Ocena kierowcy - Skoda Fabia II Kombi Facelifting

Auto bez wodotrysków, ekonomiczne, tanie w naprawie, aczkolwiek zachwyca bezawaryjnością. Przestrzeń i jakość wykonania plastików o niebo lepsze niż w następczyni Fabii III.

Silnik bardzo ekonomiczny i chętnie przyjmuje gaz, ale zdecydowanie za słaby, a przez to trzeba go wysoko kręcić, co przekłada się na hałas.

Ogólnie chodzi gładko, po 100 tyś km bywa czasami problem ze wstecznym, ale to normalne w Fabii. Problem ciągnie się od Fabii I.

Fabia prowadzi się pewnie, dobrze wchodzi w zakręty, posiada dobry promień skrętu. Zawieszenie tylne troszkę za miękkie, przy względnie niedużym obciążeniu tył "siada".

Szerokie przednie i boczne słupki bywają problematyczne, dobry widok przez tylną szybę.

Troszkę za mały zakres regulacji kierownicy, sterowanie wysokością świateł całkowicie zasłonięte i jest bardzo ryzykowne szukanie pokrętła w czasie jazdy.

Szybko się grzeje i bardzo dobrze chłodzi na klimie, tu duży plus. Niestety boczne szyby mocno parują.

Nie jest źle, przy wzroście 180cm mogę wygodnie prowadzić zostawiając całkiem sporo miejsca pasażerowi za mną.

Jeden ze słabszych punktów Fabii, tu koncern ma sporo do roboty. Przy obrotach 2,5 tyś i więcej mocno słychać silnik, podobnie z pędem powietrza przy prędkościach powyżej 90 km/h.

Fabiana jest moim autem służbowym, przejąłem je z przebiegiem 65 tyś i zrobiłem ponad 35 tyś od tego czasu, więc mogę co nieco powiedzieć. Obecnie auto ma ponad 100 tyś km przebiegu, z czego 65% to miasto. Jestem przedstawicielem handlowym, więc jak to bywa z PH- ciągła walka z czasem, auto bardzo często załadowane towarem i materiałami, a oszczędna jazda to raczej abstrakcja. Klima włączona cały rok, a spalanie wygląda następująco: 100% miasto, z dociążeniem i dynamiczną jazdą- 10-11,5(zima) , miasto bez załadunku i dynamicznej jeździe 9-10,5 (zima), miasto z rozsądną jazdą na pusto 7-9 l LPG. W trasie Fabiana pali od 6,5l (oszczędna jazda bez załadunku) do 11l (dociążona i dynamicznie). To auto jest mułem do pracy, jest naprawdę mocno eksploatowane a od nowości poza częściami eksploatacyjnymi wymieniane były wtryski gazu (1000zł- fabryczna instalacja Landi Renzo), elektrozawór gazu, co jest spowodowane niestety kiepską jakością gazu w Polsce i wrażliwą instalacją fabryczną Landi Renzo. Co do komfortu... cóż, auto jest nudne, bez wodotrysków, po przejechaniu 400 km kierowca trochę się męczy. Auto kiepsko wyciszone, a silnik 1.4 i 85km do dynamicznej jazdy potrzebuje kręcenia na wysokich obrotach. Do 110km/h względnie, powyżej hałas naprawdę męczy. Reasumując, auto rewelacyjne na flotę lub dla kogoś kto nie szuka luksusu, a stawia na pierwszym miejscu ekonomiczność, bezawaryjność i względnie tanie naprawy w razie potrzeby. Jeśli Fabia z tym silnikiem, to tylko z gazem, nie rozumiem po co przepłacać na benzynie.

Skoda do najtańszych nie należy, ale nie bez powodu to najczęściej spotykane auto flotowe. Totalny muł do pracy, potrafi wziąć sporo na siebie i jechać, jechać, i jechać... bez żadnej awarii. Od prawie 40 tyś km nie wymieniłem ani razu żadnej żarówki, nie wiem czy poprzedni właściciel to robił.

Nie przypominam sobie żadnej drobnej nawet naprawy...

Jedyną usterką była awaria instalacji gazowej, fabryczne Landi Renzo ciężko radzi sobie z niską jakością Polskiego LPG.