Ocena kierowcy - Subaru Outback III

Jezeli ktos kupuje ten samochod dla jazdy tylko miejskiej to polecalbym wersje z automatyczna skrzynia biegow; w wersji manualnej jest dodatkowy "niski bieg" umozliwiajacy jazde w trenie lub w trudnych warunkach drogowych, ale to juz naprawde dla amatorow przygod. Jezeli samochod nie jest fabrycznie wyposazony w czujniki parkowania to warto je zainstalowac, zwlaszcza z tylu. Dezydujac sie na zakup tego auta warto wczesniej zmierzyc dlugosc swojego miejsca parkingowego w podziemnym garazu, to naprawde dlugie kombi. Outback jest przede wszystkim propozycja dla osob lubiacych czuc sie pewnie i bezpiecznie i lubiacych jazde w warunkach komfortu bardziej technicznego nawet niz "na pokaz". Koszt ubezpieczenia nie jest niestety najnizszy, ale majac wszystkie znizki da sie zaakceptowac. W warszawskiej rzeczywistosci warto pamietac o oznakowaniu lusterek (maja wbudowane kierunkowskazy), reflektorow i kol z aluminiowymi felgami.

podczas jazdy ekonomicznej i w ruchu miejskim ma sie przyjemne uczucie odpowiedniego zapasu mocy

pewne problemy z wrzucaniem biegu wstecznego, ale moze to kwestia nowosci

ogromne poczucie pewnosci i trzymania sie drogi w roznych warunkach pogodowych i na roznej nawierzchni

lusterka wsteczne moglyby byc troche wieksze

auto dla osob do 1,80; osobom wyzszym trudno jest wejsc i wyjsc; dach relatywnie nisko, zwlaszcza przy rozsuwanym; ustawienie fotela kierowcy dosyc dziwne: jezeli chce sie jechac na wyprostoanych ramionach to ciezko siegnac do pedalow; majac dobre oparcie na pedalach trzeba z kolei jechac na ugietych lokciach. Fotel pasazera zdecydiowanie zbyt nisko osadzony i bez mozliwosci regulacji wysokosci nawet we wzbogaconej wersji; tapicerka skorzana komfortowa i daje poczucie zarowno luksusu jak i mozliwosc pelnego "wtulenia sie".

klimatyzacja automatyczna dziala bez zarzutu, na uwagi o ogrzewaniu jeszcze za wczesnie.

samochod sprawia wrazenie bardzo duzego, ale tylko kierowca i pasazer na przednich siedzeniach moga czuc sie w pelni usatysfakcjonowani; przy duzym odsunieciu foteli pasazerowie z tylu zle sie beda czuli podczas dluzszej podrozy.

Klimatyzacja automatyczna w fazie rozruchu zbyt glosna; odglosy opon na drodze umiarkowanie glosne, silnika praktycznie nie slychac do 100 km/h; do 120-130 sluchanie muzyki klasycznej z CD jest prawdziwa przyjemnoscia; powyzej lepiej sluchac czegos lzejszego i glosniejszego, ale dotyczy to kazdego samochodu.

spalanie zgodne z norma, ale podobnu pod tym wzgledem Subaru trzeba oceniac dopiero po 10 tys.przebiegu. Jezdzac tylko w miescie i z wlaczona klimatyzacja nalezy liczyc sie ze spalaniem 13-14 / 100 km ( s.b. manualna)

Outback spala relatywnie duzo , zwlaszcza w miescie, ale trudno bedzie znalezc lepsza propozycje dla tej klasy samochodu. Za wysoka cene otrzymuje sie naprawde wysoka jakosc.

zbyt krotki czas, aby dac prawidlowa ocene, ale na wyjecie kluczyka ze stacyjki bez wyraznego wysilku trzeba "znalezc sposob"; szyby bez gornych wzmocnien niebezpiecznie sie wyginaja, ale moze tak ma byc : w kazdym badz razie lepiej unikac prob zamykania drzwi trzymajac za szybe; oswietlenie panalu audio i klimatyzacji malo widoczne w sloneczny dzien, nawet przy peelnym wzmocnieniu.

bez komentarza