Ocena kierowcy - Subaru Legacy I Kombi

godny polecenia, , jeżdziłem wieloma: np land roverem discovery wersja usa v8 nie dorasta jakością wykonania, rdzewiał po 10 latach kupiony jako nowy w usa przez moja rodzine mnóstwo awarii klima elektryka silnik cieknący olejem .....a tutaj cisza i spokój, a rzeczywiście można zaskoczyć ludzi na drodze, szczególnie amatorow niemieckiego tdi z vw i skody, następne będzie kolejne legacy jak się uda z podobnych lat nowe są gorsze.....

nie udalo mi sie wpisac pełnych informacji o samochodzie w podstawowych rubrykach cos ze strona więc piszę Subaru Legacy 1992, Turbo 220 turbina od wersji RS kombi, silnik wspaniały miałem do czynienia z wieloma subaru ten jest najlepszy, bije impreze jakością i outbacka nowego z usa a silnik sprawia wrażenie bardziej dynamicznego niż w nowym outbacku 2.5 , spalanie też mniejsze niż w imprezie, którą mamy w domu

haczy nieco al do poprawiena, choć wszystkie subaru to mają w manualu , jedynie impreza gt 1998 niała ok spasowaną skrzynie bez haczyków, cywilna impreza też haczy nieco ale jest to do zrobienia w warsztacie .

wspaniały zima to wielka przyjemność z jazdy

b . dobra

wszystko w należytym miejscu, lepiej niż w foresterze, ktopry ma pewne mankamenty.....

klima nabita w zeszłym roku działa rewelacyjnie....

dla rodziny dużo miejsca.....

okna jak w innych opiniach ale dżwięk silnika świetny więc nie przeszkadza

impreza jest gorsza/....

mam najbogatsza wersje jaka była kombi ze skórą i drewnem świetnie zachowana, ale samochód z zagranicy niejeżdżony w polsce, lakier rewela , brak rdzy,najlepiej nie prowadzić do autoryzowanego serwisu i mieć zaufanego mechanika, koszty nie zjedzą, byle nie w warszawie serwisować, chca kase za nic......po poprzednich subarach to wiem , kupić trzeba książkę serwisową, a samochod jest prosty w porównaniu z nowymi ...a autoryzowani zepsuli mi elektrykę w imprezie, jak się nie psuje nie dotykać!!! nie zakladać alarmów itp. bo to wszystko nie dorasta do samochodu, szukać dobrej wersji z zagranicy za niewielkie pieniądze, u nas za kiepski egzemplarz podobnego ale nieco nowszego legacy, wcale nielepszego bez turbo chcą 30 tys , nie warte tych pieniedzy , ten starszy jest lepszy, szwagier ma nowego outbacka posypala mu się skrzynia automatyczna po roku koszt około 7 tyś....a w moim cisza i spokój nic nie skrzypi i nie zgrzyta

w zasadzie miałem problemy z elektryką deski ale to wina poprzedniego użtkownika i eksperymentów audio

wszystko co powinno być miał wymienione przez poprzedniego użytkownika w autoryzowanym serwisie we włoszech i szwajcarii, części do dostania, bywa że niektóre tańsze jak w daewoo blachy itp, wim bo robiłem jedną i drugą markę