Ocena kierowcy - Skoda Superb II Kombi

Długo się wahałem co wybrać. Szukałem kombi średniej klasy. Brałem pod uwagę Passata /schodzący model, nie podobał mi się w środku/, Avensis /nijakość do potęgi i szarość ponad wszystko, wersja ciężarowa tylko 4 osobowa/, Mazda 6 /wysoka cena, brak wersji ciężarowej wtedy/ Honda Accord /ciasnota, duży okres oczekiwania, cena/ Nie żałuję wyboru, nie przeszkadza mi brak prestiżu marki. Opinię o tym aucie uzupełniłem po pół roku eksploatacji, a więc po okresie który pozwala na szersze poznanie wad i zalet tego samochodu. Oczywiście podsumowanie potwierdziło dokonanie słusznego wyboru, tak więc z czystym sumieniem mogę polecić ten samochód dla osób oczekujących od auta tego co ja: dużej przestrzeni, niebrzydkiego wyglądu, mocnego i ekonomicznego silnika, no i oczywiście dobrej ceny.

Silniczek 1.8 TSI nie rozczarował mnie. Przesiadłem się z 2.0 TDI i obawiałem się o elastyczność, ale jest ok. Turbina pozwala na bardzo elastyczną jazdę. Turbodziura niezauważalna. To wszystko jeszcze w połączeniu z siedmiobiegową DSG to już w ogóle jest super. Choć gdyby był dostępny 2.0 TSI miałbym dylemat bo to zawsze trochę mocy więcej. Byłaby oczywiście kwestia ceny czy warto by było dopłacać. No ale ten problem już mnie nie dotyczy, może przy następnym samochodzie.

Myślę że nie odkryję Ameryki jak powiem że prawdopodobnie już nie wrócę w przyszłości do manuala. Co prawda nigdy nie mów nigdy ale jeśli będę miał wybór to jeszcze raz DSG. Spełnia moje oczekiwania pod każdym względem. Siedem biegów, płynne przełączanie. Nie zauważyłem żadnych niepokojących dźwięków o których inni użytkownicy wspominali.Tryb S używałem tylko na autostradzie, w mieście w tym trybie wysokie obroty powodują niepotrzebny hałas. Miejsce kiedy najbardziej doceniłem automat - miejskie korki.

To jest kanapowy wóz i nie jest przystosowany do wchodzenia w zakręty z większą prędkością. Postawiono na komfort, ale też nie jest za miękko. W sumie udany kompromis. Mile mnie zaskoczył promień skrętu. W sumie jednak chyba jedyny punkt gdzie Mondeo wygrywa z Superbem.

Dzisiejsze kombiaki są bardzo obłe i zabudowane. Na szczęście urządzenia elektroniczne pomagają w parkowaniu bo bez nich na pewno byłoby ciężej. Konkurencja ma podobny problem. Jest to pierwsze auto w którym mam czujniki z przodu i z tyłu ale już wiem że w następnym też chcę je mieć. Graficznie na dużym ekranie czytelnie pokazuje nam odległości od przeszkody.

Przesiadając się z Passata bez problemów intuicyjnie wiedziałem co gdzie jest. Ergonomia zawsze była mocnym punktem aut grupy VW więc i tutaj nie będziemy rozczarowani. Dodatkowo pomaga obsługa radia i telefonu z kierownicy. Elektryczne sterowanie przednich foteli działa bez zarzutu.

Duża powierzchnia wnętrza, duża powierzchnia szyb, czarny kolor na pewno nie pomagają, ale układ daje rady. Jeśli chodzi o schładzanie to bez zarzutu. Szybko sprawnie i skutecznie. Jeśli chodzi o ogrzewanie to duża kubatura nie sprzyja szybkiemu ciepełku, ale podgrzewane fotel powodują ze poranna jazda w mrozie jest znośniejsza.

Z tyłu wiadomo rozpusta, a jak prowadzi moja żona to już nie wiem jak nazwać tę przestrzeń za jej fotelem. Z przodu bez fajerwerków ale jest przestronnie. Gdy przed zakupem porównywałem w salonach z innymi markami to np. Accord pod tym kątem był dla mnie o klasę niżej. Avensis i Mazda 6 też poległy, jedynie Mondeo może się mierzyć z Superbem /oczywiście oprócz przestrzeni z tyłu/. Może jedynie czego bym oczekiwał to troszkę więcej szerokości, której może brakować z tyłu dla 3 dorosłych pasażerów szczególnie na dłuższej trasie. Na szczęście taki zestaw /trzech dużych miśków z tyłu/to małe prawdopodobieństwo

Nowoczesna benzynka jaką jest 1.8 TSI jest bardzo cichutka. Nie próbowałem na razie przy jakiś większych prędkościach ale przy 160km/h jest jeszcze cicho. Opony Pirelli może mogłyby być cichsze ale nie jest źle. Zimowe Klebery to już niestety więcej decybeli. Duża różnica jest podczas jazdy w trybie "S". Żyłuje wtedy do wysokich obrotów co niestety ma przełożenie na wzrost hałasu w kabinie.

No tutaj zawsze może być lepiej. Na razie średnia 8,7/100km. W mieście w korkach spokojnie spali 11 litrów a w trasie przy spokojnej jeździe około 7. Biorąc pod uwagę masę auta i jego osiągi to spalanie jest w porządku. W Passacie miałem bak 62 litry i trochę mnie rozczarowało że tutaj jest tylko 60, liczyłem na więcej w okolicach 70 litrów, przez co zasięg jest około 600 kilometrów tylko, może na dłuższej trasie 700. Podsumowując: jak na benzynę miłe rozczarowanie. Bałem się wyników większych conajmniej o litr jak nie więcej. Oczywiscie styl jazdy ma kolosalne znaczenie. Podczas dynamicznej jazdy żłopie ponad normę. Nie wiem być moze turbo tak ma.

Co prawda to już nie jest tanie auto jak się wydaje niektórym. Chyba już minęły te czasy że Skoda była tanim autem. Żeby było śmieszniej porównywalna wersja Passata była w tym okresie minimalnie tańsza, bo akurat były atrakcyjne pakiety. Ale w sumie i tak Superb II Combi przewyższa konkurencję oferując najwięcej za te pieniądze. Ja mam jeszcze tę możliwość, że kupiłem ciężarówkę /to też był mocny argument - rejestracja na 5 osób/ Odliczając pełny VAT mogłem sobie pozwolić na lepszą wersję.

No tutaj to jeszcze za mały przebieg /19.000 km/ żeby coś się działo,a już szczególnie poważnego, ale z drugiej strony już nie jeden po takim przebiegu chciał sprzedawać swoje wozidło. Poziom spasowania materiałów zadowalający. Dolałem już 0,5 litra oleju. nie wiem czy to dużo czy mało ale dolać musiałem. Fachowcy uspokajają ze to norma, być może nawet z czasem nie będzie trzeba dolewać. Zobaczymy. Takie ilości dolewek akceptuję.

Tym bardziej żadnych. Choć dwa razy rano zaświeciła mi się czerwona kontrolka płynu chłodzącego. Z uwagi na mróz przyczyn upatrywałem w kłopotach z czujnikiem, ale sprawdziłem stan płynu i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Uzupełniłem i będę obserwował uważnie stan.