Przeniesienie napędu
: Kierowca za sterem a Subaru Forester posłusznie porusza się wybranym kursem niezależnie od aury, warunków, nawierzchni... "Enjoy the drive"
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne
: powierzchowna korozja widoczna na tłumniku
5,0
Całokształt
Forester jest świetnym wyborem dla kierowców, którzy lubią jeździć i chcą mieć przyjemność z jazdy w różnych warunkach... (miasto, autostrada, szutry, góry, śnieg, błoto). Ważne aby potencjalni nabywcy umieli prowadzić a nie tylko mieli prawko i im się wydawało, że potrafią jeździć samochodem. Forester sprawia bardzo dużo frajdy z jazdy powodując, że uśmiechnięty banan nie znika z twarzy kierującego. Jego gabaryty jak dla mnie są odpowiednie. Nie jest za ciasny i nie jest przesadziście wielki. Bez problemu można komfortowo podróżować w trasie oraz znaleźć miejsce do zaparkowania pod marketem. Auto jak do tej pory sprawuje się bezawaryjne - tylko regularne przeglądy. Przed jego zakupem miałem duże wątpliwości aby go nabyć po przeczytaniu informacji na forach o padających sprzęgłach i DPF-ach. Jak do tej pory nic się nie dzieje zarówno z DPF-em jak i sprzęgłem. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Poprzednimi dieslami bez wymiany sprzęgła i koła dwu-masowego robiłem po 200tyś. km. podczas gdy znajomi wymieniali oba elementy poniżej 100 tyś. km. Cóż ten diesel ma potężny moment obrotowy więc jak ktoś jeździ na "półsprzęgle" to musi się liczyć z wymianą sprzęgła gdyż je zakatuje (nie tylko w Foresterze). Jeśli chodzi o DPF to nawet nie zapaliła się kontrolka sygnalizująca tryb wypalania sadzy. W ASO potwierdzili, że wszystko OK i jeśli jest dobry stosunek jazdy w trasie i w mieście to nic się nie dzieje. Ja pokonuję codziennie około 15-20 km w mieście i raz w tygodniu trasę od 50 do 300 km.
Wrażenia
5,0
Silnik
Diesel i bez klekotu? Hmm... tak to tylko w Subaru:) Silnik bardzo elastyczny za sprawą potężnego momentu obrotowego a na dodatek bardzo cichy i ekonomiczny. Jego obsługa to regularne sprawdzanie (przy każdym tankowaniu) poziomu oleju - na szczęście nie bierze oraz przeglądy w dobrym ASO (olej, filtry)
5,0
Skrzynia biegów
Skrzynia bardzo dobrze zestopniowana. 1-ka do ruszania oraz sprawdza się w trudnym terenie (brak reduktora) a 6 idealna na autostradę - 2000 obr/min przy 140km/h. Czytałem opinie o trudnościach we wbiciu dwójki - jednak w moim aucie nic takiego nie zaobserwowałem. Może nie wszyscy kierowcy zmieniając biegi prawidłowo wysprzęglają?
5,0
Układ jezdny
Zawieszenie Forestera na tle innych aut którymi jeździłem (Octavia, Mondeo, Insygnia, Grand Vitara) po przejechaniu pierwszych km wydawał mi z innej bajki. Charakterystyka raczej podobna do aut made in USA - czyli miękko, kołysze i ma się wrażenie, że na szybciej pokonanym zakręcie lusterkami przytrze po asfalcie. Jednak to tylko wrażenie, gdyż co prawda jest miękko ale dzięki temu też bardzo komfortowo zarówno na szutrach jak i na naszych dziurawych ser szwajcarski drogach. Zawieszenie jest ciche i jak na razie trwałe. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to pomimo tego, że nadwozie mocno się wychyla w szybkich zakrętach, to auto jedzie po obranym torze jak przyklejone - niezależnie od rodzaju nawierzchni. Stały napęd Subaru 4x4 pokazuje swoją przewagę nad niemiecką i "japońską" made in GB przewagę. Forester jest po prostu przewidywalny i pokornie sunie obranym przez "kapitana" kuresem.
Komfort
4,0
Widoczność
Moje poprzednie auta Octavia II i Mondeo MK III ustawiły wysoko poprzeczkę dla Forestera - oba auta miały obszerne wnętrza i zapewniały komfort podróżowania. Zawsze uważałem, że komfort jazdy najlepiej poznać na własnym "siedzeniu" i plecach po przejechaniu min. 1000 km za jednym zamachem. Ponieważ mam prawie 190 cm wzrostu, to w niewielu autach po przejechaniu takiego dystansu mogłem wyjść o własnych siłach i nie wymagałem "masażu". W Foresterze po przejechaniu 1400km do Chorwacji wysiadłem z auta z bananem na twarzy i nieobolały. To oznacza, że komfort jest bardzo dobry a widoczność w każdym kierunku rewelacyjna - o potężnych lusterkach jak w TIR-ze nie wspomnę. Jedyny minus to świst powietrza powyżej 140 km/h - no cóż... ale w końcu auto ma areodynamikę pustaka.. więc świst oporu powietrza musi być:) Kolejną zaletą jest duży szyberdach dzięki któremu we wnętrzu jest przyjemnie jasno... a gdy żona, teściowa lub dzieci próbują zbytnio absorbować sobą uwagę kierowcy swoimi uwagami na temat jazdy lub zachciankami... to wystarczy tą panoramę otworzyć... Powyżej 100km/h huk jest taki jakby F16 wchodził w naddzwiękową... Jednak w niektórych sytuacjach ma to swoje plusy.
