Skoda Favorit to już muzeum motoryzacji. Skonstruowana i produkowana według socjalistycznej filozofii lat 80-tych. Praktycznie wszysko jest w tym samochodzie przestarzałe. Model LX, którym jeżdżę jest najbardziej godny polecenia, ma instalację lektryczną Boscha i nieco lepsze wnętrze niż wcześniejsze. Nie polecałbym jednak tego samochodu z powodu słabej odporności na rdzę.
Wrażenia
3,0
Silnik
jak na silnik wykonany w starej technologii po rozgrzaniu jest nieźle. Na zimno wydaje z siebie straszliwy jazgot. Optymalny zakres obrotów 1500-3000. Powyżej zaczyna pracować jakby miał się rozlecieć.Nie nadaje się do szybkiej (tzn powyżej 110) jazdy.
4,0
Skrzynia biegów
Tylko czasami problemy ze wstecznym. Trzeba koniecznie zmieniać olej co 40 tys. Inaczej zaczyna być kiepsko. W moim egzemplarzu przed rozgrzaniem oleju ze skrzyni wydobywa się dziwny dźwięk - jakby zacierało się jakieś łożysko. Serwis twierdzi, że to normalne.
4,0
Układ jezdny
Brak wspomagania sprawia, że prowadzi się ciężko, trzeba użyć sporo siły. Zachowanie na drodze jest badziej niż poprawne i to przy każdej prędkości. Do sportowej jazdy nie nadaje się jednak zupełnie. Zaiwieszenie jest niestety bardzo głośne.
Komfort
4,0
Widoczność
Znakomite zewnętrzne lusterka wsteczne! Łatwe do wyczucia krawędzie. Łatwo nim parkować.
2,0
Ergonomia
We wnętrzu najlepiej widać, że samochód jest przestarzały. Regulacja nawiewu jest niewygodna i umieszczona za nisko. Dzwigienki przy kierownicy wykonano z łamliwego sprężystego plastyku (koszmar).Obudowa tablicy przyrządów w słoneczny dzień odbija się w przedniej szybie co jest bardzo męczące. Ogólnie - to już zabytek.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Siła nadmuchu jest wystarczająca, ale niestety nie można go skierować tak jakby się chciało - są martwe pola. Dodatkowo nadmuch na nogi jeśli włączony równocześnie z górnym jest słaby.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak na samochód tej wielkości jest nieźle. Dla mnie dużym plusem jest kanciastość nadwozia i przednia szyba pochylona pod małym kątem. Dzięki temu głowa kierowcy znajduje się w większej odległości niż w nowych samochodach. Pochwalić muszę dodatkowo bardzo duży schowek po stronie pasażera i pojemne kieszenie w drzwiach.
2,0
Wyciszenie
Lepiej nie mówić. Jak tako jest tylko do 100. Potem można spokojnie włożyć koreczki do uszu i wyłączyć radio. Głośne odgłosy pracy zawieszenia. Ku mojemu zaskoczeniu plastyki we wnętrzu nie skrzypią tak bardzo jak można byłoby się spodziewać po ich marnej jakości.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Zużycie paliwa: w moim przypadku średnio 7,5 l w lecie, 8,5 w zimie. Na trasie ok. 6,3 l. Samochód jest dosyć awaryjny jeśli chodzi o drobiazgi, ale za to części i serwis są niesamowicie tanie. Jeśli ktoś szuka samochodu taniego w eksploatacji to Favorit go zadowoli.
4,0
Stosunek jakość/cena
Słaby samochód za niską cenę.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jeżdżę tym już piąty rok i w tym czasie popsuło się mnóstwo dupereli: oświetlenie wnętrza (nie działa momo wymiany bezpiecznika i żarówki), żarówki podświetlające tablice przyrządów zużywają się błyskawicznie, pas bezpieczeństwa się zwyczajnie przetarł i wygląda jak szmata, w zawieszeniu wymieniono praktycznie wszystkie drobne części itd. Generalnie - nie kosztowało mnie to wszystko zbyt wiele, ale było niesamowicie upierdliwe.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Trwałość poszczególnych podzespołów jest różna. Silnik wytrzymuje ponoć nawet 300 tys. Zaiweszenie natomiast trzeba remontować co 70 tys. Poza tym nietrwały jest układa wydechowy. Mnie zdarzyły się dwa przykre wypadki. Jeden to urwanie tłumika (na szczęście w mieście, natychmiast pojechałem do serwisu). Drugi to zatarcie przegubu napędowego. Jest on osłonięty gumową osłoną w której wystąpiły malutkie pęknięcia. Do wnętrza dostała się woda i było po przegubie. W pewnym momencie samochodem zaczęło telepać jakbym miał niedokręcone koło a działo się to w szczerym polu. Zatrzymałem się, ruszyłem i po jakimś czasie było to samo. Zabawa powtarzała się co jakiś czas, ale cudem dojechałem do miasta. Tak więc wymieniajcie ludzie te gumy! Skoda zaleca nie rzadziej niż co 3 lata. Najgorszym jednak, zdecydowanie najgorszym elementem są blachy. Rdza atakuje bardzo skutecznie, zwłaszcza drzwi.