Samochodem przejechaliśmy do tej pory 10 tyś, i jak na razie jesteśmy bardzo zadowoleni. Kupiliśmy Fabię po leasingu, ale miała ledwie rok i niecałe 30 tyś na liczniku (czyli jeszcze przed pierwszym przeglądem).
Przesiadka z Toyoty Avensis była lekkim krokiem w tył jeśli chodzi o przestrzeń we wnętrzu i ogólną wygodę podróżowania, ale japończyk miał już swoje lata, a my chcieliśmy samochód możliwie "świeży" (szukanie większej, ale nieco starszej używki - 3 miesiące i bez efektów - kupowanie auta w tym kraju to koszmar tak nawiasem...).
Trochę obawialiśmy się mniejszego bagażnika, ale wyjazd na pierwsze wczasy o dziwo zakończył się sukcesem. Jechaliśmy w trójkę - 2 dorosłych i mały brzdąc, plus masa bagażu (wanienka, spacerówka, bagaże, składane łóżeczko) - o dziwo wszystkie szpargały zmieściły się w bagażniku, nawet zasunęliśmy roletę :)
Samochód póki co nie miał żadnej usterki, pierwszy przegląd w ASO przeszedł także bez żadnych zastrzeżeń.
Ale żeby nie było tak różowo, to teraz o wadach.
Pierwsza, która dała o sobie znać już kilka minut po zakupie, to hałas przy większych prędkościach. Do 100 km/h jest w miarę cicho, powyżej 120 trzeba podgłaśniać radio. Nie jest to niestety samochód na autostradę. Najlepiej podróżuje się nim przy prędkościach rzędu 90-100 km/h. No i przydałby się 6. bieg - niby to mały silnik, ale nieco niższe obroty przy wyższych prędkościach mogłyby ograniczyć hałas.
Kolejny minus to skrzynia biegów - nie jest super precyzyjna, a biegi nie wchodzą jakoś intuicyjnie. Choć może to kwestia przyzwyczajenia. W każdym razie szybkie, sportowe zmiany biegów to raczej nie w tym samochodzie.
Kolejny minus to seryjny rozmiar opon - 165. Trochę za wąsko, w szybszych zakrętach ciut brakuje stabilności. No i auto wygląda średnio na takich gumach - na szerszych oponach jest bardziej proporcjonalne.
Za pewien minus można uznać szarą i prostą do bólu deskę rozdzielczą - tu użyteczność bierze górę nad estetyką. Choć jak dla mnie jest ok - człowiek nie rozprasza się "bajerami" i skupia na jeździe.
Jeszcze jeden mały minus - nieco nierówna praca zimnego silnika na biegu jałowym. Po rozgrzaniu w zasadzie zjawisko zanika, choć czasem przy dojeździe do świateł zdarzają się delikatne szarpnięcia.
Miejsca w środku jest ile jest - wiadomo, że to w zasadzie samochód miejski. 4 dorosłe osoby pojadą spokojnie, jeśli 5, to tylko na krótsze trasy.
Pozycja za kierownicą wydaje mi się specyficzna - mam trochę wrażenie siedzenia na taborecie. Regulacja niewiele zmienia - chciałbym mocniej opuścić fotel, ale się nie daje...
Teraz może kilka plusów. Na początek spalanie - jeżdżę głównie po mieście, choć nie w największych korkach. Przy w miarę konsekwentnym stosowaniu się do reguł eco drivingu (szybko rozpędzić, hamować silnikiem itp), spokojnie mieszczę się w 6,5 l/100, często schodząc w okolice 6,1. W trasie na wyjeździe wakacyjnym, przy włączonej klimatyzacji i zapakowanym samochodzie, wyszło 5,1 (spokojne tempo, jazda nieco "emerycka").
Kolejny plus to taka zwyczajna, codzienna praktyczność. Sporo schowków we wnętrzu, przegródki w bagażniku i mały pojemnik przy kole zapasowym, gniazdo zapalniczki w bagażniku. Może to standard dziś, ale warto docenić takie "****rele".
