Ocena kierowcy - Skoda Favorit Kombi

Ogólnie rzecz ujmując chętnie rozejrzę się za kolejną skodą przy planowanej za dwa lata zmianie auta. Póki co jeżdżę bez kłopotów i co najważniejsze - TANIO!!!

Pracuje równo i cicho. Elastyczność zadowala w trasie, w mieście trzeba czsami zakręcić do 4,5 tys. ale sporadycznie.

Kłopoty z oporną jedynką (podobno Skoda tak ma). Drążek zmiany biegów mógłby być krótszy. Biegi odpowiednio zestopniowane.

Wydaje się optymalnie dostrojony do spokojnej jazdy po naszych polskich drogach. Trzeba szczególnie dbać o końcówki drążków i sworznie - po prostu nie wytrzymują naszych dziur.

Widać wszystko i zawsze, lusterka duże, lusterko wewnętrzne z ustawieniem do jazdy nocnej - o dziwo skutecznie działa. Manewrowanie tyłem dziecinnie łatwe - auto kończy się zaraz za tylną szybą!

Nie jest to hit stylistyki, ale wystarczy do wygodnej jazdy. Denerwują czasem wyskakujące przełączniki świateł, klakson w dźwigni kierunkowskazów i spadająca gałka dźwigni zmiany biegów.

Temu autu nie znane są zaparowane szyby. Rewelacyjna skuteczność dmuchawy, tylko żeby była cichsza (szczególnie na najwyższym biegu)

Nie ma się co oszukiwać - po prostu doskonale dla 4 osób. Dla 5 tylko krótkie trasy (tak do 1,5 godziny). Szkoda, że nie ma trzeciego zagłówka z tyłu. Siedzenia wygodne, można je wystarczająco regulować. Auto idealne dla czterech osób i ich bagażu. Można jechać i jechać, a przy okazji mieć w bagażniku prawie cały dobytek.

Mój egzemplarz pod tym względem jest super - przy 140 km/h można słuchać radia lub rozmawiać z pasażerem bez szczególnych zakłóceń. W normalnym zakresie prędkości (50 - 120 km/h) żadnych zakłóceń i można podróżować wiele godzin bez zmęczenia hałasem.

Tutaj padają rekordy. Dobrze wyregulowany silnik, dobry olej, ciśnienie w oponach i od razu widać. Spalanie na LPG: miasto 10 - 11l/100km, trasa 7,5 l/100 km. Najoszczędniej jest w zakresie 70 - 100 km/h. Jadąc spokojnie na trasie Łódź - Wrocław - Łódź osiągnąłem spalanie 6,7 l gazu na 100 km. Części zamienne są tańsze niż do malucha. Np.: przekładnia kierownicza oryginalna ok. PLN 420,- (niemiecki zamiennik już od PLN 270), tarcze hamulcowe ok. PLN 100,- za komplet, bębny ham. ok. PLN 80,- za komplet. Auto wymaga regulacji średnio trzy razy do roku. Koszt takiej operacji to PLN 100,- (regulacja zaworów+sprawdzenie zapłonu+regulacja instalacji gazowej w autoryzowanym warsztacie LPG).

Doskonały stosunek jakości i walorów użytkowych do ceny i kosztów eksploatacji. Tanie auto pełnowymiarowe, które poradzi sobie nawet z przewiezieniem wersalki (oczywiście w środku i oczywiście udało się zamknąć klapę bagażnika).

Rzeczywiście ciągle jest coś do zrobienia: klamka, żarówa tablicy rozdzielczej, opadająca klapa bagażnika, itp. Trochę uciążliwe ale bardziej psychicznie bo nie wpływa to zbytnio na użytkowanie samochodu.

Ogromny minus da konstruktorów za brak możliwości sprawdzenia poprawnego działania czujnika temperatury włączającego wentylator chłodnicy. Konstrukcja powoduje, że jak płyn zagotuje się w korku to pęka chłodnica. Mało to przyjemne, ale udało się uratować sytuację i wrócić do domu o własnych siłach - trochę żywicy epoksydowej i mata z włókna szklanego czynią cuda. Druga rzecz to tablica bezpieczników i przekaźników - trzeba tam zaglądać czasem. Ja tego nie zrobiłem i wracałem do domu jak jeżdżącą "dyskoteką" mrugało wszystko. Na szczęście nowa kompletna tablica kosztuje około PLN 200,-. Wymiana we własnym zakresie ok. 15. minut). Trzecia usterka w czasie mojego użytkowania to zerwana linka sprzęgła. Linka kosztuje poniżej stu złotych, ale żeby ją wymienić należałoby UWAGA: wyjąć pompę hamulcową !!!, udało się i bez tego. Poleciłem warsztatowi rozwiercić otwór o średnicy 1 cm w ścianie czołowej i zamiast 4 godzin auto udało się naprawić w 15 min. Koszt: zamiast ok. PLN 400,- tylko PLN 30,-. Jak na trzy lata i użytkowania i 60 tys. przebiegu to chyba nie jest źle.