Ocena kierowcy - Smart Fortwo I Coupe

Kierowca w wieku 36 lat, 90% czasu jezdzone autami w leasingu i wynajmowanymi, roznej klasy i pochodzenia. Smart jest autem na poziomie Fiata CC, ale nie ma co sie dziwic jezeli chodzi o lata produkcji i ze byl to pierwszy projekt. Generalnie do miasta, na zakupy, na uczelnie w zimie i w deszczu zeby zaparkowac gdzies w krzakach, a nie szarpac sie o miejsce parkingowe. Auto mozna zostawic na dworcu na kilka tygodni, itp, itd. Caloksztalt slabo ale to ponizej. Wszystko zalezy do czego kupujemy auto i za ile. OC cena smieszna rocznie w cenie biletu rocznego na komunikacje miejska i PKP. Na korki rewelacja. Generalnie kupujesz auto za 3000-8000zl, i masz zadaszony rower ktorego nie musisz traktowac jak czlonka rodziny lub trzymac w kuchni w specjalnej szafce ze swoja wkretarka hiliti za 800zl.

Sam silnik nie jest zla opcja do tego auta, powiedzmy w ruchu miejskim do 80km/h daje rade, do 110km/h rzeba sie wysilic, reszta to juz "road gambling". Generalnie remont przy 100kkm gwarantowany poprzez za duze doladowanie, a co za tym idzie rozszczelnienie silnika. U siebie zdjalem turbo, co sprawilo ze moc spadla naturalnie ale i wszystkie inne problemy znikly. Automat pokazuje zerowe zuzycie, spalanie w trasie 5.2L, w miescie 6.2L. Zmiana oleju proponuje co 8tys km max. Wkoncu to kosiarka z fotelami.

Szarpie jakby mialo sie zebrac na wymioty. Zautomatyzowana mechaniczna skrzynia ze sprzeglem klasycznym. Wymiana sprzegla 1000zl. Wymiana oleju w skrzyni 120zl. Proponuje to robic dosc czesto, gdzy skrzynia z tego co mi wiadomo nie ma filtra. Wiec u mnie co druga wymiane olejowa.

Jezdzi sie jak na taczce, plecy bola powyzej 2h jazdy. Hamowanie awaryjne to zgroza, zakrety powolutku. Generalnie masz nim jezdzi jakbys prowadzil wozek sklepowy, wtedy jest ok. Brak wspomagania to nie problem w tym aucie, a co za tym idzie prosta konstrukcja przedniej osi.

Plastiki wymienne, u mnie poobgryzane przez miastowych i mam to calkowicie, absolutnie, z usmiechem na twarzy, gleboko w powazaniu. Korozja zerowa.

Maly oszklony wszystko ok.

Wszystko tam gdzie ma byc. Nie ma problemu, wkoncu to "maluch".

Katastrofa, w deszczu generalnie szklarnia i halas wentylatora. Klimy u mnie nie mam, grzane fotele ratuja zycie, generalnie daje rade. Termostat jak padnie to 260zl sama czesc i musi byc wymieniona inaczej nie da sie jechac - lodowka w zimie z zamarznietymi szybami od srodka.

Wiecej miesjca niz w innych auta. Ale wkoncu to 2 osobowe wiec musieli cos dac klientom.

Inzynierowie tego produktu nie zglebili tematu wyciszenie jeszcze, podejzewam iz wyklad z tego tematu byl wieczorami i chlopaki siedzieli w PUB-ie.

Tanie OC, tanie czesci, malo pali, mnostwo uzywek. Korki zima, generalnie "Ice Age" i gwalt sygnalizatorow swietlnych, 2 audiobook-ie odsluchane 2x50min, maks udalo sie spalic 7L/100km.

Jako uzywane auto spelniajace role roweru to ok. Wszystko poza tym uwzgledniajac cene nowego lub rocznego to kpina z klienta i powinni klaniac sie w pas za kazdym razem jak wchodzi do salonu, przepraszajac ze wogole musza ci cos takiego powiedziec jak cena nowego smarta.

Brak. Robisz raz i juz. Spokoj na kilka lat. Szprzeglo 1000zl, Termostat 260zl. Reszta tarcze i klocki, silowniki klapy, itp itd = Tanio.

Sprzeglo przy 100tys km.