Podsumowując - to zwyczajny, prosty samochód do codziennej jazdy. Żaden "piczomagnes", na dyskotekę pod Grójcem nie ma się co wybierać. Prosty, praktyczny, nieco nudny, nie przedłuży niczego zakompleksionemu właścicielowi, ale na pewno będzie dzielnie służył. Przydałoby się więcej przestrzeni, ale od tego są większe samochody. Swoich klientów Fabia na pewno będzie ciągle miała, bo segment małych kombi jest (o dziwo!) jakoś skromnie obsadzony. Albo mikro-hatchbacki, albo jakieś dziwadła suv/crossover, bardziej chyba myśli się kategoriami "zróbmy coś, a potem spróbujmy sprzedać" niż "posłuchajmy, co ludzie chcieliby kupić, i zróbmy samochód dla nich".
To w zasadzie tyle, pewnie mój zachwyt nad Fabią nieco opadnie po pierwszej poważnej awarii, ale póki co wrażenie jest jak najbardziej pozytywne.
Wrażenia
4,0
Silnik
Na trasie nieco brakuje mu pary, ale w jeździe miejskiej i podmiejskiej jest jak najbardziej wystarczający. Nieco głośny.
3,0
Skrzynia biegów
Zestopniowanie raczej pod jazdę miejską, na autostradzie brakuje 6. biegu. Skrzynia nie powala precyzją, ale też nie trzeba jakoś specjalnie szukać przełożenia.
4,0
Układ jezdny
Prowadzi się stabilnie, w zakrętach przydałyby się jednak lepsze opony - rozmiar 165 to za mało na żwawą jazdę.
Zawieszenie zestrojone tak, jak większość samochodów obecnie - sztywno, sprężyście. Praktycznie zawsze będziemy mieć świadomość przejechania przez nierówność, choć nie zawsze ją odczujemy.
Komfort
5,0
Widoczność
Bardzo dobra widoczność we wszystkich kierunkach, spore lusterka - jak ktoś wspomniał, w zasadzie nie wymagają regulacji, bo zawsze w nich wszystko widać.
4,0
Ergonomia
Wszystko proste i czytelne. Wyposażenie nasze wersji nie jest przesadnie bogate, stąd i "bajerów" nie ma za wiele, ale przynajmniej człowiek nie rozprasza się w czasie jazdy.
W samochodzie od razu wiadomo "o co chodzi" - wystarczy usiąść i się rozejrzeć, i już można jechać bez problemu.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Radzi sobie całkiem sprawnie. Gdy sama wentylacja nie daje rady z parowaniem szyb, wystarczy na chwilę włączyć klimę i sprawa załatwiona. Ciężko bywa w wilgotne chłodne dni, gdy samochodem jadą 4 osoby w kurtkach, ale to już wyzwanie dla każdego układu wentylacji.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Patrząc przez pryzmat gabarytów samochodu - nie ma co narzekać. Nawet przy dość mocno odsuniętym fotelu kierowcy wciąż ktoś da radę za nim usiąść :) choć lepiej, żeby nie była to osoba o wzroście powyżej 180 cm. Ogólnie - 4 dorosłe osoby pojadą dość komfortowo. Da się też pojechać w 4 osoby z fotelikiem, ale wtedy z tyłu muszą jechać ci szczuplejsi.
3,0
Wyciszenie
Dość przeciętne. O ile w mieście i przy małych prędkościach jest w miarę cicho (ale tak jest teraz w każdym samochodzie...), to powyżej 100 zaczyna już szumieć, a powyżej 120 dochodzi hałas męczącego się silnika. Da się dalej rozmawiać bez podnoszenia głosu, ale kojącej ciszy już się nie uświadczy.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Auto nie miało póki co żadnej awarii, a z eksploatacji to tylko pierwszy przegląd w ASO. Jego koszt nie jest niski, ale można go nieco zredukować, zabierając własny olej (za przegląd z wymianą oleju i filtra wyszło nieco ponad 400, plus 150 za własny płyn).
Wiadomo, że na koszty utrzymania wpływa przede wszystkim spalanie, a to jest sensowne - średnio w granicach 6,2-6,5 l/100 km.
5,0
Stosunek jakość/cena
Cena rozsądnie skalkulowana, jak na to, co za te pieniądze możemy dostać. Na szczęście Skoda nie sili się na bycie w segmencie premium, więc nie płacimy 30% więcej za ładniejszy plastik i mechanikę taką samą, jak w tańszym aucie.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Na razie brak takowych.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.4 i 16V 85KM 63kW
[l/100km]