Samochód bezawaryjny. Do tej pory poza normalnymi eksploatacyjnymi rzeczami nic nie trzeba było naprawiać i wymieniać. Raz po zatankowaniu diesla na Orlenie zimą (zawsze tankuję na Auchan i jest o.k.), musiałem wyczyścić filtr paliwa z wody (czynność banalnie prosta). A i ostatnio wymieniłem żarówkę- podświetlenie tablicy z tyłu. Kupiłem go jako nowy w 2013 za 100 tys. Najbogatsza wersja (napęd na 2 osie w automacie) i najlepiej wyposażona- inne suwy przy takim wyposażeniu były o jakieś 60 tys. droższe. W środku mimo lat nic nie trzeszczy i nie puka. Jedynie zawieszenie głośno reaguje na dziury (zawsze tak miał- twardo zestrojone zawieszenie). Jeżdżę często po gorszych drogach (jestem projektantem)- nigdy się nie zakopałem i nigdy mnie nie zawiódł. W zeszłym roku wykonałem mu porządną konserwację antykorozyjną. Muszę go "dojeździć" , bo ze względu na małą popularność i egzotykę marki nie opłaca się go sprzedać. Pali sporo- koło 10 litrów, ale motor jest przemapowany do 210 koni i 400Nm (no i automat oraz napędy). Kompletnie nie żałuję, auto zarobiło na siebie. W porównaniu do KIA Sportage III którą jeździłem i teraz jeżdżę Sportage IV (auta także absolutnie bezawaryjne- wymieniamy się nimi z żoną)- nie jest od nich gorsze. Za tę kasę warto kupić- oczywiście nowy. Lać i jeździć. Różnie o nich mówią- może miałem szczęście. Aha - olej (Motul) i filtry wymieniam co 10 tysięcy.
Wrażenia
5,0
Silnik
4,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
5,0
Karoseria
Komfort
4,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
4,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
5,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 e-XDi200 175KM 129kW
[l/100km]