Jestem pierwszym właścicielem tego autka, po face liftingu w 2002 roku, kupionego w salonie Skody w Grudziądzu. Samochód jest niezawodny, było kilka drobnych usterek ale nic kosztownego i drażniącego.
Niewątpliwą zaletą jest jego spalanie, dużą wadą minimalna ilość miejsca z tyłu.
Wrażenia
4,0
Silnik
Jak kupiłem go po Toyocie Corolli 1.4 z 97 roku to muszę przyznać że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony elastycznością tego autka, ale jak ostatnio ojciec kupił Octavię II 2.0 TDI 140 kM to zmieniłem zdanie i elastyczność jest tylko wystarczająca, nie więcej. Na trasie jak jest pusty może być, ale jak załadowany to trzeba uważnie się przymierzyć do wyprzedzania czegoś większego i redukować do IV albo nawet i III biegu.
4,0
Skrzynia biegów
Skok lewarka jest za długi, ale same biegi wchodzą precyzyjnie.
4,0
Układ jezdny
Jest dobrze, pomimo 170 tyś przebiegu zawieszenie dalej jest świeże. Może mogłoby być bardziej twarde, ale może wynikać to z wysokiego profilu opon tj. 195/65/R15.
Komfort
4,0
Widoczność
Do tyłu nie jest wesoło, bo hatchback ma dość wysoki kufer, ale do przodu i na boki jest bdb. Nie ma problemów z wyczuciem auta.
5,0
Ergonomia
Wszystko jest pod ręką, nic nie skrzypi nawet po takim przebiegu w całości po polskich drogach, cieszy 2-płaszczyznowa regulacja kolumny kierowniczej, nawet wysocy nie będą mięli żadnych problemów z zajęciem prawidłowej pozycji, fotele wygodne, mogłyby mieć lepsze trzymanie boczne.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Auto dłużej się w zimie nagrzewa niż moja poprzednia Toyota ale podobno diesle tak mają, tak po ok. 8 km zaczyna być ciepło, klima działa wydajnie, czasami aż za mocno- można się przeziębić. Pod fotelami przednimi są malutkie nawiewy na tylną kanapę, poprawia to wentylację.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Samochód gwarantuje dużo miejsca dla kierowcy, pasażer też ma go pod dostatkiem pod warunkiem że nie próbuje otwierać schowka bo wtedy nie ma co zrobić z nogami, jest ciasno, natomiast tył? Cóż nie jest dobrze, brakuje miejsca na nogi i to sporo, efekt malutkiego jak na wielkość auta rozstawu osi. Z tyłu więcej było już w mojej poprzedniej Toyocie. Bagażnik jest za to OGROMNY, można pakować co się chce i jechać na wakacje bez żadnych boksów dachowych, itp.
4,0
Wyciszenie
Na postoju, zwłaszcza na zewnątrz wyraźnie słychać że to Volkswagenowskie TDI, nie pracuje z kulturalnie. Na trasie do 130 km/h jest naprawdę dobrze, trudno się do czegoś przyczepić, przy dynamicznym przyspieszani słychać delikatny świst turbiny, który jest całkiem przyjemny, powyżej zaczyna być głośno ale akceptowalnie, nawet przy max. 195 km/h (licznikowo) jest oki.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jak się ktoś naprawdę postara to zejście do poziomu ok. 4.2 litra ON na trasie jest możliwe, tak jak ok. 6 litrów ON w mieście. Jeżdżąc normalnie, tj. do 130 km/h na trasie spalanie ok. 5 ON nie jest problemem, w mieście zazwyczaj 6.5 litra. Na autostradzie z prędkościami ok. 150-160km/h spalanie wynosiło 6.5-7 litrów.
3,0
Stosunek jakość/cena
Zależy jak kto trafi, z tego co wiem dosyć zawodne są egzemplarze z przed 2000 roku, ja mam już 6 roczek i na nadmiar awarii nie narzekam, sądzę że następna też będzie Skoda ale Octavia II 2.0 TDI. Porównując te dwa modele polecam jednak II bo ma się wrażenie wyższej jakości, lepszego wyciszenia, prowadzenia ale cena także jest wyższa i to sporo. Coś za coś!
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Przez ponad 5 lat użytkowania i 170 tyś km. zostało wymienione: wszystkie 4 szt. fabrycznych opon- szmelc kompletny firmy MATADOR- po 30 tyś km już ząbkowały, przełącznik kierunkowskazów, 2 żarówki w tylnych lampach, hałasujące łożysko wiatraczka silnika, wystarczyło posmarować WD-40 i był spokój w serwisie za wymianę chcięli ok. 400zł, trochę instalacja radiowa nie stykała w jednym z głośnków i okresowo się on wyłączał i....z drobiazgów to tyle.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
1 raz auto odmówiło posłuszeństwa się- rozsypał się jakiś napinacz czy coś takiego, auto dojechało 6 km do serwisu, z V-max.- 25km.h, tam okazało się że to nic poważnego, ale usterka uniemożliwiała podróż, serwis Skody za błahostkę skasował 800zł i autko było oki.
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.9 TDI 90KM 66kW
[l/100km]