Ocena kierowcy - Skoda Fabia I Kombi

Jestem bardzo zadowolony z zakupu (X 2003) - limitowana wersja flash (teraz to się nazywa JOY) jest świetnie wyposażona. Polecam właśnie takie modele z serii promocyjnych - niewiele odbiega od najdroższej elegance a jest sporo od niej tańsza. Kilka drobiazgów stylizacyjnych (felgi, delikatne chromowane ramki na zegary, podłokietnik, skórzany pakiet) poprawia na codzień humor kierowcy. Dla mnie nie jest to bez znaczenia, czy trzymam w ręku skórzaną, miękką kierownicę, czy kawał plastiku (w standardowych wersjach jest on "średnio" miły). Przeczytałem przed zakupem chyba wszystko, co tylko się dało znaleźć w sieci na temat tego modelu - dałem sobie miesiąc na odbycie jazd testowych (fabia i innymi modelami, które brałem pod uwagę - peugot 206sw, wspomniany Fusion) - wyboru dokonałem "na chłodno" :) i nie żałuję!

16 zaworowa jednostka z 75KM jest optymalnym wyborem jeśli chodzi o benzynę. Idealnym motorem jest oczywiście 1.9 TDI - ale to zupełnie inny przedział cenowy. 1.4 sprawuje się znakomicie. Optymalna prędkość podróżna to 140 do 160 km/h . Maksymalna z jaką jechałem to 180 (licznikowe) - ale naprawdę długo to trwało, nim ją osiagnałem. Elastyczność - bez zatrzeżeń

Sprawdziłem auto przed zakupem bardzo dokładnie. Odbyłem kilka jazd testowych. Jestem bardzo zadowolony ze zmieniania biegów - wchodzą precyzyjnie.

Jeździłem już i clio i golfem i focusem (kilkanaście tysięcy km każdym). Fabia nie ma się czego wstydzić - w wersji kombi jest bez zarzutu. Prowadzi się ją bardzo pewnie - jak po sznurku. Jedyna rzecz, na jaką trzeba uważać to boczne podmuchy wiatru - warto wtedy pewniej uchwycić koło kierownicy. Porównywałem fabię (bezpośrednio przed zakupem) z fordem fusion - fakt jest bezpsorny - fusion jest dużo twardszy i podskakuje na poprzecznych nierównościach. Fabia też jest dość twarda ale przy tym świetnie wybiera polskie dziury - nie traci się przy tym nigdy kontaktu z podłożem; pewnie trzyma się na zakretach. Zatem jeśli masz małe dziecko - raczej nie myśl o fusion...

Dobra - z pewnymi zastrzeżeniami. Prawe lusterko jest idiotycznie małe - przez co trzeba uważać, przy zmianie pasa ruchu. Widoczność do tyłu - cofanie raczej na lusterka. Czujniki parkowania na pewno się przydadzą.

Jak w VW - wszystko pod ręką i na swoim miejscu. Szkoda tylko, że nie ma "klasycznych" - tzn wyjeżdżających z konsoli uchwytów na napoje - zamiast nich uchwyty między fotelami (2x) i wgłębienia w otwartej szufladzie przed pasażerem. Cała reszta - bez zarzutu. Zamontowanie podłokietnika miloteca dodatkowo umila jazdę. Polecam! Aha - jeszcze jeden minus - kieszenie w drzwiach - zbyt wąskie i płytkie - i to naprawdę nie jest niczym uzasadnione - gdyż miejsca na kilka centymetrów szerokości jest wystarczająco dużo. Oszczędność plastiku?

Klimatyzacja działa bardzo dobrze - dla niewprawionych osób problemem może byc chrypka :) nie ma co przesadzać z chłodzeniem - odparowywanie szyb szybkie i skuteczne.

Z przodu - idealnie; niektórzy twierdzą, że nawet lepiej niż w Oktavi - z tyłu - troszkę gorzej - zwłaszcza za mną (182cm); pełna regulacja fotela i kierownicy (dwupłaszczyznowa) zapewnia mozliwość przybrania właściwej pozycji za kierownicą.

Dobrze (z +) - już w salonie poprosiłem o dodatkową matę wygłuszającą silnik - opłaciło się. Jest cicho - oczywiście przy 120km/h już trzeba głośniej słuchać radia.

Mogłoby być lepiej w mieście - ale tak naprawdę wszystko zalezy od nogi. W miescie na krótkich dystansach i w korku spalić potrafi nawet 9l. Na trasie (jak prowadzi żona :) - 5,2) - średnia, którą wskazuje komputer pokładowy - to 7,2l

Oczywiście zawsze mogłaby być tańsza - ale przy tym poziomie wyposażenia trudno znaleźć auto równie udane - duże, w miarę szybkie i elastyczne. Wersja kombi - jest godna polecenia nie tylko dla tego, że jest najładniejszą odmianą nadwoziową (oczywiście to subiektywna ocena) ale także dlatego, że jest niewiele droższa od hatchbacka.

2 drobiazgi (?) - prawa wycieraczka bardzo szybko nadawała się do wymiany (po 6tys. - to chyba szybko?); drugi bardziej wkurzający - to komputer pokładowy, który tzw. długą pamięć regularnie resetuje w mojej fabii co 3750km - nie wiem, co jest tego przyczyną - czas na wizytę w serwisie)

Na razie i oby tak dalej - wszystko jak należy :)