Ocena kierowcy - Skoda Octavia I Kombi

Ogólnie auto poniżej przeciętnej z doskonałym silnikiem. 2 za wszystko, 5 za silnik, co daje 3.5, zaokrąglając zgodnie z zasadami matematyki w górę wychodzi 4. To średnia arytmetyczna, nie ważona :-)

Silnik to najlepsza rzecz w tym aucie. Niesamowicie elastyczny, mocny, znakomicie napędza stosunkowo lekkie auto jakim jest Octavia. Do tego praktycznie zupełnie bezproblemowy, mimo sporego przebiegu wychodzą jedynie drobne usterki w elektronicznym osprzęcie. Rewelacja - VW długo nie stworzy lepszego silnika, jeśli w ogóle kiedykolwiek, obecne TSI to rzadki szajs jest.

Skrzynia chodzi twardo i topornie, zero finezji. Z jednej strony dobrze, bo zawsze wiadomo, kiedy wszedł bieg, a kiedy nie, z drugiej jednak strony takie coś było dobre w starej Ładzie, a nie w aucie z końca XX wieku.

Jeździ się bardzo kiepsko. Zawieszenie jest głośne i twarde mimo fabrycznie zalecanych sprężyn i amortyzatorów, żadnego tuningu. Prowadzenie zupełnie przeciętne albo i gorzej - taka typowo niemiecka podskakująca taczka, zero komfortu ani pewnego trzymania się drogi.

Praktycznie bez zarzutu. Swobodnie da się manewrować na parkingu bez obaw zahaczenia o cokolwiek, jednak jak w każdym współczesnym aucie nie widać gdzie kończy się przód ani tył i trzeba dojeżdżać na wyczucie.

Nie wiem, kto wymyślił pojęcie \"niemieckiej ergonomii\", ale najwyraźniej ten ktoś nigdy nie jeździł samochodem, w którym naprawdę wnętrze było pod względem ergonomii dopracowane. Jeżdżę tym samochodem już naprawdę wiele lat i do tej pory po ciemku nie opanowałem sztuki posługiwania się panelem klimatronika bez spojrzenia na niego. Samo umiejscowienie jest skrajnie idiotyczne i bardziej niewygodnego w obsłudze miejsca nie dało się chyba znaleźć na ten panel. Wieniec kierownicy zasłania wskaźniki jeśli ustawię go sobie optymalnie do swojego wzrostu, dźwignia ręcznego schowana jest pod podłokietnikiem i jej użycie wymaga prawie złamania nadgarstka, idiotyczny pomysł z małym lusterkiem prawym, niewygodny w obsłudze komputer pokładowy - przyciski na dźwigni wycieraczki, każde naciśnięcie włącza wycieraczki z przodu lub z tyłu. Bardzo kiepsko po prostu.

Klimatyzacja działa sprawnie, auto jest małe w środku więc szyby szybko odparowują, auto się nagrzewa lub chłodzi dosyć szybko, więc nie ma się o co przyczepić. Minusy to bardzo głośny nawiew i coś dziwnego po otwarciu jednego okna - podczas jazdy z jednym otwartym oknem ciśnienie powietrza wali rytmicznie w bębenki uszu. Trudno to opisać, to jedyne auto w jakim się z czymś takim spotkałem.

Z przodu w porządku, choć mogłoby być nieco lepiej, z tyłu tragedia. 4 dorosłe osoby jadą ściśnięte jak śledzie w puszce.

Jak na budżetowe auto segmentu C to wyciszenie jest dobre. Dopiero powyżej 140 km/h zaczyna być słyszalny wyraźny szum, ale nawet przy 240 da się rozmawiać bez konieczności wrzasku. Minus to głośny nawiew dmuchawy i jednak słyszalny szum od tylnych kół w kombi. Nie jest uciążliwy, ale jest.

Części tanie i łatwo dostępne, serwis stosunkowo tani w porównaniu np. z Passatem czy audi A6. Zużycie paliwa - rewelacja. W trasie 7 litrów przy prędkości podróżnej około 100-120 km/h, 8 przy 150, w mieście między 8 a 10 litrów, zależnie od stylu jazdy i korków - ale bez ecodrivingu i zamulania. Minus taki, że jak się człowiek śpieszy to i 18-20 litrów w mieście nie jest problemem, ale to chyba normalne dla każdego auta z turbo.

Auto jest tak naprawdę poniżej przeciętnej i zasługuje najwyżej na 2, ale biorąc pod uwagę cenę za jaką kupiłem w salonie oraz brak poważnych mechanicznych problemów, to stosunek cena/jakość daje Octavii mocne 5. Zanim zdecydujesz się na zakup, przeczytaj całość mojej opinii.

Sypią się różne drobne rzeczy. A to czujnik, a to moduł zapłonu, a to jakaś wiązka się przetrze, zamek zatnie, silnik wycieraczek padnie, spryskiwacz przestanie pryskać, szyba opadnie, najbardziej wk.. mnie szyberdach, który lubi się samoczynnie otwierać i zamykać podczas jazdy na wybojach. Kilku elektryków z tym walczyło i nic nie zrobili. Ale ogólnie nie ma tragedii, choć jeśli ktoś lubi mieć wszystko w samochodzie sprawne na 100%, to tutaj będzie ciężko.

Przebieg na dziś 273 000 od nowości i brak poważnych, kosztownych usterek, nie licząc oczywiście spraw eksploatacyjnych typu tarcze hamulcowe, amortyzatory, klocki itp. Parę rzeczy z mojej winy, rozwalona miska olejowa, przednia szyba od kamienia i dziura w chłodnicy, ale to nie są typowe awarie.