Ocena kierowcy - Skoda Superb II Kombi

Jeżdżę prawie 2 lata używaną superbą. Przesiadłem się z Astry z LPG, więc był to trochę szok kulturowy, ale teraz ciężko mi się przesiąść do czegokolwiek innego. Auto używane rodzinnie: dzieciaki do szkoły, zakupy, czasem wypad za miasto, na wakacje gdzieś dalej. Superb to dobrze skrojony klasyczny garnitur - może niezbyt efektowny, bez cekinów, błyskotek i innych pierdół, ale za to świetnie leży i latami będzie wyglądał elegancko, niezależnie od mody. To właśnie takie auto.

Silnik dość dynamiczny (1.8 TSI 4x4). Turbo ma zauważalnego laga, ale da się przeżyć. Poza tym jedzie się bardzo przyjemnie. Po mieście nie trzeba przydeptywać gazu, żeby się rozpędzić, więc auto prowadzi się bardzo dystyngowanie. Za to na trasie można ładnie przycisnąć, 160km/h to normalna prędkość przelotowa (a da się więcej).

Bardzo szeroki zakres przełożeń, 6-biegowy manual. Zwłaszcza 6-ty bieg bardzo przydatny. Ogólnie jazda jest bardzo przyjemna, przełożenia nie kończą się nagle. Jednocześnie można jechać 5-tką na niskich obrotach po mieście, a silnik dalej będzie chodził gładko.

Superb trzyma się jezdni. Szerokie gumy to jedno, ale auto jest fajnie wyważone, na zakrętach nie znosi, tylko idzie jak po torach. Zawieszenie też bardzo przyjemnie zestrojone, nic nie buja przy jeździe. Wbrew pozorom auto bardzo skrętne i nie ma większego problemu z wykręcaniem na parkingu. W zimie 4x4 bardzo przydatne:)

Widoczność to jedyny poważny mankament, jaki zgłaszam. Duża przednia szyba sugerowałaby dobrą widoczność, ale niestety to tylko złudzenie. Jestem dość wysoki, więc fotel musi być mocno odsunięty i opuszczony. Lewy słupek wchodzi mi w podstawowy obszar widzenia, prawą stronę zasłania trochę lusterko. Na plus: * lusterka bardzo przejrzyste, * asystent cofania - czujniki przód/tył, przydałyby się też po bokach, * doświetlanie skrętu i skręcanie świateł przy zakrętach.

Wygodne auto, choć nie bez wad: * nie pojmuję idei podłokietnika z prawej strony kierowcy. Przypuszczam, że jest przydatny, ale ponieważ jest mało regulowany, to przydaje się tylko osobom o specyficznej geometrii * jak wspomniałem, widoczność trochę kuleje. * kierownica wielofunkcyjna ze sterowaniem MFD/radiem: jak robię duże skręty, to zdarza mi się przełączać/ściszać niechcący, bo najadę ręką na pokrętła. * fajnie też by było, gdyby wskaźniki MFD dało się jakoś sortować. Układ fabryczny jest kompletnie z czapy. * regulacja siły nawiewu - nie wiem, kto wpadł na pomysł zrobienia guzików. Ciężko wymacać w trakcie jazdy. Pokrętło byłoby wygodniejsze. * duża przestrzeń między kierowcą a szybą jest fajna, ale z drugiej strony, ciężko znaleźć tam dobre miejsce na przyssawkę do telefonu/nawigacji. Jak się przyczepi, to trzeba dobrze się wychylić, żeby dosięgnąć. Na plus: * ogólnie kierownica wielofunkcyjna, * duże, czytelne zegary, * duży wyświetlacz dotykowy radia, * schowki tu i ówdzie, * wygodne siedzenia (trafiła mi się ogrzewana skóra) * oświetlenie kabiny (klamki wewnątrz, oświetlenie nóg, oświetlenie w bagażnika) * elektrycznie otwierana/zamykana klapa bagażnika - nie wiem, jak można bez tego żyć:) * asystent parkowania - przy takich wymiarach konieczność. * parkowanie automatyczne - wprawdzie tylko wzdłuż, ale jest i działa. Przydaje się od czasu do czasu. * drobny szczegół, ale cieszy - tylne lewe drzwi mają schowek z parasolką.

Klima dwustrefowa, bardzo przydatna. Ogólnie auto jest dobrze wentylowane, w upały klima daje radę bez problemu. Nic nie paruje, w zimie dość szybko odmraża szyby (choć nie mam opcji podgrzewanej szyby przedniej, to źle nie jest).

Dużo przestrzeni. Ułomkiem nie jestem, więc jak się przesiadłem z kompakta, to poczułem się w końcu jak w samochodzie, a nie jak w klatce. Pasażerowie mają mnóstwo miejsca, zwłaszcza z tyłu. Siedzenia wygodne, w opcji ogrzewanie tyłka (w zimie jak znalazł). Duży bagażnik (wiadomo - kombi, choć w sedanie też nie jest mało).

Dobrze wyciszone auto. W prędkościach do 100-120 km/h da się rozmawiać bez krzyczenia, powyżej robi się głośno, ale głównie z powodu szumu powietrza (kombi mają relingi, które dodatkowo hałasują), ale też nie jest źle.

Przesiadłem się z Astry z LPG, gdzie paliwo kosztowało grosze, teraz widzę jak tanie w eksploatacji to było auto. TSI pali całkiem sporo. W mieście wychodzi mi średnio 12l/100km. Na trasie da się zejść do 8l/100km przy niezbyt dynamicznej jeździe. Jak się cisnie gaz do dechy, na trasie wychodzi 10-11 l/100km. Serwis kosztuje, ale do przełknięcia (ale w porównaniu do Astry, kosztuje więcej). Dostępność części dobra, choć ostatnio miałem awarię pompy paliwowej i nie dało się znaleźć sensownego zamiennika ani wkładu, a nowa kosztowała 1k:/

Warte swojej ceny. Bardzo wygodne, dobrze wyposażone, za rozsądną cenę.

Ogólnie nic nie stuka, nic nie trzeszczy, nic nie odpada. Jak na razie i oby jak najdłużej. Drobne rzeczy: * trafił mi się egzemplarz, w którym na zimnym sprzęgle coś przyciera. Nie wpływa to na jazdę, bo jak tylko trochę się przejedzie, to już nic nie słychać, ale denerwuje. W dodatku ciężkie do zdiagnozowania, bo nie zawsze się zdarza. Jak na razie jeżdżę z tym, ale w dłuższej perspektywie mam wymianę sprzęgła (może za rok, może za dwa). poza tym ponoć typowe usterki w VAGach: * kontroler wspomagania cofania się zepsuł, trzeba było wymieniać cały moduł, * wiatrak chłodnicy zaczął pracować cały czas, nawet przy zimnym aucie. Trzeba było wymieniać cały moduł z wiatrakami. * hamulce - dobre, twarde tarcze - auto trochę waży, więc tu nie ma co oszczędzać. Ja musiałem wymienić przy zakupie, bo były zjechane. Źle dobrałem, kupiłem trochę za miękkie, po roku (przejechane 20kkm) były też zjechane i krzywe.

Auto nie jest bezawaryjne z racji historii (jestem 3-cim właścicielem, auto było stuknięte z przodu), po zakupie musiałem wyłożyć ok 6k na przegląd, wymiany i naprawy, żeby mieć pewność, że można autem pojeździć. Ostatnio zepsuła się pompa paliwowa + zawór z pompą, trzeba było wymieniać całą pompę (1k pln), bo nie mogłem znaleźć dobrego zamiennika ani wkładu, i zawór w całości (kolejne kilka stówek).