Ocena kierowcy - Subaru Legacy IV Sedan

Ogólnie jestem bardzo zadowolony. To moje drugie auto tej klasy. Wcześniej hatchback'i. Poprzednio Honda Accord 2.0 155 km sedan z 2003 roku. Główne przewagi to pewność prowadzenia i zachowania na drodze oraz moc od najniższych obrotów przy niskim spalaniu.

Bardzo dynamiczny. Na każdym biegu ciągnie bez problemu. Nie jest to auto do zrywu spod światem więc miejscy rajdowcy powinni sobie odpuścić. Krótka jedynka tylko do ruszania. Bardzo elastyczny silnik przy 60/h można jechać na 2, 3, 4 a dla nie lubiących machać lewarkiem i na 5 się nie zadławi. Genialnie w porównaniu do poprzedniego autka w trasie spadek spalania średniego o 5 litrów w mieście nawet nie liczę. Ostatnio, trasa Warszawa - Lublin w niedzielę w godzinach około 19 spalanie 4.4 komputerowo (średnio). Najlepszy wynik przejechanych kilometrów na jednym baku to 1360 km. Jak dotąd bez żadnych usterek:)

Działa precyzyjnie choć ze sportowym oporem mi to się akurat podoba. Zawsze mam pewność wrzucenia prawidłowego biegu. Jak dotąd bez żadnych usterek:) Uważam, że ma dobre zestopniowanie. Żona trochę narzeka na wsteczny.

Bajka przednio na-pędówki mogą się schować. Chciałbym już do końca życia jeździć SUBARU. Pewność na drodze, bezpieczeństwo, wyjazdy w góry bez ryzyka:) Zawieszenie komfortowo sztywne nie jest to gokart ani amerykański krążownik uważam , że jest genialnie dobrane. Przy tym jest niebywale trwałe. Jak dotąd tylko jeden łącznik nie wytrzymał (koszt 80 zł).

Jak dla mnie bardzo dobra. Duże lusterka boczne pozwalają unikać gimnastyki, nie trzeba się wyginać przy cofaniu:)

Wszystko jest prawidłowo bez udziwnień. Wsiadasz do autka, ruszasz i od razu naturalnie wszystko wiesz gdzie jest. Prawidłowe rozmieszczenie przycisków.

Jest bardzo dobrze. Sprawnie działające nawiewy. Szyby w zimie szybko się odmrażają. Dodatkowo przednie wycieraczki są dodatkowo podgrzewane. Latem sam nawiew nawet nieźle chłodzi. Klima bardzo szybką daje przy 30 stopniach chłodny powiew.

Jak na gabaryty auta uważam, że jest git. Jest to autko raczej liczone na 4 osoby. Zarówno pod względem miejsca w kabinie jak i w bagażniku. Wyjazd w alpy 4 osoby, w kanale 4 pary nart, walizki i buty w bagażniku i daliśmy radę, bez utraty komfortu jazdy (trasa w jedną stronę 1400 km robiona na raz). Ostatnio miałem przyjemność jechać nową BMW serii 5 uważam że miejsca wcale nie miała tak drastycznie więcej (jako pasażer z tyłu ocierałem kolanami o fotel pasażera). A w Legasiu był luz.

Przyznam , że tutaj mam gorsze wrażanie niż miało to miejsce w Accordzie. Do 140, 150 jest oki ale powyżej to już się niestety lekko nie porozmawia. Niestety brakuje tutaj szóstego biegu i byłaby malina. Rzadko tak jeżdżę więc mi tak bardzo to nie przeszkadza.

Do pierwszych 3 lat od nowości to serwis Subaru i ich stawki ze strony internetowej (około 1200 zł średnio). Obecnie Standardowe przeglądy z wymianami podstawowych filtrów, olei itp około 600-700 zł (Accord miał tyle w salonie - lepsza dostępność części).

Accorda kupiłem za podobne pieniądze a uważam, że oferował mniej (radości z jazdy). Kupowałem świadomie więc zadowolenie na 5. Odbyłem jazdę próbną i poczułem te gwiazdki:)

Przez 6 lat bez nadprogramowych wizyt w serwisach. Wspomniany łącznik wyszedł przy przeglądzie okresowym.

BEZ USTEREK:) Początkowo martwiły mnie głosy o sprzęgłach, dwumasach choć te są równie zawodne w VW i innych markach i autach z silnikami diesla. Porównywalny koszt wymiany można też osiągnąć. Współczuję natomiast ludziom, którym po prostu padł silnik przy 100 tyś czy nawet 200 tyś przebiegu to masakra. Subaru Poland powinno wspierać tutaj użytkowników i tyle w temacie.