Ocena kierowcy - Subaru Legacy IV Kombi

To moje pierwsze Subaru, miałem masę aut ale Subaraka jako jeden z niewielu darzę uczuciem :) Obok tego samochodu nie da się przejść obojętnie, cieszy właściciela od momentu trzymania kluczyka, czy patrzenia na Logo :) Marka od zawsze otoczona jest mityczną legendą, która o dziwo w większości budzi pozytywny wydźwięk. Kiedyś usłyszałem że jeśli zaparkujesz auto i odchodząc nie obejrzysz się to nie jest dla Ciebie, coś w tym jest. Bezramkowe szyby (w kombi !!), fotele czy praca boxera coś pięknego. Ale do rzeczy, mam Subaru Legacy Kombi boxer 2,0 165PS 2006r. w wersji wyposażenia GX z Polskiego salonu, auto przez 2lata eksploatacji i 30tys km nigdy nie przysporzyło problemów, chociaż po takim czasie widzę aspekty które mnie też wkurzają ale o tym niżej... Auto baaaardzo pojemne, kiedyś przewieźliśmy 100km w deszczu 4pary drzwi do mieszkania. Za nieduże pieniądze możemy cieszyć się bardziej zrównoważonym bratem legendarnej imprezy a żona nie krzyczy(myślę że Subaru trafiło w sedno nagrywając spot reklamowy legacy IV) W ostatnie wakacje pojechaliśmy na trasę w góry (1 200km) gdzie autko czuło się jak ryba w wodzie

2,0 boxer 165 kuni bez turbo, liczyłem na troche więcej mocy, oczywiście do normalnego przemieszczania się wystarcza, no ale PAAANIE toż to Subaru:P Z tego co pamiętam mam EJ204, kupno rozrządu do tego dziwaka przysporzyło nie lada problemów -pamiętam że w tym modelu było masę kombinacji, sama pompa wody mogła wystąpić z pojedyńczym krućcem, podwójnym równoległym i chyba podwójnym przeciwległym:P Generalnie silnik caculko, nie żre przesadnie oleju, mimo przebiegu jeżdżę nadal na syntetyku Motul 8100, ten silnik nie lubi niskich obrotów

mam jakiś mały wyciek simmeringu ale poza tym nic się nie dzieje, wkurza mnie aby piszczenie sprzęgła na biegu jałowym, brakuje też 6 biegu

stałe 4x4 z reduktorem, Subaru słynie z napędu więc każdy oczekuje tu dobrej oceny i taka musi być. Auto ma jednak tendencję do podsterowności czego osobiście nie lubię, przyzwyczaiłem się chyba do BMW:) Generalnie gdy jadę Subaru zastanawiam się "czemu ci kierowcy innych aut tak powoli wjeżdżają w ten zakręt". Żona gdy tylko spadnie śnieg obowiązkowo wybiera Legasia bo jak twierdzi czuje się w nim pewnie. A w zimę Subaru potrafi pokazać że idzie jak pług!

moja jest z 2006 a już wychodzą nadkola z tyłu ;( ah te polskie drogi. Jestem przyzwyczajony do blacharki aut japońskich więc przełknę

bajka, mimo tego że to kombi wszędzie wszystko widać

w środku wszystko pod ręką, nie mogłem się przyzwyczaić do tego że gdy chcę psiknąć spryskiwaczem na czołową muszę wcisnąć guziczek na krawędzi, bo pociągnięcie uaktywnia tylko ruch (kilka razy myślałem że sprysk padł) materiały wykończeniowe dobre jak na japońca, nie rysują się ale trochę skrzypią spasy,

klimatronic chłodzi jak wściekły, a w zimę sprawnie grzeje, mam elektrycznie grzaną przednią szybę ale mało skutecznie to działa

bardzo duże kombi, przy 185 za mną mają wygodnie, bardzo cieszy mnie brak progu ładunkowego bagażnika i możliwość złożenia kanapy co daje wielki bagażnik. Absurdalna jest jednak roleta bagażnika która jest jakby za krótka? Początkowo myślałem że mam jakiś tandetny zamiennik

jak na japońca super, przy 140 da się normalnie jechać, słychać aby wydechy (2 rury) w Legacy IV Subaru wpadło na fajny pomysł "schowania" się drzwi pod słupkiem więc nie szumi jak w foresterze znajomego

normalne wymiany eksploatacyjne, boxer trochę dużo pali ale na szczęście mam lpg, Ceny niektórych części oryginalnych zabijają, można szukać zamienników które są niestety często słabej jakości.

po 2latach auto jest warte praktycznie tyle za ile je kupiłem, za nieduże pieniądze można pojeździć legendarną marką oraz fajnym napędem 4x4

od początku nie działa mi wycieraczka tylna, wkurza piszczący na luzie docisk sprzęgła, tłoczki nierównomiernie wciskają klocki przyczyniając się do szybszej wymiany, mam też wrażenie że hebel czasem puchnie mimo że wszystko jest odpowietrzone poprawnie (3razy sprawdzane- może więc jestem pedantem?) , no i wspomaganie kiery zaczęło głośniej pracować więc muszę powoli przygotować się na serwis

nic