Bokser. Aż się prosi o nieco więcej momentu. Wiem że to nie Impreza WRX, ale mimo wszystko ...
5,0
Skrzynia biegów
Pierwsza skrzynia automatyczna, na którą zdecydowałem się natychmiast po jeździe próbnej. Mimo, że to skrzynia CVT to jednak inżynierowie Subaru zrobili świętną robotę - zachowuje się naturalnie. Nie ma "efektu wiertarki" podczas gwałtownego przyspieszania jak w Toyotach.
5,0
Układ jezdny
Jest bardziej twardo niż w poprzedniej wersji, ale mi to akurat odpowiada.
Komfort
5,0
Widoczność
Naprawdę dobrze. Zwłaszcza lusterka na wysięgnikach poprawiły widoczność przy skrętach. W poprzednim Outback słupek przedni trochę przeszkadzał.
5,0
Ergonomia
Cisza, wygoda, przestrzeń. Na pewno ciszej niż w poprzednim modelu i ciszej niż w Audi Q5 170KM z 2012. Dwa samochody, z którymi mogę porównać bo jeździłem.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak ktoś nie wierzy, to proszę sobie wsiąść do Audi A6 quattro. Zrozumie skąd maksymalna nota dla Outbacka.
4,0
Wyciszenie
Przy prędkościach do 130 km/h jest super. Potem nieco głośniej.
Nie wiem dlaczego w wersji europejskiej, nawet w najwyższej specyifkacji z zestawem Harman Cardon nie jest dostępny korektor graficzny. Widziałem to na YT z US, a w Europie bida: bass, treble jak w Fabii.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Niestety, przegląd co 15 tysięcy.
3,0
Stosunek jakość/cena
Irytujący cennik w EUR. Przy dostawie za kilka miesięcy nigdy nie jest się pewnym, ile się zapłaci. Chyba czas na zmianę importera w Polsce, skoro nie potrafi przeskoczyć tego problemu.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Do tej pory żadnych.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
jak wyżej.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0D 150KM 110kW
[l/100km]