Samochód kosztował mnie wcale nie najmniejsze pieniądze z silnikiem, za który powinni dopłacać. Szumnie nazwana 2.0 TDI jest podobno poprawionym dawnym TDI koncernu VW. Jednostka zupełnie nieudana. Nie ma nic w sobie z niezawodności, o których słyszałem wcześniej o np: 1.9 TDI. W mojej opinii to silnik masakra. Głośny i awaryjny. Gdy poczytałem o tym silniku to mi włosy dęba stanęły. Po 50 tys. oprócz szeregu usterek, o których napisałem, zaczął zmniejszać się poziom płynu chłodzącego w tępie spalanej ropy. Ponoć to kłopot z nagrzewnicą? Niemniej wyłączająca się turbosprężarka podczas wyprzedzania to naprawdę poważny feler mogący kosztować życie jadących. Bryła nadwozia może się podobać i przyznam się szczerze, że to mnie zwiodło przy zakupie. Poza tym klocki hamulcowe trą o tarcze tak, jakby hamowało się wozem drabiniastym. Niewidoczne wskaźniki radia w słońcu. Szybko zużywające się obicia foteli. To co dobre: dużo miejsca w kabinie dla kierowcy i pasażerów, , dużo schowków, czytelne wskaźniki kokpitu, . Generalnie odradzam.
Wrażenia
2,0
Silnik
Głośna jednostka z kiepskimi parametrami momentu obrotowego i mocy. Turbodziura nie pozwala swobodnie przyspieszać. Tragedia.
3,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
Uważam, że układ jezdny jest wyważony. Nie za miękki, ani zbyt twardy.
Komfort
4,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
1,0
Wentylacja i ogrzewanie
Climatronik żyje własnym życiem.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
1,0
Wyciszenie
Powyżej 120 km/h trzeba zatkać uszy.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
1,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TDI CR DPF 150KM 110kW
[l/100km]