Ocena kierowcy - Smart Fortwo II Coupe

Całokształt to jak napisałem tydzień jazdy po Majorce i pokonane ponad 1000 km. Bardzo pozytywne wrażenia z jazdy, świetne autko na ciasne i pozastawiane autami ulice Palmy, znalezienie miejsca do parkowania znacznie łatwiejsze niż w przypadku np.SUVa :) Autko idealne na miasto, łatwe w prowadzeniu i obsłudze (skrzynia biegów)

Na początek zaznaczę, że nie jestem właścicielem natomiast jeździliśmy z żoną takim smartem przez tydzień podczas wakacji na Majorce i to autko nas zauroczyło i bardzo pozytywnie zaskoczyło :) Silniczek ładnie ciągnie od \"dołu\", do 100 km/h rozpędza się relatywnie bardzo dynamicznie, poźniej już potrzebuje trochę czasu na osiągnięcie maksymalnej prędkości. Z górki na autostradzie rozpędziłem go do 150 km/h mimo że GPS pokazywał 143 km/h. Bez problemu udawało się utrzymać przepisowe w Hiszpanii 120 km/h. W górnym zakresie obrotów silnik brzmi jakby rzędowa 6-tka z BMW :) W południe gdy temepratura powietrza osiągała 35 stopni, silnik jakby słabł. Rano i wieczorem gdy było chłodniej był odczuwalnie mocniejszy - ale to podobno normalne w przypadku benzynowych silników turbodoładowanych

Hmmm :) W trybie automatycznym trochę się gubi, czasami nie wrzuci wyższego biegu gdy aż o to się prosi, natomiast jeśli chodzi o redukcję, trzeba wcisnąć gaz do oporu to wyczywalnego czpyknięcia pod prawą nogą, wtedy redukuje nawet o dwa biegi w dół w zależności który bieg jest zapięty i z jaką prędkością jedziemy. Ja używałem trybu sekwencyjnego, na początku trochę trudno było przyzwyczaić się do tego, że redukuje się biegi ruchem lewarka do tyłu, a wyższe wrzuca ruchem w przód. Zgodnie z logiką i siłami działającymi podczas hamowania i redukowania, redukcja powinna być do przodu. Ujmując trochę gazu zaraz po wrzuceniu wyższego biegu, unikało się bujnięcia które towarzyszy jeździe na automacie, przy redukcji na dwojkę silnik sam robił \"międzygaz\", przy wyższych biegach trzeba było mu pomóc delikatną przygazówką :)

Brak wspomagania kierownicy - odczuwalne to było przy parkowaniu i generalnie przy manewrach przy małych prędkościach. Za to przy wyższych prędkościach była to zaleta - układ kierowniczy \"komunikuje\" się z kierowcą i nie jest tak tempy jak np. w Megane CC którym jeździłem rok wcześniej na wakacjach. Podczas wycieczki w góry, autko rewelacyjnie spisywało się na serpentynach. Na szybkich łukach nie trzeba zdejmować nogi z gazu, auto trzyma się wyśmienicie, sprawia wrażenie jakby mogło wejść zakręt z dowolną prędkością. Zawieszenie jest twarde co nie sprawia problemu przy dobrej drodze, gorzej było na progach zwalniających, pokonanie ich z prędkością większą niż 15-20 km/h jest wyraźnie odczuwalne w miejscu gdzie kończą się plecy. Jazda smartem po polskich drogach nie byłaby taka przyjemna. Hamulce OK, chociaż po jeżdzie w górach były lekko zmęczone - odczuwało się delikatne drżenie na kierownicy

Do przodu bez zarzutów, do tyłu tak sobie (szerokie słupki tylne)

Wszystko wewnątrz przemyślane i w zasięgu ręki, fajne pokrętła dmuchawy i temeratury, szkoda że nie było obrotomierza w tej wersji.. firmowe radyjko i głośniki w drzwiach wydające z siebie odczuwalne basy umilą każdą podróż

Klima działa rewelacyjnie, wnętrze chłodziło się momentalnie, a przeważnie nagrzane było konkretnie. Nie dało się wytrzymać przy dłuższej jeździe z temperaturą ustawioną na 18 stopni - było po prostu za zimno. Ogrzewania nie używałem :)

Doskonale - jak w aucie klasy kompakt. Oczywiście \"pasażer\" w liczbie pojedynczej nie będzie narzekał na ilość miejsca :)

Wyciszenie zaskakująco dobrze, przy 120 km/h można niezbyt głośno słuchać radia i swobodnie rozmawiać. Silnik słychać tylko przy wysokim zakresie obrotów, na który raczej nie wkręcałem tego turbobenzyniaka, bo ładnie ciągnie w niskim i średnim zakresie. Przy czym nie jest to uciążliwy hałas lecz raczej rasowy dźwięk znacznie większego silnika. Nie słychać gwizdania turbiny.

No i tu się trochę rozczarowałem - smarcik spalił dużo. Przyznaję, że jeździliśmy non stop na klimie i albo na autostradzie z prędkością przelotową 120 - 130 km/h albo gdzieś po górach ale myślałem że średnio spali ok. 6-7 litrów a on najwięcej opędzlował prawie 10 litrów

Domyślam się że akurat ta kategoria to nie jest mocna strona smarta.. Za to nie sposób nie zauważyć tego autka.. coż ;) za oryginalność trzeba zapłacić..

Nie wiem ale myślę że powinno być OK. Autko sprawiało wrażenie solidnego w środku. Z zewnątrz chyba tylko drzwi i tylna klapa są metalowe - pozostałe elementy to tworzywo sztuczne - więc nie zardzewieje :)

Nie wiem..