżej 10l nie zejdzie... Głośny, słabo wyciszony, mułowaty (ponad 10s do setki przy 2l pojemności w benzynie - to dla Subaru obelga)...

sama skrzynia (manual) jest OK, ale kwestia połączenia jej z napędem 4x4 i sprzęgłem to już pomyłka - niewielkie błoto lub mulda śnieżna i juz sprzęgło śmierdzi - ja nie wiem po co ten napęd 4x4 skoro nie mozna z niego prawie korzystać bez palenia sprzęgła (żona ma Fiata Pandę III w 4x4 - też ma stały napęd na 4 koła, a nie dołaczany i tam nic nie śmierdzi - nawet jak sie bączki kręci na śniegu)...

zawieszenie bardzo twarde i głośne - przejazd przez "śpiącego policjanta" zęby wybija... połączenie skrzyni manualnej z napędem 4x4 i sprzęgłem to już wielka pomyłka - niewielkie błoto lub mulda śnieżna i juz sprzęgło śmierdzi - ja nie wiem po co ten napęd 4x4 skoro nie mozna z niego prawie korzystać bez palenia sprzęgła (żona ma Fiata Pandę III w 4x4 - też ma stały napęd na 4 koła, a nie dołaczany i tam nic nie śmierdzi - nawet jak sie bączki kręci na śniegu)...

ładny look i naprawdę pojemne autko wewnątrz - wygodne wielkościowo nawet dla rodziny z dwojgiem dzieci..., niestety bagaznik mizerny i komfort jazdy ze względu na twarde zawieszenie, podatność budy na wiatr boczny i brak jakiegokolwiek wyciszenia kabiny jest tragiczny...

tu jest bardzo dobrze - dużo szyb - a dodatkowa kamera cofania rozwiązuje wszelkie niejasności drogowe przy cofaniu.

ergonomia wzorcowa - niczego bym nie zmianiał.

auto się szybko chłodzi (klima jest przy tym cicha) i bardzo szybko się grzeje - ideał dopełniony podgrzewanymi siedzeniami.

kabina jest dostatnia, ale bagażnik jest mały - ogólnie jest dobrze pod względem miejsca wewnątrz kabiny nawet dla 4 osób dorosłych, ale bagażnik jest mizerny wielkościowo...

to najgłośniejsze auto jakie miałem - hałasuje wnętrze (skrzypia plastiki i wykończenia), brak wyciszenia komory silnika, brak wyciszenia komory bagażnika (jest tylko nieszczelna cieniuteńka roletka), brak wyciszenia nadkoli, drzwi sa cienkie jak kartka papieru - nie mają też żadnych wiciszeń na większości wewnętrznych powierzchni, cienkie szyby - po mieście ujdzie ale na autostradzie jest jak w traktorze...

drogi serwis, drogie części, niedostepność części od ręki, brak dodatków dedykowanych, częste przeglądy... nie wróży to nic dobrego w kwestii ekonomiki...

na tle konkurencji - nie jest żle cenowo, ale wybór modeli i wersji jest niewielki - wręcz skromny.

skrzypi wnętrze - ponoć ten typ tak ma, brak wyciszeń - nawet na zamówienie

na razie nic, ale ciekawe kiedy padnie sprzęgło i dwumasa, bo śmierdzi przy każdym wyjeżdzie z błota czy śniegu...