Szukaj

Ocena kierowcy - Skoda Felicia II Hatchback

Bazyli, 10 miesięcy temu
Silnik 1.3 68KM 50kW
Rok produkcji 2000
Przebieg: 46 tys. km
Okres użytkowania: ponad 6 lat
Skoda Felicia II Hatchback 1.3 68KM 50kW 1998-2001 - Oceń swoje auto
4,50
13% lepiej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Silnik : Mało pali, jest wystarczająco dynamiczny, całkiem wytrzymały i odporny na złe traktowanie.
Inne : Bardzo dobre prowadzenie na śniegu i słabej nawierzchni, dobre tłumienie nierówności.
Inne : Koszty utrzymania, a w zasadzie ich brak.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny : Drobiazgi: napędy szyb elektrycznych, niestykający przełącznik od krótkiego sygnały światłami długimi, który co kilka lat trzeba czyścić.
Inne : Szybko wysiada bezstopniowa regulacja świateł mijania, zwłaszcza jak się jej nie używa.
5,0
Całokształt
Posiadam dwie Felicie, jedna z 2000 roku z przebiegiem 46 tys. km. z silnikiem 1,3MPi o mocy 68KM, druga z 1996 roku z przebiegiem ponad 600 tys. km z silnikiem 1.3i o mocy 54KM. Pierwszą kupił mój ojciec z salonu jako nową, jest używana sporadycznie, drugą mam od 16 lat i służy jako samochód roboczy do wożenia gruzu i drewna. W tej roli najlepiej sprawdziłaby się z silnikiem 1.9D, ale 54 konne 1.3 też daje radę. Felicia świetnie sprawdzi się jako tani samochód do codziennej eksploatacji, to najlepiej z silnikiem 1.3. Jako wóz roboczy także sprawuje się nienagannie. W zasadzie już za ok. 1000 zł można dostać samochód, który będzie wiernie służył na co dzień i którym można pojechać w 4 osoby na wakacje (w 5 będzie już ciasno). koszty utrzymania w zasadzie nie występują. Jak coś się zepsuje, części są tanie, a naprawa prosta. Ogółem na Felicji można polegać, awarie uniemożliwiające jazdę raczej nie występują. Są to jedne z najlepszych samochodów, jakie miałem do tej pory, a miałem sporo.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik bardzo dobry. Brak usterek, spalanie niskie, ceny części i napraw śmiesznie niskie. Większość napraw jest bardzo prosta i można je przeprowadzić samodzielnie, wiem to z doświadczenia z drugą skodą z 1996, która ma już przejechane ponad 600tys. km, i czuć, że generalny remont już się zbliża. Ta z 2000 roku się jeszcze nie zepsuła, ale to przez bardzo niski przebieg. Chętnie wkręca się na obroty, poniżej 2200 obr/min się męczy i zaczyna więcej palić. Najlepiej jeździć między 2500 a 3500 obr/min, wtedy pali najmniej. Silnik jest wystarczająco dynamiczny i całkiem odporny na złe traktowanie.
4,0
Skrzynia biegów
Dość precyzyjna, przełożenia dobrane dość dobrze, zachęca do jazdy na wyższych obrotach, ale nie do szybkiej jazdy. Skoki dźwigni bardzo krótkie, dźwignia chodzi lekko, ma bardzo mały luz. Puki co brak problemów. w mojej drugiej Felicji z przebiegiem ponad 600tys. km. czuć wyraźnie zużycie, ale da się normalnie jeździć.
4,0
Układ jezdny
Mimo braku wspomagania i wcale nie tak małej masy pojazdu kierownica chodzi dość lekko. Zwrotność akceptowalna. Na suchej drodze o dobrej nawierzchni prowadzi się nie najgorzej, ale też nie najlepiej, tak przeciętnie. W złych warunkach pogodowych, zwłaszcza na śniegu prowadzi się świetnie w porównaniu z innymi samochodami tej klasy. Tak samo na słabej nawierzchni. Zawieszenie bardzo dobrze tłumi nierówności, ale nie należy do najwytrzymalszych, bez zaglądania wytrzyma ok. 200 tys. km.
3,0
Karoseria
Zabezpieczenie antykorozyjne do najlepszych nie należy, ale jak się dobrze zakonserwuje podwozie raz na kilkanaście lat, a resztę raz na kilka lat to nie powinna zgnić. Kształt bardzo praktyczny, jak zwykły mieć hatchbacki w tamtych latach. Wygląd to kwestia gustu, więc nie będę się wypowiadał. sztywność (nie dotyczy przedniej części, ale o tym dalej) jest w porządku, drzwi zamykają się całkiem lekko. warto natomiast, jeżeli ktoś nie ma, zamontować pod maską rozpórkę między kielichami. Prowadzenie nieco się poprawi, a bez niej ponoć na mocnych wybojach potrafi pęknąć przednia szyba. Mi nie pękła, bo jeżdżę z rozpórką, ale tak mówią.
Komfort
5,0
Widoczność
Bardzo dobra, kierowca siedzi nie tak daleko od przedniej szyby, dokładnie widzi krawędzie maski bez odrywania pleców od oparcia. Szyby dość duże, pochylone pod optymalnym kątem, widać, gdzie samochód się zaczyna kończy. Nie jest to może poziom widoczności Zastavy/Yugo Floridy, ale powiedzmy Fiata Uno.
