Ocena kierowcy - Skoda Favorit Kombi

Nie ma tak aby mieć jakiekolwiek auto i obok nie zaparkował ktoś lepszym, ale naprawde wiem co mam i nie narzekam, (choć czasami te drobiazgi!!!), za te pieniądze (koszty zakupu i eksploatacji) JEST SUPER. Ceny części i serwisu to po prostu bajka, trzeba tylko mieć zaufanego mechanika, a o takich teraz coraz trudniej. Mając dwie ręce, trochę pozytywnej smykałki, opis techniczny, schematy i trochę wolnego czasu można 50% rzeczy zrobic samemu podstawowymi narzędziami bez kanału.

Do 2800 obr OK, powyżej głośno.Słaby mom. obr. i elastyczność.

Bezproblemowo, ale tylko dla ludzi z długimi kończynami górnymi

Za słaby jak na polskie drogi, ale które auta są w tych warunkach OK?, chyba że 20km/h non stop!

OK, kwestia przyzwyczajenia

Wszystko na miejscu, jak na auto z lat 80-tych

Wentylacja tak, ogrzewanie raczej nie

Miejsca więcej niż we współczesnych autach (np Fabia), wygodne kubełkowe fotele z przodu, z tyłu 180 cm wzrostu, trasa 600 km, nie było problemu. Mam co prawda najlepiej wypasioną niemiecką wersję Special Line GLX

Koszmar przy otwartych oknach i powyżej 100-110 km/h. przy spokojnej, oszczędnej jeździe jest OK

Bardzo dokładnie sprawdzam i analizuję każde przejechane 100 km. Trasa-6,5-8 litrów gazu bez oszczędzania, prędkości 100-150 km/h, dynamiczna jazda, miasto-zima 11 l gazu i więcej. Trasa 2-5 osób+bagaż. Uważam że to bardzo dobre wyniki.

Jeżeli trafimy na dobry egzemplarz, koniecznie po modernizacji, najlepiej kupić za granicą, ale nie w Czechach czy na Słowacji (aktualna cena Full-obcji w Niemczech max. 1500 euro-to sa zupełnie inne auta-moje ma więcej dodatków niż wiele współczesnych aut na rynku polskim), należy koniecznie sprawdzać dokładnie blacharkę, choć z podwoziem nie było już takich problemów jak z nadwoziem. Wtrysk Bosch BMM SPI lub Siemens MPI przy module zapłonowym Telefunkena sa przy odpowiedniej diagnostyce i regulacji komputerowej wbrew opiniom "mechaników" raczej bezawaryjne. Egzemplarze z "demoludów" mają wiele mniej dodatków (szyber, el. szyby, lusterka, ABS, alusy, pod pow. relingi, elektronika), oraz są mechanicznie gorzej zrobione, choć ich stan zewnętrzny wizualny często bywa wręcz idealny. Na koniec uwaga-przebieg! Np na rynku niemieckim niemożliwe aby Forman 93,94 czy 95 rok miał teraz (2006 rok, sierpień) mniej niż 100-150 tys przebiegu (a takich ogłoszeń sporo widuję)-te auta po prostu jeździły i to całkiem dobrze. Wyjątki(1 na 1000) potwierdzają regułę. Pozdrawiam-użytkownik trzeciego już Formana

Drobiazgi, drobiazgi i jeszcze raz drobiazgi. Trochę to denerwuje, bo zawsze jest coś do wkręcenia, dokręcenia, poprawienia(ostatnio sinik spr. szyby przód, silnik wycieraczki tył, silnik szyberdachu, światła tylne pgielne,św. cofania, uczczelki drzwi i szyb, wyłącznik elektromagnetyczny rozrusznika, podsufitka, schowek w bagazniku-to wszystko w ciągu wakacji-2 miesiące), ale to auto ma 13 lat i eksploatuję je non stop w każdych warunkach od 80 tys km(wcześniej zadbane w Niemczech), po 25-35 tys km rocznie

NIC. I to jest pocieszające, choć naprawdę tym autem nie można szaleć na polskich drogach bo po prostu się rozsypie po kilkudziesięciu tys. km. (tak miałem z poprzednim formanem, ale to była polska wersja LS i to sprzed modernizacji z 1992 roku). Problemem stałym tego modelu jest rdza. Trudno kupić w dobrym stanie blacharskim.