5,0
Ergonomia
Ergonomia? Ergonomia wzorowa. W tym aucie nie znajdziesz kreatywnych pomysłów "made in France" z grupy PSA. Forester to typowe auto "made in Japan" wsiadasz pierwszy raz... jedziesz i obsługujesz wszystko intuicyjnie. Te auto nie wymaga ukończenia tygodniowego kursu dla "nawigatorów". Duży plus za kanapę składaną jednym "guzikiem", który przydaje się ponieważ bagażnik nie należy do rekordzistów pojemności oraz kolejny plus za niebieskie diody, które dyskretnie podświetlają nocą wnętrze - w nocy widać gdzie leżą klucze do mieszkania, telefon, monety potrzebne do opłacenia A4.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Klima ustawiona cały czas w pozycji "auto" i cóż... zaskoczenie? Nie działa jak powinna w zimie ciepło w lecie chłodno. Czasami jak się wejdzie i odpali silnik a Forek wcześniej stał na parkingu w pełnym słońcu lub na mrozie, to wentylator lubi trochę narobić hałasu ponieważ za wszelką cenę stara uzyskać ustawioną temperaturę. Jest na to prosty sposób - w lecie obróć pokrętło temperatury w prawo a zimą w lewo. Duży plus za podgrzewane fotele - przydatny gadżet w zimie. Jeszcze nagrzewnica się nie nagrzeje a w plecki i "dupcię" już cieplutko.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jeśli nie od 10 lat wraz z żoną nie stołujesz 3 x dziennie się w "Mc Fast Food", to uwierz mi znajdziesz wygodną pozycję dla siebie w tym aucie i nie będziesz zmuszony nabyć innego auta, np. Lincolna Navigatora. Jam mam prawie 190cm i 100kg (dobrze, że nie na odwrót) i ustawiając fotel wraz z kierownicą bez problemu znalazłem idealną pozycję dla siebie.
3,0
Wyciszenie
Boxer w Dieslu cichutki... lekko mruczy... jeźdząc w mieście w Forku cichutko... w trasie zwłaszcza jak wszystkie okna zamknięte (te dachowe też)... i jeśli w ostatnim roku zdobyłeś "oczko" po którym jazda zgodnie z dopuszczalną prędkością to Twoje nowe obowiązkowe hobby... w miarę cicho acz nieuciążliwie... Jednak jeśli wskoczysz na "highway" i mkniesz zgodnie z przepisami, to... szum... świst... huk... im szybciej tym gorzej. No cóż jak się prowadzi auto z areodynamiką pustaka to musi tak być a do tego jeszcze "kurołap" na masce też potrafi wydać z siebie trochę db... Jednak bez paniki w PF126p było znacznie głośniej:)
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Szukając SUV-a z założenia w myślach zaakceptowałem średnie spalanie na poziomie min. 10l/100km. Jak przeczytałem dane Forestera dotyczące spalania, to i tak im nie zaufałem ponieważ w tym obszarze większość producentów od pewnego czasu podaje spalanie pożądane przez potencjalnych nabywców a nie rzeczywiste. W moim aucie po przejechaniu prawie 50 tyś. km średnie spalanie 7,2 i co dziwne jest to moje pierwsze auto które w mieście pali mniej (średni 6,5l/199) niż w trasie przy 140km/h (średnio 8l/100) i to na zwykłym ON bez tzw. "ulepszaczy" z popularnych sieciowych stacji.
4,0
Stosunek jakość/cena
Subaru w UE się ceni. Jen w 2013 leci na "pysk" a ceny Subaru w EUR nie. Tanio nie jest i pewnie nie będzie, gdyż nie jest to segment w którym "cena czyni cuda". Jednak bez wątpienia moje auto warte każdej wydanej złotówki w zamiana za stały napęd 4x4 ii "fun" z jazdy.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Wchodząc na różne fora czytasz o Foresterze III w dieslu "DPF padaka...", "sprzęgła padają..." "I i II generacja Forestera, to były niezawodne auta a teraz to badziew", "serwis i części drogie..."
- też to czytałem a teraz fakty. W 3 lata przejechałem prawie 50 tyś. km i ... "NIC SIĘ NIE STAŁO! POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO!" - tylko olej, filtry + bardzo dobre ASO i "NIC SIĘ NIE STAŁO..." a ceny? Mając Forda i Skodę w ASO prawie zawsze miałem 1500 PLN do zapłaty za przegląd o ile coś nie padło i nie było płatne ekstra a w Subaru? I przegląd 1380, II 1380, III - 990 i to z wymianą i wyważeniem opon ponieważ ASO uznało mnie za stałego Klienta. Fakt rozmawiałem z mechanikiem z ASO i może być drogo jak coś "padnie" ale oryginalne części do aut "made in Japan" zawsze dużo kosztowały niezależnie od marki. Minus dla Subaru to praktycznie brak w Polsce "zamienników".
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
brak
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0D 147KM 108kW
[l/100km]