4,0
Ergonomia
Jest dobrze. Kierownica nie jest regulowana, fotel tylko w jednej płaszczyźnie, ale nie ma problemu z zajęciem wygodnej pozycji. Plusem jest to, że nie siedzi się tak nisko, jak chociażby w Polonezie, co poprawia komfort, zwłaszcza na długich trasach i widoczność. Przyciski pod ręką, manetki/dźwigienki dobrze umiejscowione, tak samo dźwignia zmiany biegów. Nie ma dedykowanego miejsca pod lewą nogę, ale można ją ułożyć między pedałem sprzęgła a nadkolem. kierownica jest przesunięta nieco do środka samochodu, jak w starych Fiatach, ale szczerze mówiąc nie zauważyłem tego podczas jazdy, dopiero na zdjęciach z poziomu zagłówka.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Nie ma klimatyzacji, ale wentylacja jest dobra i jeżeli nie używamy ogrzewania, wentylator nie jest potrzebny. Ogrzewanie bardzo wydajne, w ciągu 10 minut z -20°C robi +20°C, zbawienie, gdy jeździłem do Jakuszyc na biegówki. Nawiew dość mocny, w kilka minut odparowuje szyby.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jest bardzo dobrze. Mam 183 cm wzrostu, czyli powiedzmy, że przeciętnie i za samym sobą siedzi mi się wygodnie. Mógłbym tak jechać w długą trasę. Jest bardzo dużo miejsca na nogi, osoba wyższa ode mnie może mieć problem z miejscem na głowę. Jest na to rozwiązanie, można trochę zjechać tyłkiem z kanapy, będzie więcej miejsca na głowę, ale mniej na nogi, jest to jednak mniej wygodne i mniej bezpieczne. Z przodu jest na odwrót, na głowę miejsca mam duży zapas, ale ktoś znacznie wyższy ode mnie może mieć problem z udami, tzn. nie będą dotykały do siedziska i po kilku godzinach może boleć kość ogonowa. Mimo wszystko jak na tą wielkość samochodu jest świetnie. Nowy Peugeot 2008 ma mniej miejsca w środku, a jest od Felicji pół metra dłuższy, 14 cm szerszy i 13 cm wyższy.
4,0
Wyciszenie
Nie jest najgorzej, zwłaszcza, ja na tani samochód segmentu B. Poniżej 100km/h lub 4000 obr/min jest cicho, potem robi się hałaśliwie, ale nawet przy 160km/h da się normalnie rozmawiać.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Silnik 1.3 pali mało, ale mistrzem pod tym względem, jak i ogólnie pod względem wytrzymałości i kosztów utrzymania, jest 1.9D. Ceny części są śmiesznie niskie, dostępność bardzo dobra, większość napraw można zrobić samemu, bo konstrukcja jest prosta a dostęp do silnika i innych elementów dobry. Kompletny silnik 1.3MPI w średnim stanie kosztuje ok. 500 zł (w dobrym ok. 700-800zł). Dobre opony można kupić za 200 zł (za sztukę).
5,0
Stosunek jakość/cena
Felicia jest w zasadzie synonimem taniego wozidła do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Jakość wykonania nie jest wspaniała, jest ok, ale biorąc pod uwagę ceny, zarówno obecnie, jak i ceny nowych (gdy jeszcze je produkowano) jest wspaniale. Były to jedne z najtańszych nowych samochodów dostępnych w Polsce, były niewiele droższe od Daewoo Matiza. Dziś jeżdżący egzemplarz, który będzie dzielnie służył do jazdy na co dzień, do wożenia gruzu lub kwiatków na działkę, można kupić już za 1000 zł, a cena za egzemplarz w stanie bardzo dobrym nie przekroczy 4000 zł.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Pod tym względem jest nieźle, ale niekiedy jakieś drobiazgi się psują. Najczęściej związane z mechanicznymi elementami elektryki, np. napędy szyb elektrycznych. Czasami nie styka włącznik krótkiego sygnału światłami długimi, trzeba go czyścić co parę lat. Poza tym dość szybko wysiada bezstopniowa regulacja świateł mijania, paradoksalnie najszybciej, jak się jej nie używa. W mojej drugiej Felicji wysiadła po ok. 100 tys. km. Naprawa droga nie jest (ok. 100-150zł) ale wcale mi to nie potrzebne.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Nie zdarzyła mi się jeszcze żadna awaria uniemożliwiająca jazdę, ani w jednej, ani w drugiej Felicji. Ba, ta młodsza w ogóle się jeszcze nie zepsuła, ale to przez bardzo niski przebieg. W tej z 1996, z przebiegiem ponad 600 tys. km. nieubłaganie zbliża się już generalny remont silnika, ale to i tak nieźle. Ogólnie na Felicji można polegać.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.3 68KM 50kW [l/100km]

Średnie zużycie
6,0
Minimalne średnie zużycie paliwa
5,5
Maksymalne średnie zużycie paliwa
7,5
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
5,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Skoda Felicia II Hatchback