Ocena kierowcy - Subaru Legacy I Kombi

Te samochody były od początku do końca, konsekwentnie zaprojektowane tak, by działać niezawodnie. Konstrukcja stanowi zespół świetnie dopasowanych do siebie podzespołów. To nie kombinacje w dzisiejszym stylu: silnik weźmiemy z fiata, skrzynię z Nyski, zawieszenie z opelka no a fotele oczywiście z wahadłowca, a na masce dajmy znaczek vw - będzie tanio, kosmopolitycznie i kolorowo. Ja po sprzedaży Legacy dałem się skusić i kupiłem auto innego producenta. Potem w panice swój błąd naprawiałem, teraz mam stara imprezę i cieszę się, jak dziecko. Jestem daleki od popadania w kulty marek i podejrzliwy w stosunku do marketingu. To, jak ci spece mieszają konsumentom w głowach, napawa mnie odrazą. Ale Subaru jako jedna z niewielu firm zdaje się zachowywać to minimum uczciwości, które mnie satysfakcjonuje.

Bokser, bokser i jeszcze raz bokser! To że wolnossący to dla wielu koneserów wada, a dla mnie nie i już. Za to turbo nie mają reduktora przy skrzyni ;) Nie wiem, czy mój gacek miał faktycznie 104 tyś , jak go sprzedawałem, ale silnik chodził cudnie. Natomiast boksery wolnossące z naprawdę dużymi przebiegami potrafią nadal pracować bez problemów.

Krótkie biegi, super zestrojona z całą resztą. Do tego reduktor. Ma nawet bagnet, żeby sobie popatrzeć, co z olejem.

Trzeba spróbować, żeby się przekonać, co to je... Legacy I ma kanapowe zawieszenie ,takie na amerykański strój - troszku za miękkie (w późniejszych Subaru jest już twardsze). Ale z tym napędem i tak jest super. I czym szybciej się jedzie tym lepiej się trzyma drogi, serio. No i wiadomo zima, błocko, deszcz czy luźna nawierzchnia i gaz do deski! Wszechstronność imponująca.

Perfekt.

j.w.

j.w. tylko miałem bez klimy, ale to szczegół.

Dużo miejsca dla pasażerów i na bety.

Idealnie, silnik cichy, to po co wygłuszać.

Wiadomo, że pali więcej niż porównywalny kaleki samochód napędzany na jedną oś, ale może 1 litr, może 2. Puste waży prawie 1400 kg, a w mieście pali ok. 11,5 l, na trasie od 8 do 10, to jest spory samochód.

Trzeba wybrać auto z dobrą blacharką - mój taki był. Kupiłem stosunkowo drogo, ale można znacznie taniej i z sukcesem. jeśli chodzi o tytułowy stosunek jakości do ceny , to w przypadku legacy super!

Gumy na przegubach, jak popękają, to przeguby się niszczą.

Legacy, prawie 20-letnie auto, w którym każdy minidżinks i megadżinks działa bez zająknięcia.