Ocena kierowcy - Skoda Karoq Crossover Facelifting

Na początku poszukiwań nowego samochodu Skody w ogóle nie braliśmy pod uwagę. Jednak przypadkowo zajechaliśmy na Modlińską i Karoq nas zauroczył od pierwszego wejrzenia. Klasyczny wygląd, bardzo przestronny jak na swoje gabaryty, nieźle wykończony, dużo praktycznych schowków i rozwiązań, duży bagażnik, dobrze wyposażony w rozsądnej cenie w porównaniu do konkurencji. Dodam tylko, że testowaliśmy wiele SUV-ów (Toyota Rav4, Honda HRV, Nissan Qashqai, Mazda CX5, Ford Kuga, Kia Sportage, Hunadi Tucson itd). Największe szanse u nas miała Mazda CX5 i Kia Sportage jednak po jazdach próbnych i wszystkich za i przeciw wróciliśmy do Skody.

Silnik 1,5 TSI bardzo żwawy i ekonomiczny. W zupełności wystarcza do tej wielkości auta. Po przejechaniu 15 k km żadnych problemów. Żadnych dolewek oleju więc jest OK.

Skrzynia działa bardzo precyzyjnie, Wrzucając biegi czuć takie fajnie kliknięcia jak biegi wskakują. Natomiast same metaliczne odgłosy pracy skrzyni zwłaszcza na niższych biegach 1-2 i otwartych szybach, są trochę denerwujące. Gdybym nie czytał o tym w internecie to pewnie bym tego nie zauważył :-).

Żadnych zastrzeżeń. Zarówno na autostradzie jak i górskich krętych drogach zawsze czuliśmy się pewnie i komfortowo. Prędkości autostradowe nie sprawiają żadnych problemów, a w aucie czujemy się bezpiecznie.

Wszystko OK, klasyczny wygląd, piękny lakier. Po roku użytkowania żadnych rys czy odprysków od kamieni.

Tak jak powinno być. Zarówno z przodu jak i z tyłu bardzo dobra widoczność. Kamera cofania i czujniki również robią swoją robotę.

Wszystko na miejscu. Po prosu siply clever :-)

Jest OK, ale porównując do Golfa klimatyzacja chyba trochę mniej wydajna. Może to tylko wrażenie. Reszta bez zastrzeżeń.

Przy takich gabarytach auta to ideał w segmencie, a może i nawet lepiej od niektórej większej konkurencji. Zastanawialiśmy się nad Kodiaq-iem ale po weryfikacji miejsca w Karoqu stwierdziliśmy, że w zupełności wystarczy miejsca i szkoda wozić dodatkowe powietrze w Kodiaq-u i mieć gorsze osiągi i większe spalanie.

Bardzo dobrze. Spokojnie można rozmawiać przy prędkościach 140-160 km/h, co w poprzednim Japończyku było praktycznie niemożliwe.

Na ten moment bardzo dobrze. Dla porównania wymiana oleju i filtrów w skodzie 700 pln, z tą samą usługę w VW krzyknęli 1200 pln.

Po 15 k km zero problemów (oby tak dalej).

Po 15 k km zero problemów (oby tak dalej).