Ocena kierowcy - Skoda Felicia I Hatchback

ja powiem tyle przejechałem 60 50 tyś ludzie tu piszą że non stop coś sie psuje ja wiem ze toż cos naprawiam ale to tylko wina wieku i przebiegu np amortyzatory padły po 11 latach rozleciały sie na dołku jednak dojechałem do domu jak wiadomo olej i filtry trzeba wymieniać szczęki tarcze okładziny itp to co w każdym samochodzie na pochwałę zasługuje łańcuch rozrządu którego jeszcze nie wymieniałem. spalanie jak dla mnie zadowalające w zime cisnąłem jaj jak głupi a więcej niż 8.5 l gazu nie wzięła wymieniłem też sprężyny z tyłu dałem jej od kombi i stała sie dobrym dostaw czakiem 700 kg to dla niej pestka. + to tez ogrzewanie w zimę w ciągu 3 minut mamy w samochodzie ciepło. Miałem też kolizje jadac tym samochodem i tu sie zaczyna problem ale nie z bezpieczeństwem tylko z naprawą zniszczeń po kolizji bo samochód strasznie rdzewieje i ciężko go doprowadził do wcześniejszego wyglądu. ludzie tam piszą też że sworznie padaja co 10 tysięcy niestety nie potwierdzę tego bo wymieniłem je ale po 170 tysiącach a przy 180 0 luzów. Ogólnie polecam autko ale zadbane bez oznak korozji i najlepiej zainwestować troszkę i zakonserwować to będzie długo służyło bo silnik niezawodny. Mój kumpel jeździ nią od nowości na zmianę z bratem na dyskoteki itp męczy ja na jak sie tylko da i ma przejechane 320 tysięcy a silnik kreci dalej aha zapomniałem dodać ze 250 tys jeździ na gazie bo ona lubi gaz :)