Ocena kierowcy - Skoda Felicia II Kombi

ABSOLUTNIE ODRADZAM TO AUTO!!! Jeśli Skoda, to Fabia lub Octavia, i od 2004 roku wzwyż. Felicii unikać jak ognia!

Silnik no cóż.... prawie 30 letnia konstrukcja znana ze skody favorit tylko z nałożonym multiwtryskiem. \"dynamiczny i zrywny\" ale tylko gdy się jedzie samemu - w pięć osób +bagaż znacznie zrywniejszy i szybszy jest polonez - a miałem oba te samochody do codziennego porównania. Pozatym po 250 000km silnik nie nadaje się już do niczego jak tylko do wymiany - a jeżdżony zawsze z przepisowymi prędkościami, nigdy nie ciśnięty, maksymalnie jechałem 120 na autostradzie, tak zawsze obroty silnika pomiędzy 2000-3500 czyli na zielonym polu, olej zawsze Castrol. Po wcześniej wspomnianym przebiegu miałem dosyć ciągłybch remontów, tym bardziej, że pękła głowica i taniej było kupić drugi silnik, na którem pokonałem resztę kilometrów z pozostałymi awariami

Skrzynai biegów po 100 000km gałka lata jak żyd po pustym sklepie, biegi wchodzą albo i nie, zależy czy się trafi. Synchronizator nawala. Ale pracuje ciszej niż w polonezie.

na zakrętach się lubi bujać, mimo wymienianych amortyzatorów, przednie zawieszenie bardzo szybko siada i lubi gubić zbieżność, kierownica chodzi relatywnie ciężko (biorąc pod uwagę fakt braku wspomagania).

No to do tego nie za bardzo można się przyczepić, latem jest dobra, zimą uwielbiają całkowicie parować tylne szyby boczne i klapy i nawiewy nic nie dają a tylną szybę trzeba non-stop grzać

Mam 190cm wzrostu. W kodzie ergonomia przeciętna. Po przejechaniu więcej jak 100km bolą plecy i du.. trochę poniżej.W polonezie mogłem zrobić trasę 400km bez przerwy, może tylko \"na siku\" Felicią się tak nie da.

ogrzewanie OK, zaskakuje w miarę szybko przy mrozie. Wentylacja też ok, choć boczne nawiewy bardzo lubią się zapychać, niezbędne coroczne czyszczenie.

Pasażer z przodu ma dobrze. Z tyłu, mimo , że to kombi, jest ciasno. Tylko dla osób niewysokich i raczej szczupłych.

jest cicho. Zwłaszcza że fabryczne radio i głośniki psuję się tak samo często jak reszta samochodu.

Ekonomiczność? w mieście pali mniej jak polonez, w trasie tyle samo, załadowana nawet o litr więcej! Mimo mniejszego silnika! Jak na taki mały silnik 1.3 zużycie paliwa jest duże - są silniki o tej samej pojemności mocniejsze a palące prawie połowę mniej (np suzuki swift - przy czym samochód jest cięższy o 400kg od felicii).

rozpiętość cenowa jest niesamowita. Za taki model jak mój ceny wahają się od 4000 do 11000zł . Jak za jakość i całokształt tego samochodu, myślę że dobra cena za niego nie powinna przekraczać 1500zł (tysiąc pięćset).

drobiazgi... ciągle coś, ciągle gdzieś, cały czas i bez końca. Co bym nie wymieniał w tej skodzie , zawsze w sklepie słyszę \"A bo to słaby punkt w felicii\". To się pytam - ma to auto jakieś mocne punkty?

Więc tak... auto z polskiego salonu, zrobione 320 km. Wymienione 2x uszczelka pod głowicą, raz pierścienie, w końcu cały silnik, raz skrzynia biegów, 3 razy amortyzatory, przód zawieszenie robione co roku, wiatrak chłodnicy, stacyjka, immobiliser 3 razy, airbag raz (wywalone przewody - przetarły się i blokowały kierownicę, więc jest teraz rozłączony...), czujnik położenia wału 2 razy, alternator raz, regulator napięcia.... chyba co roku przynajmniej raz. Miało być taniej, wyszło jak zwykle + masa niepotrzebnych nerwów. Trzeba było zostać przy polonezie, tą polską konstrukcję w porównaniu do Felicii można uznać za niezawodną. Felicia zrobiła 330 tys km i obecnie jest trupem z powodu kolejnej awarii m.in. immobilisera. Polonez był autem używanym w firmie nie tylko przeze mnie ale i przez pracowników, zrobił 420 tys km i został sprzedany 4 lata temu i wiem że jeździ nadal.