Ocena kierowcy - Skoda Yeti Minivan

Sławek, 13 lat temu

Silnik 1.4 TSI 122KM 90kW

Rok produkcji 2011

Przebieg: 14 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Skoda Yeti Minivan 1.4 TSI 122KM 90kW 2010-2013 - Oceń swoje auto

3,15

26% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Nic. A przepraszam: Wygląd bardzo mi się spodobał i korzystny stosunek jakości do ceny -przynajmniej tak mi się wydawało przed zakupem. Teraz mam pewne wątpliwości. Ale jeżeli w kolejnych latach nie będzie się psuć to stosunek jakość/cena jest zadowalający ( chyba)...

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : Skrzypienie

Inne : Skrzypienie i trzaski

Zawieszenie : Jak dla mnie za głośno na krótkich poprzecznych nierównościach

3,0

Całokształt

Bardzo przeciętnie

Wrażenia

4,0

Silnik

Zbiera się całkiem przyzwoicie.

4,0

Skrzynia biegów

Bez zastrzeżeń.

4,0

Układ jezdny

Pewne prowadzenie. Twardość przeważa nad komfortem.

Komfort

2,0

Widoczność

Widoczność zła i to we wszystkie kierunki. Do przodu: trzeba się mocno schylać by zobaczyć światła i zdecydowanie ruszać głową by pieszy, bądź cały samochód nie schował się za słupkiem A ( choć to teraz norma w autach). Lusterko wsteczne bardziej niż w innych wozach ogranicza widoczność do przodu. Do tyłu i na boki widoczność jest naprawdę tragiczna: Za wysokie burty, za szeroki słupek B a do tyłu nie widać po prostu nic. Sytuacje ratują czujniki cofania. Bez nich tragedia!

2,0

Ergonomia

Zasadniczo OK po za dwoma miejscami które naprawdę irytują: Zasadniczo OK po za dwoma miejscami które naprawdę irytują: dźwignia hamulca ręcznego jest schowana (niemalże) pod łokietnikiem. Albo innymi słowy jest za krótka. Trzeba odsunąć podłokietnik i mocno wygiąć rękę w łokciu żeby go zaciągnąć. To naprawdę wkurza. Z drugiej strony podłokietnik na drzwiach. Nie da się na nim wesprzeć w czasie długiej jazdy. Jest za nisko jak (dla mnie). Mogę się wesprzeć ewentualnie na podszybiu - ale tam za wysoko z kolei. Aha! Z tyłu jak ktoś ma krótkie nóżki to będzie je sobie urażał o coś co jest elementem mocującym fotel. Zwyczajnie coś metalowego wystaje za bardzo do przodu nie wiadomo po jaką cholerę.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Bez zarzutu.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Całkiem przyzwoicie. Bagażnik nie jest wielki ale to każdy widzi kupując.

1,0

Wyciszenie

SKRZYPI JAK STARA SZAFA!!! TOTALNA PORAŻKA!!! TO NIEDOPUSZCZALNE ZA TAKIE PIENIĄDZE!!! Zdarzają się też trzaski niewiadomego pochodzenia. Samochód jest źle wyciszony. To znaczy: wyciszenie silnika jest przeciętne i nie ma się czego za bardzo przyczepić, do 160 km/h swobodnie można rozmawiać, ale liczyłem na więcej. I jest jeszcze jedno zjawisko którego wcześniej nie znałem: Jak jakiś robal rozkwasza się o przednią szybę to nigdy uwagi na to nie zwracałem, a tu słychać puk!! Drobne cząstki kurzu , piasku czy czegoś tam podnoszone przez tira jadącego przede mną: puk, puk, stuk!!! Przednia szyba działa jak wzmacniacz akustyczny!!! JESZCZE RAZ NAPISZĘ: SKRZYPIENIE PLASTIKÓW, CZY H..J WIE CZEGO, CAŁKOWICIE NIEDOPUSZCZALNE I DYSKWALIFIKUJĄCE!!!

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Pali o 1 l/100km więcej niż podaje producent. A jak prowadzi moja żona to trzeba dodać dwa litry. Podaję poniżej spalanie , ale ono dotyczy jazdy pod i za miastem. Jazda miejska to u mnie jakieś 10% i właściwie nie wiem ile pali w typowym ruchu miejskim. Żeby uyskać wynik 6.0 l/100km treba się naprawdę napoćić!

3,0

Stosunek jakość/cena

Można śmiało wybrać coś innego

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Za wcześnie by oceniać

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Za wcześnie by oceniać Nic się nie zepsuło przez 5,5 miesiąca, ale to chyba normalne w nowym samochodzie.