Ocena kierowcy - Skoda Superb II Sedan

Jest to moja druga ocena, pierwszą napisałem po 10 000 km, teraz po trzech latach mam na liczniku 95 000 km i na kilka rzeczy patrzę inaczej. Samochód wciąż oceniam na 5 (biorąc pod uwagę zadowolenie vs koszt/przeznaczenie samochodu). Po prawie 100k km w samochodzie nie zepsuło się zupełnie nic. Poza 3 serwisami obowiązkowymi zmieniłem jedynie klocki. Komfort wciąż doskonały, układ jezdny bez zmian. Jedynie można odnieść wrażenie, że plastiki są obliczone na 2-3 lata - teraz wydają się być mniej elastyczne, te zewnętrzne zaczęły rozjaśniać się od słońca.

2.0 TDI był kiedyś wrogiem narodu. Wersja CR nie wykazuje wad przy tym przebiegu. Brak zużycia oleju, spalanie wciąż identyczne jak od nowości. Denerwujący jest natomiast system czyszczenia DPF - albo robi to częściej niż kiedyś, albo mój styl jazdy się zmienił. Teraz często widzę, że silnik na neutralu utrzymuje wyższe obroty, a wydech rozgrzewa się do wyższych temperatur. Przerwanie procesu kilka razy skutkuje zapaleniem się kontrolki i koniecznością przejechania kilku kilometrów z stosunkowo równa prędkością. Nie jest to natomiast wada obniżająca moją ocenę - obywa się bez interakcji z serwisem.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Przesiadłem się z wolnossącej benzyny na diesla i początkowo dynamika była satysfakcjonująca. Wraz z użytkowaniem i apetytem na bardziej agresywną jazdę szybko Superb sprowadza kierowcę na ziemię. Biegi są krótkie (szczególnie 1 i 2). Precyzja wyboru biegów pozostała nadal doskonała. Do jazdy autostradowej, zgodnie z przeznaczeniem tego samochodu, manual jest idealny. Na 6 biegu osiągamy 3000 obrotów dopiero przy 180km/h - jest więc cicho i oszczędnie. Sensowny zakres obrotów silnika to 2000 - 3500 obrotów - wtedy możemy coś wyprzedzić bardzo żwawo. Oceniam na mocną 4kę.

Tutaj bez zmian w stosunku do mojej opinii po 10k km. Do jazdy jako limo - super. Do jazdy bardziej agresywnej - bardzo przeciętnie: samochodem buja (jest za wysoki, a za wąski), standardowa szerokość opony 205 nie jest demonem przyczepności, wybieranie nierówności jest umiarkowanie ciche. Mimo małej precyzyjności układu dość dobrze czuć co z autem się dzieje, nawet na śliskiej nawierzchni. Nie miałem nigdy niekontrolowanego zaskoczenia. ESP działa bardzo przewidywalnie!

Nic się nie zmieniło vs poprzednia opinia. Kiepsko do tyłu, szerokie słupki A. Do przodu natomiast widoczność jest dobra, nawet dla niskich osób. Krótka maska pozwala na precyzyjne określenie odległości do przeszkód nawet bez czujników.

Rozmieszczenie elementów bardzo ergonomiczne. Plastiki we wnętrzu zachowują się bardzo dobrze z upływem czasu. W trakcie użytkowania pojawiło się jednak kilka wad: - ekran dotykowy jest wciąż beznadziejny - o niebo lepszy jest patent Audi czy BMW z gałką na tunelu środkowym. - bardzo łatwo okopać fotele z przodu w trakcie wsiadania/wysiadania. Z porowatego plastiku trudno zmyć później te rysy. - w wilgotniejsze dni/przy podróżowaniu w 5 osób nawiewy na tył w słupkach B wydają się za mało wydajne. - wyższe osoby może denerwować dość "gruba" kolumna kierownicy zawadzająca między nogami (w przypadku ustawienia "optymalnej" pozycji kierownicy).

Jak wyżej - klima działa bardzo dobrze, natomiast na tylnej kanapie w 3 osoby może być duszno, szczególnie w deszczu.

Wciąż nie jechałem niczym w podobnej cenie, co było by tak przestronne. Jedynie miejsce środkowe tylnej kanapy jest bez sensu - twarde, niewygodne i zagłówek nie podnosi się wystarczajaco. Co nie zmienia faktu, że dla 4 osób jest doskonale!

Jest bardzo ok. Szczególnie za tą cenę. Nowy Suberb III może i jest cichszy, ale tutaj nie ma do czego się przyczepić. Silnik Diesla jest słyszalny, ale niewprawne ucho oceniając po dźwięku tylko wewnątrz nie powie, że to ropniak. Zawieszenie mogło by pracować ciszej. Samochód do 180km/h zachowuje się bardzo kulturalnie - przy porównaniu z Mazdą 6, BMW 3 jest wyraźnie ciszej. BMW 5, nowy Passat czy nowe A4 jest podobnie ciche - ale czy warto dopłacać? Nie sądzę.

Jest bardzo tanio. Przeglądy wraz z cześciami kosztują ok 600 zł. Opony są w najpopularniejszym rozmiarze (marki premium za 330zł/sztuka). Części eksploatacyjne są wspólne z VW - ceny są mocno konkurencyjne.

Znakomicie wydane pieniądze. Cena samochodu bardzo rozsądna, ceny serwisów - tanie, ceny części - mocno rozsądne, ubezpieczenie - raczej tanie.

Raz wypadł mi dekiel z przedniego reflektora. To była najpoważniejsza usterka przez te 95 000 km. :)

odpukać w niemalowane - brak!