Ocena kierowcy - Skoda Octavia III Kombi Facelifting

Wół roboczy, ale przesadzone opinie o jakości. Dużo miejsca w kabinie zrujnowane przez tanie materiały wnętrza.

Dynamika taka sobie, ale to wina skrzyni biegów. Zużycie paliwa zależne od jazdy, ale nie przekraczam 6,5 nawet w mieście (kuj-pom), autostrady do 6L/100km (jazda w stylu Szwajcaria-Francja, nie stylem Niemcy), drogi krajowe można zejść do L/100km. Oczywiście wężyk do sterowania turbiną to smakołyk dla kun. Wrażenia akustyczne - tragedia. Silnik 2.0 brzmi lepiej i lepiej nadaje się do tego auta. Z tym silnikiem auto stanowczo za dużo pali jak na tą pojemność. Najzwyczajniej samochód jest za ciężki.

W tej wersji silnikowej jest porażka. Przełożenia za długie, ekopodpowiedzi chcą byś zabił koło dwumasowe, dynamika żadna. Awaryjność... no nie narzekam.

Przyzwoicie. Choć twardo. Z komfortem to nie ma wiele wspólnego, szczególnie po przesiadce z Megane. Przy dużym obciążeniu strasznie siada tył i zmienia się charakterystyka jazdy. Mimo takiego przebiegu nie było potrzeby jeszcze jakichś prac w zawieszeniu

Radio Bolero - brak przycisków fizycznych jest niezrozumiały, cały ekran dotykowy "palcuje" się błyskawicznie. Lusterko "fotochromatyczne", czyli miało się ściemniać... tia... Żart jakiś. W Megane z 2004 zachodzące słońce wpadające z tyłu auta już ściemniało mi lusterko, a tu? jeśli auto jedzie za Tobą to może coś tam się zmieni.

Daje radę, jedyne co to fakt silnika wysokoprężnego sprawia, że trzeba poczekać na ciepły nadmuch.

Dużo miejsca z przodu i tyłu. Jednak wożenie długich przedmiotów w bagażniku jest... niebezpieczne. Siedzenia tyłu składają się tylko oparcia, siedziska nie są podnoszone. w efekcie przewożenie czegokolwiek obarczone jest ryzykiem, że przy hamowaniu dostaniesz zawartością kufra w plecy. Obicia plastikowe na drzwiach są w formie monobloku twardego plastiku (wersja Style!) to jest jakiś żart. Ogólnie wszystkie plastiki, poza samym obiciem deski, są twarde, tanie i nieprzyjemne w dotyku. Twarde fotele, Caddy z podobnego rocznika ma wygodniejsze fotele mimo braku regulacji lędźwiowej. Jakim cudem dziennikarze w testach tego nie widzą? Czyżby mit o niemieckich gazetach moto i ich faworyzowaniu był prawdziwy?

Powyżej 120 km/h jest głośno. Wrażenia akustyczne okropne, a są one spowodowane długimi przełożeniami, niską prędkością obrotową i "buczeniem" silnika. Od 70 tys. km skrzypi mi cały zestaw zegarów, ramka przy lewarku skrzyni biegów i plastiki drzwi.

Wszystko jest dobrze do końca gwarancji, później już nie będzie miło. Sam wężyk turbiny około 120 PLN (a kuny sprawią, że szybko dowiesz się gdzie on jest). Przeglądy gwarancyjne niby bez kosztów, ale podzespoły Cię zjedzą, nie licz na rachunki poniżej 900 PLN.

Przereklamowane. Tanie materiały i wiele zmian na gorsze względem II FL. Reflektory Full LED... tia, tylko statyczne, nie są skrętne

Wężyk do sterowania turbiną :-) 3 razy. Smakołyk kun. Jeśli masz smykałkę do mechaniki spisz numer serwisowy, kup ZAWSZE na zapas. Serio.

Parujące reflektory, aż woda (w okresie jesienno-zimowym) w środku, oczywiście największe nasilenie tego zjawiska jest już PO gwarancji. Fabrycznie źle ustawione światła Full LED, ale żaden serwis nie widzi problemu.