Ocena kierowcy - Skoda Felicia II Hatchback

Samochód zdecydowanie nie jest wart pieniędzy jakie trzeba za niego zapłacić. Najbardziej trafne zdaje mi się być porównanie go do pół dekady starszego Forda Fiesty MK3 1,1. Podobnie koroduje, podobne usterki i osiągi a kosztuje o połowę mniej.

Największą zaletą tego silnika jest chyba to, że w ogóle rusza autem z miejsca. Powyżej 3500obr/min wydaje z siebie naprawdę potworne dźwięki. Jak tylko odpali na benzynie to na 2 góra 3 cylindrach po przegazowaniu łapie 4, ale jak opada na wole znowu pracuje na 3 cylindrach. Być może jest to wina instalacji gazowej. Ciężko mi powiedzieć, tak już było jak ją kupiłem. Na gazie jak przełączę wcześniej niż po około 5 minutach pracy to gaśnie jak tylko pozwolę mu zejść na wolne obroty a wtedy odpalenie na benzynie (na gazie nie odpali) zajmuje mi około 2 minut kręcenia rozrusznikiem z krótkimi przerwami. O dynamice nie ma co pisać.

Biegi wchodzą w sumie jak należy, ale dwójka na krótkich odcinkach zgrzyta przy wrzucaniu. Przestaje po przejechaniu około 20km.

Kierownica pracuje dość ciężko nawet w porównaniu z innymi autami bez wspomagania. Zawieszenie zbyt miękkie-przy każdym ruchu kierownicą auto buja się na boki, a przy szybszym zawracaniu wyrywa kierownicę z rąk. Na pocieszenie pozostaje fakt, że całkiem dobrze znosi przejazd przez dziury w naszych drogach.

Wydaje mi się, że siedzenie zlokalizowane jest trochę zbyt nisko jak na miejskie auto w związku z czym przy parkowaniu muszę się lekko unosić. Mam 175cm wzrostu. Poza tym dookoła widać wszystko jak należy.

Moje jedyne zastrzeżenie to brak uchwytu na napoje.

Nie doszedłem jeszcze do tego jak ustawić wentylację, aby w aucie coś wiało i jednocześnie, żeby wentylator nie zagłuszał radia.

Miejsca wszędzie jest dostatecznie dużo. Ani mi ani moim pasażerom nie zdażyło się narzekać.

Słychać wszystkie hałasy silnika jak i podmuchy wiatru. Jest może tylko nieco lepiej niż w 126p.

Zużycie paliwa zdecydowanie zbyt duże w zestawieniu z osiągami i komfortem podróży. Ceny części oryginalnych są często niższe niż zamienników i jednocześnie są bardzo tanie i dobrze dostępne. Naprawy banalne. Praktycznie wszystko może naprawić mechanik samouk.

Cena absolutnie nie odzwierciedla jego jakości. Jedynie ceny i dostępność części stanowią tutaj mały atrybut.

Wszystko wskazuje na to, że w tym modelu niemozliwe jest jeżdżenia autem bez żadnej usterki. Zawsze coś nie działa. Są to drobnostki, ale trzeba się do tego przyzwyczaić.

Nie doświadczyłem żadnej poważnej usterki. W auto można spokojnie wsiadać i jechać gdzie się chce, ale czytaj drobiazgi.