Ocena kierowcy - Skoda Octavia III Liftback

Wszystko fajnie - przestronne, wyposażone... ale ogólnie to nie jest jakaś rewelacja za te pieniądze. Posługując się analogią... wygląda to tak samo, jakby klient w restauracji zamówił drogie wino, a dostał takie za 25 pln - tyle, że przelane do innej butelki. A potem cmoka, smakuje i doszukuje się w nim walorów, które z uwagi na cenę powinny być oczywiste.

Zrywny... i jest to bardzo miłe zaskoczenie... ale ten dźwięk w kabinie przypominający diesla sprawia, że kierowca ma ciągły niepokój, czy aby na pewno zaworów nie urwało albo czy jest olej.

Ogólnie działa jak należy. Przełożenia są dobrane idelanie... ale... 1. potrafi przy próbie zmiany z wstecznego na jedynkę zostać jednak na wstecznym... co przy "wciskanym w dół" wstecznym jest mega dziwne i może nieźle zaskoczyć; 2. zmiana z 5 na 6 nie jest dla tej skrzyni oczywistym wyborem... bo jest tak ustawiona, że o wiele łatwiej jest zrobić skok z 5 na 4; 3. ogólnie dźwięk zmiany biegów przypomina manipulowanie gumowym młotkiem w puszce po smarze.... co przy tej cenie jest żenujące i sprawia, że nabywca czuje się oszukany... bo w samochodach innych marek (niejednokrotnie tańszych) skrzynie biegów potrafią działać pewnie i zarazem niemal bezgłośnie.

Kto raz przejechał tym samochodem choć parę kilometrów powyżej 100km/h ten zrozumie... potrzeba nieustannego kontrolowania toru jazdy i robienia mikro kontr potrafi zmęczyć nawet najbardziej wytrwałych fanów Octavii... a gdyby jeszcze wiało i trzeba byłoby wyprzedzić TIRa... to trzeba być przygotowanym na wszystko... Ogólnie jazda nawet po autostradzie nie ma nic wspólnego z gładkim sunięciem do celu. Najwyraźniej jest to "zasługa" zbyt usztywnionego zawieszenia, dzięki któremu poczujesz i usłyszysz nawet centymetrowy próg na asfalcie.

Gdyby nie czujniki byłoby krucho.

Wszystko jest tam, gdzie trzeba i co najważniejsze - można to ogarnąć bez instrukcji.

Nie ma co narzekać... w końcu to nie jest napęd elektryczny... ale jakoś szczególnie genialnie nie jest.

Awarii nie było... ale silnik lubi paliwo i to więcej niż pokazuje komputer.

Oferowana jakość jest zadowalająca... ale ja nie oczekuję od samochodu przepychu, bo to nie jest sala tronowa... tylko, żeby jeździł... Niestety cena za ten poziom jakości to wyraźna próba wyciągnięcia kasy za opinię o marce.